MORGOTH

[Nasum]

Sympatyczna okładka, twarz na niej jakby znajoma.... dwa nowe kawałki... no nic, niech będą dwa, z chęcią obadam. Pełen obaw czy dadzą radę unieść oczekiwania fanów, a także pełen obaw czy potrafią z siebie jeszcze wykrzesać ten młodzieńczy entuzjazm, który ułatwił im napisanie fajnych utworów na początku lat 90-tych.

[moonfire]

Jestem ciekawy tego powrotu. Mnie się każda płyta kapeli podoba, nawet Feel Sorry, która była sympatycznym rip offem z Killing Joke. Nie obraziłbym się za kontynuację rzeczy z Odium.

[Najprzewielebniejszy]

11 sierpnia EP-ka z dwoma nowymi utworami

przydałaby sie koszulka z tym wzorem w kolorze tla okładki :)

[Pacjent]

11 sierpnia EP-ka z dwoma nowymi utworami

przydałaby sie koszulka z tym wzorem w kolorze tla okładki :)

Lubisz masońską symbolikę (cyrkiel)?

[Nasum]

11 sierpnia EP-ka z dwoma nowymi utworami

przydałaby sie koszulka z tym wzorem w kolorze tla okładki :)

Gdyby wyszła takowa, to chętnie bym nosił.

[moonfire]

Tylko, że to chyba nawiązanie do masonerii francuskiej, bo ryt szkocki jest teistyczny i tytuł epki nie pasuje.

[Lurtz]

[youtube][/youtube]

[Kingu]

Nic szczególnego ta zajawka, na razie słychać Cursed i tyle.

[north]

kolejny gówniany powrót

[nicram]

Zajawka jak zajawka. Wokalnie to szczyt K2.

[Najprzewielebniejszy]

cieszy, ze produkcja nie wydaje sie sztucznie napompowana nowoczesnoscia

[Pacjent]

Słyszałem oba nowe utwory. Jest naprawdę dobrze. Wokale rewelacyjne.

[Najprzewielebniejszy]

ta, podstawa to Cursed, ale jest tez troszke Odium. No i wokale, jak na palącego 44 latka nieźle daje radę, mimo, że gdzieś tam gubi barwę to i tak solidnie to brzmi, zarówno brzmieniowo jak i aranżacyjnie. Słucham dalej...

[moonfire]

Takie sobie te numery. Nieco w nich Odium, a trochę Cursed. Solówek nie ma, riffy odkrywcze nie są, a raczej odgrzewane.
Nie sądzę, że płyta powali, przecież to zupełnie inne realia. Cursed był czymś nowym, tym bardziej na Odium kapela nie oglądała się na nic i nikogo. Feel Sorry, dla niektórych niestrawny, był przecież odważnym krokiem w kierunku Colemana i spółki. Nowe numery to granie leśnych dziadów, którzy myślą, że są jeszcze tak bezczelni i odważni jak młodzieńcy, którymi byli 20 lat temu. Nie są i w tym tkwi cały szkopuł.

[est]

O, mógłbyś pisać wywiady skoro czytasz tak dobrze w myślach muzyków ;)

[moonfire]

Zawsze mogę wcielić się w Marka G., gdy zajdzie taka potrzeba :)

[TORTURER]

Nie podoba mi sie brzmienie.Na plus,że nie jest to modny plastik,aczkolwiek brak mięsa i ciężaru na gitarach,do tego perka takie tam stuku puku,kompozycyjnie równiez srednio,nie przemawia to do mnie..

[Lurtz]

[youtube][/youtube]

[byrgh]

interesujace, ze to dalej enklawa formuly z Odium, w ktorej poczuli sie - jak widac - jak u siebie. kompozycyjnie niestety gor nie przenosza.

[Nasum]

Kawałek bardzo dobry moim zdaniem - te wolniejsze fragmenty mocno przypominają mi Cursed, nawet chodzi mi po głowie jeden konkretny utwór, ale w tej chwili nie mam ani czasu ani głowy szukać który riff z którego kawałka jest łudząco podobny. W każdym razie fajny powrót, jeśli utrzymają ten poziom i wszystkie kawałki będą takie, to pełny album wstydu im nie przyniesie.