MORGOTH

[Najprzewielebniejszy]

ja slucham wlasnie, calkiem to smaczne, lekko ale tylko lekko unowoczesnione - glownie brzmieniowo i perkusyjnie

[Maria Konopnicka]

Na Allegro jest już "Cursed to Live" (swoją drogą świetny tytuł). Ciekawie się to wydawnictwo zapowiada.
Może ktoś już kupił? Bo ja się właśnie nad tym zastanawiam.
Chyba sobie sprawię tę limitowaną edycję DVD+2CD...

Chyba jeszcze nikt nie kupił bo ta płyta jeszcze nie wyszła. Choć kto wie, ja dziś zakupiłem nową Gojira, której premiera przewidziana jest na 25 czerwca :)

[Mol]

straszna padaka ta nowa Gojira, z ledwoscia dobrnalem do konca :)

[H-K44]

Na Allegro jest już "Cursed to Live" (swoją drogą świetny tytuł). Ciekawie się to wydawnictwo zapowiada.
Może ktoś już kupił? Bo ja się właśnie nad tym zastanawiam.
Chyba sobie sprawię tę limitowaną edycję DVD+2CD...

Chyba jeszcze nikt nie kupił bo ta płyta jeszcze nie wyszła. Choć kto wie, ja dziś zakupiłem nową Gojira, której premiera przewidziana jest na 25 czerwca :)

Wiem Maryś, że oficjalnej premiery jeszcze nie było, ale mamy już XXI wiek - różne cuda się dzieją, co się "fizjonomom" nie śniły. A daty premier płytowych to teraz bardzo "elastyczna" kwestia.

[Blackwinged]

Ja bym chciał się dochrapać `Cursed` na winylu albo chociaż cd z 1 bicia.

[Maria Konopnicka]

Właśnie sobie słucham "Cursed" - pierwszego wydania z winyla. Wspaniała płyta. Morgoth jest ponadczasowy - ich muzyka nic się nie postarzała. Muszę sobie tę koncertówkę zakupić - będzie dobry przedsmak przed Brutallem :)

[Nasum]

Wspaniała płyta. Morgoth jest ponadczasowy - ich muzyka nic się nie postarzała.

Ten album to monolit, to 40 minut muzyki, która wryła mi się w podświadomość, to płyta, która po tylu latach nadal jest w stanie wykrzesać emocje, porywa i obezwładnia, tak jak w chwili, kiedy ujrzała światło dzienne.

[Harlequin]

Remember Morgoth? Well, they're a German death metal band. They released a couple of albums in the 1990s including Odium. They reformed in 2010, did some shows, released a live album and took a break in 2012. Now they're working on material for a new studio album.

According to the band's Facebook page, "the atmosphere and the creativity within the band have been inspiringly good in these past reunion years since 2011, so naturally new ideas started to come up. As consequence, we decided to take some months off from playing shows and properly focus on songwriting."

Also, apparently the "the results are sounding seriously heavy."

They plan to have a single out before touring with Bolt Thrower in September/October.

[Nasum]

Z jednej strony fajnie, że chłopaki zamierzają spłodzić coś nowego, ale pomny tego jak brzmi nowy Carcass przez który przebrnąć jak na razie nie mogę, wolałbym aby Morgoth też nie zszarpał swojej nazwy i pozostał w mojej pamięci jako bardzo dobry, z naciskiem na sentymentalny - zespół death metalowy. Zobaczyć ich na żywo to jeden z moich mokrych snów, ale posłuchać nowej płyty już niekoniecznie. Zobaczymy jak to wszystko będzie brzmiało jak tylko wypuszczą do sieci jakieś fragmenty.

[Rattlehead]

Przepis jest bardzo prosty. Jeśli brzmienie będzie mało"nowoczesne", a kompozycyjnie skserują Cursed lub Odium, powrót będzie można uznać za wielce udany.

[Nasum]

Co do kserowania to bardziej chciałbym Cursed i odrobine Odium. Odium to płyta dobra, ale jakos nie potrafiłem się przez nią nigdy tak do końca przegryźć - coś mi tam nie pasuje, czegoś mi tam brakuje.

[Najprzewielebniejszy]

BYLE NIE NOWOCZESNE BRZMIENIE!

[Rattlehead]

Co do kserowania to bardziej chciałbym Cursed i odrobine Odium. Odium to płyta dobra, ale jakos nie potrafiłem się przez nią nigdy tak do końca przegryźć - coś mi tam nie pasuje, czegoś mi tam brakuje.

Odium to jedna z tych płyt, przez które przedzierałem się w pocie czoła, ale jak już jebło to mdlałem przy każdym dźwięku.
Nowoczesnemu brzmieniu mówimy śmiałe i zdecydowane NI!

[ZłyPan]

A mi się wydaje, że teraz będą chcieli udowodnić, że nigdy nie współczuli fanatykom, podobnie jak Desultory nigdy nie łyknęło węża...

[Nasum]

Nowoczesnemu brzmieniu mówimy śmiałe i zdecydowane NI!

Tak jest, nowoczesnemu brzmieniu jako rycerze Ni mówimy śmiało NI NI Ni!!!! Niektórym kapelom takie brzmienie pasuje, ale w tym przypadku absolutnie nie.

[Rattlehead]

[Nasum]

Odium to jedna z tych płyt, przez które przedzierałem się w pocie czoła, ale jak już jebło to mdlałem przy każdym dźwięku.

No mi jeszcze ta sztuka się nie udała, aczkolwiek kiedyś zrobię sobie porządny dzień z tą płytą, może zaskoczy, nie spodziewam się że będę mdlał, ale chociaż podskoczy w moim prywatnym rankingu oczko wyżej.

Natomiast jeśli chodzi o kolejną płytę, czyli "Feel sorry for the fanatic" to mam nadzieję, że chłopaki nie zechcą znów poeksperymentować i pokazać światu jacy są wszechstronni i muzycznie wrażliwi, bo w tym wypadku, ta sztuka im się nie udała.

[dr Kill]

O to bym był raczej spokojny.

Ostatnio podczas rozmowy wszedł właśnie temat Carcass i ich powrotu, którego przypadek został wyżej przytoczony. Wniosek kolegi był taki, że nagrali mieszaninę dwóch ostatnich rzeczy z czego on jest bardzo zadowolony, bo to jednak Carcass. Tak samo może być i u nich, tylko że będzie to kompozycja debiutu i dwójki. Mocnemu entuzjaście zapewne się spodoba, innym niekoniecznie. Zresztą, są to spekulacje. Się poczeka, się usłyszy, się oceni.

Przed "Cursed" raczej nie klękam. Lubię, ale nic wybitnego w tym nie słyszę. Resztę niestety znam mono pobieżnie.

[Blackult]

A mi się wydaje, że teraz będą chcieli udowodnić, że nigdy nie współczuli fanatykom, podobnie jak Desultory nigdy nie łyknęło węża...

też tego sie "obawiam", że pójdą w "Pits Of Utumno" a nie w "Feel Sorry...". oba uwielbiam, ale koniunktura jest tylko na pierwsze :)

[Pacjent]

11 sierpnia EP-ka z dwoma nowymi utworami