Top 10 Brutal Death Metal

[Pacjent]

Nowy album SOILS OF FATE:

[Nasum]

To oficjalna okładka czy może reklama ?

[Pacjent]

To oficjalna okładka czy może reklama ?

Wygląda na to, że jedno i drugie.

[morbid]

To oficjalna okładka czy może reklama ?

Wygląda na to, że jedno i drugie.

znakomicie !!!

[Mol]

mam nadzieje, ze to tylko reklama jednak.

[Pacjent]

Corpsefucking Art niespodziewanie wraca albumem "Quel Cimitero Accanto alla Villa". Kawałek:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

Veiyadra z Japonii nawet nieźle grzeje na swoim debiutanckim albumie:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Mol]

[youtube][/youtube]

troche riffow z nadchodzacego krazka Abhorrent. bedzie sie dzialo.

[AroHien]

Zapowiada się niezle.
W bardzo dobrej dyspozycji wrwcają Włosi z Sepycal Gorge
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

U Karola pojawił się najnowszy Gorgasm.

[Mol]

U Karola pojawił się najnowszy Gorgasm.

i Cerebral Effusion rowniez :)

[AroHien]

U Karola pojawił się najnowszy Gorgasm.

i Cerebral Effusion rowniez :)

Własnie czekałem gdzie będą obydwie. Karol wyprzedził amerykańców i zgarnia moje srebrniki. ;)

[Jimmy Boyle]

Moje srebrniki również lecą do Karola :)

[Nasum]

Niech będzie - też wspomogłem Karola swoimi srebrnikami;-)

[antek_cryst]

Jeśli ktoś, jak ja, słucha muzyki głównie ze srajpoda, może kupić nowy gorgasm za niecałe 20 zeta (6 baksów)
o tu: " onclick="window.open(this.href);return false;

Wyśmienita płyta

[Jimmy Boyle]

Jeśli ktoś, jak ja, słucha muzyki głównie ze srajpoda, może kupić nowy gorgasm za niecałe 20 zeta (6 baksów)
o tu: " onclick="window.open(this.href);return false;

Wyśmienita płyta

Niby taniej, wygodniej, nowocześniej i modniej, ja jednak pozostanę przy plastiku ;)

[KRIS1977]

to fajnie bujanka

[Nasum]

Jeśli ktoś, jak ja, słucha muzyki głównie ze srajpoda, może kupić nowy gorgasm za niecałe 20 zeta (6 baksów)
o tu: " onclick="window.open(this.href);return false;

Wyśmienita płyta

Niby taniej, wygodniej, nowocześniej i modniej, ja jednak pozostanę przy plastiku ;)

Ja również. Chociażby dla samej oprawy graficznej, która akurat jest co najmniej bardzo dobra. Kojarzy mi się nieco z oprawą dwójki Deeds of Flesh ( w sumie ten sam autor), a także z trójką Cannibal Corspe ( Tak jak wtedy mogliśmy podziwiać truposza z nożem, a dopiero potem podziwiać co też zrobił pannie z grobowca, tak tutaj możemy najpierw zobaczyć wnętrze piwnicy, a na tyle okładki zobaczyć ją z perspektywy dzieciaka, który do niej wchodzi ).

A sama muzyka rewelacyjna.

[Nasum]

Jeżeli jeszcze ktokolwiek ma wątpliwości, czy zapowiadany jako ostatni album Gorgasm warto zakupić i dołączyć do kolekcji, to śpieszę donieść, że nie ma się nad czym zastanawiać. Jako pożegnalny materiał prezentuje się wyśmienicie - nie chcę używać tutaj wyświechtanych określeń typu brutalny czy bezkompromisowy, mimo faktu, że tutaj akurat pasują jak ulał, ale zaręczam, że muzyka zawarta na tym krążku sponiewiera was okrutnie. Świetnie zaaranzowane, doskonale wyważone pomiędzy szybkością a średnimi tempami utwory, okraszone dobrym brzmieniem, dynamiczne, skrzące się od dobrych pomysłów zapewnią wam kilkadziesiąt minut dobrze zagospodarowanego czasu. Jeżeli komuś mało jatki jaka popłynie z głośników, może jeżeli ma ochotę zagłębić się w lekturę tekstów, które ociekają perwersją, dewiacjami, okrucieństwem i krwią, czyli nic nowego, ale zabawa będzie przednia.


Natomiast jeśli chodzi o najnowszy Hour of Penance to jestem troszkę zawiedziony. Wszystko jest tutaj przyrządzone wedle najlepszych wzorców, jest dużo technicznych wygibasów, jest sporo szybkich fragmentów, jest mrrrocznie w tekstach, jest głęboki growl, ale brakuje temu wszystkiemu tej iskry, która by mnie podpaliła i sprawiała, że będę do tego albumu wracał. Owszem, znalazłem tutaj dwa naprawdę fajne kawałki, które jeśli by cała płyta była utrzymana w ten deseń, mogłoby być naprawdę dobrze. A tak, pozostałe utwory są takie....no własnie, nijakie czy bezpłciowe to za dużo powiedziane, sztampowe, pospolite, takie jakie powinny być. Może komuś nie będzie to przeszkadzać, bo to naprawdę kawał dobrego rzemiosła, ale po wysłuchaniu ostatnich albumów Gorgasm czy Origin, ta płyta wypada nieco blado. Spodziewałem się więcej, dlatego też grymaszę. Powrócę do tego za jakiś czas by skonfrontować czy się coś nie zmieniło, bo jak już wspominałem, opisywana wcześniej płyta przyćmiła sobą wiele innych produkcji z tego gatunku.

[Nasum]

30 września pojawi się najnowszy album Internal Bleeding "Imperium". Wydawcą będzie Unique Leaders, więc prawdopodobnie nie będzie wiekszych problemów z zaopatrzeniem się w ten krążek u Karola, a przynajmniej mam taką nadzieję. Okładka mi się nie podoba, ale chuj z nią, ważne że skomponowali nowe numery.