PESTILENCE

[byrgh]

najpewniej problem lezy najblizej, czyli w wadliwych glosnikach - ewentualnie w niedopuszczalnie obnizonych basach ;)

[535]

Ja myślę, że to chyba zły trop.
[youtube][/youtube]

[Pacjent]

Skrajność? W jakim sensie? Przecież to bardzo zasadne pytanie. Ile jest kapel nagrywających w latach osiemdziesiątych, które przyjebały równie mocno w ostatnich latach, w tak skostniałym gatunku jak śmierć metal? Ja z czystym sumieniem mogę pomyśleć o dwóch.

Autopsy, Atheist, Gorefest, Atrocity (US), Nausea, Armagedon, Gorguts, Master, Loudblast, Mercyless, Sorcery, Deceased, Exmortis, Hellwitch, Thanatos.

[535]

Skrajność? W jakim sensie? Przecież to bardzo zasadne pytanie. Ile jest kapel nagrywających w latach osiemdziesiątych, które przyjebały równie mocno w ostatnich latach, w tak skostniałym gatunku jak śmierć metal? Ja z czystym sumieniem mogę pomyśleć o dwóch.

Autopsy, Atheist, Gorefest, Atrocity (US), Nausea, Armagedon, Gorguts, Master, Loudblast, Mercyless, Sorcery, Deceased, Exmortis, Hellwitch, Thanatos.

i Cannibal Corpse, i Asphyx, i co dalej?

[Pacjent]

i pewnie niewiele więcej, ale tych, którzy nagrywali death metal w latach 80-tych i robią to nadal jest niewielu.

[535]

No ale kilku jeszcze żyje i nagrywają płyty, a nazwy jakoś nie padają. Dlaczego?

[Pacjent]

No ale kilku jeszcze żyje i nagrywają płyty, a nazwy jakoś nie padają. Dlaczego?

Bo nie potrafią, bo są tylko produktem-marką (np. Vader), ale z tych starszaków granie nie wychodzi mniejszości.

[manieczki]

PESTILENCE – THE DYENTRY PENANCE cult demos from 1987 remasterd by Dan Swano

http://vicrecords.com/shop/index.php?id ... er=product" onclick="window.open(this.href);return false;

[Ascetic]

PESTILENCE – THE DYENTRY PENANCE cult demos from 1987 remasterd by Dan Swano

http://vicrecords.com/shop/index.php?id ... er=product" onclick="window.open(this.href);return false;

I po co zamieszcza? Skąd kasę brać, a może inaczej jak przekonać szanowną małżowinę, że Pastilence jest ważniejsze od 125 motka włóczki? co oczy nie widzą tego sercu nie żal, jak powiedziała jedna co mnie waliła w rogi -:)

[manieczki]

PESTILENCE – THE DYENTRY PENANCE cult demos from 1987 remasterd by Dan Swano

http://vicrecords.com/shop/index.php?id ... er=product" onclick="window.open(this.href);return false;

I po co zamieszcza? Skąd kasę brać, a może inaczej jak przekonać szanowną małżowinę, że Pastilence jest ważniejsze od 125 motka włóczki? co oczy nie widzą tego sercu nie żal, jak powiedziała jedna co mnie waliła w rogi -:)

Zamieszczam moj drogi, szanowny uzyszkodniku, bo to jest moja forma "odwyku" od zanabywania plytuw :) Se przejrze, popatrze, wrzuce na masterfuja i juz mi lzej tak jak ksiedzu Charmasie po zamieszaniu kakalka.

[Ascetic]

PESTILENCE – THE DYENTRY PENANCE cult demos from 1987 remasterd by Dan Swano

http://vicrecords.com/shop/index.php?id ... er=product" onclick="window.open(this.href);return false;

I po co zamieszcza? Skąd kasę brać, a może inaczej jak przekonać szanowną małżowinę, że Pastilence jest ważniejsze od 125 motka włóczki? co oczy nie widzą tego sercu nie żal, jak powiedziała jedna co mnie waliła w rogi -:)

Zamieszczam moj drogi, szanowny uzyszkodniku, bo to jest moja forma "odwyku" od zanabywania plytuw :) Se przejrze, popatrze, wrzuce na masterfuja i juz mi lzej tak jak ksiedzu Charmasie po zamieszaniu kakalka.

"uzyszkodniku" na tym się skoncentrowałem w Twojej wypowiedzi
teraz oczekuje wyjaśnienia co pod tym pojęciem się mieści
następnie się zastanowię, jak z jest z moimi przepalonymi bezpiecznikami i co z tym ewentualnie począć

[manieczki]

nie wiem

[Ascetic]

nie wiem

taka paralela, taki mechanizm

jade normalnie komunikacją miejską, taka trakcja,
szukam kasownika, bo jakoś mi uciekło jak się tym czymś jeździ (choć to dziwne bo jak x lat temu były, to i teraz są w tych samych bezsensownych miejscach, nieważne)
wsiada menel (jak to w Wszawie, ciągnie wszystkich do dobrobytu, jak muchy do gówna), na przeciwko, siada
autobus pusty
przesiada się obok mnie i pytając wcześniej, czy może usiąść - po naszemu - nie germańsku, fińsku, czy walońsku
trochę zdziwiony jestem bo jestem mocno wystrzyżony, mam haringtonke na garbie , różowy na fejsie po treningu, ale myślę - luj
(żeby nie było, że nie mam szacunku do rodzaju ludzkiego)
i zaczyna wydawać dźwięki przy odkaszlaniu, jak dziurawa rura wydechowa
myśle, pierdole, twardy jestem, ale zdrowie ważniejsze i się przesiadam na siedzenie obok - autobus niemalże pusty
zdrowie jest ważne, jem kasze, brokuły, szpinaki, Krowarzywa, nie pije alko (inne względy), 3 razy w tygodniu ćwicze, nie mam cukrzycy typu B, zdrowie jest ważne, nie, nie przesiadłem się bo jestem miękka rura, albo z odrazy (dziecko mnie obrzygało, miałem otwarte złamania, nie nie jestem wrażliwcem)
dobra idę dalej
i ten przyjezdny obraca się do mnie i pyta … "do you speek english?"
a ja na słuchawkach, LIK na pełnej petardzie
dodam, że zeszly tydzień dał mi w dupę i rzeczone bezpieczniki mam do wymiany
weekend co się zaczął to czas relaksu, a tu jajcarz mi się trafił - i to taki co chce się kurwa zaprzyjaźnić, pewnie mu pies zdechł
gościowi po sekundzie wyjścia z osłupienia odpowiadam: "no"
kurwa jak - no nie wiem kto,
mogłem mu dla zmyły odpowiedzieć po niemiecku einbischien,
albo opierdolić go piękną polszczyzną
albo wdać się w dysputy w języku Szekspira udowadniając tym co w autobusie, że znam tylko słowa takie jak np. rotten, grave (czego wymagać od zawodnika, który słucha def metalu)

i tak jest z twoją odpowiedzią …
mnie tu nie ma …

zastanawia mnie moja reakcja z dziś,
ty sobie sam odpowiedz co Tobą kieruje

[manieczki]

^ co



;)


Cumplu - zawsze moglo byc gorzej - aa przyklad, mogl zrobic takie cos przy Tobie:

[youtube][/youtube]

ty sobie sam odpowiedz co Tobą kieruje

Kieruje mna bezcelowosc und bezsens tzw. istnienia/zycia/lub nazwij to jak chcesz i pogarda/nienawisc do podludziow ok.

[Ascetic]

[quote="manieczki"]^ co



;)

nie uwierzysz … najzupełniej na serio …
taki lot mam/ miałem i to na trzeźwo ;-)

[Ascetic]

Kieruje mna bezcelowosc und bezsens tzw. istnienia/zycia/lub nazwij to jak chcesz i pogarda/nienawisc do podludziow ok.[/quote]

z chęcią bym poznał definicję podludziow … ;-) niestety też na serio

[manieczki]

Z Wielkiego Slownika Manieczek:

Podludz - bezmyslna masa ludzka, ktorej glownym celem jest konsumpcja, zbieranie materialnych dobr ponad miare/RZECZYWISTE potrzeby, ruchanie sie bez wiekszych uczuc ino by zaspokoic swoje zwierzece instynkty (cos jak kroliki, ktore musza bo sie udusza inaczej nie potrafia, bo tak sa zaprogramowane przez nature) und zalaczony tryb wyscig szczurow i robic to co robi wiekszosc, bo tak wypada, tak jest ok i tak dalej... To tak na szybko, bo zbliza sie czas mojej drzemki. Pic rel:

[Ascetic]

Z Wielkiego Slownika Manieczek:

Podludz - bezmyslna masa ludzka, ktorej glownym celem jest konsumpcja, zbieranie materialnych dobr ponad miare/RZECZYWISTE potrzeby, ruchanie sie bez wiekszych uczuc ino by zaspokoic swoje zwierzece instynkty (cos jak kroliki, ktore musza bo sie udusza inaczej nie potrafia, bo tak sa zaprogramowane przez nature) und zalaczony tryb wyscig szczurow i robic to co robi wiekszosc, bo tak wypada, tak jest ok i tak dalej... To tak na szybko, bo zbliza sie czas mojej drzemki. Pic rel:

tak po kolei:
1. ubawiła mnie definicja
2. czekam na rozwinięcie
3. zazdroszczę drzemki

[manieczki]

ad 1. to sie ciesze, ze komus poprawilem humor :)
ad 2. to nie czekej, bo nie chce mi sie stukac w klawirki
ad 3. no, zdrowa reakcja, bo bylo czego zazdroscic :D

[AroHien]

PESTILENCE – THE DYENTRY PENANCE cult demos from 1987 remasterd by Dan Swano

http://vicrecords.com/shop/index.php?id ... er=product" onclick="window.open(this.href);return false;

I po co zamieszcza? Skąd kasę brać, a może inaczej jak przekonać szanowną małżowinę, że Pastilence jest ważniejsze od 125 motka włóczki? co oczy nie widzą tego sercu nie żal, jak powiedziała jedna co mnie waliła w rogi -:)

Super. Ja pinindzy mam w chuj więc biere :)