ANAAL NATHRAKH

[Plastek]

Pederastia porównywalna z religijnym black metalem, choć i tak ma w sobie więcej mocy i jest bardziej hetero niż np. 3 ostatnie płyty Marduk.

[neuro]

Zachowawcze wchuj, ale rewolucji nie było co oczekiwać chyba. Źle nie jest, jak się podejdzie do tego kawałka bez uprzedzeń i oczekiwań to nawet fajnie. Ciekawe jak całość wyjdzie - czy będzie po prostu kolejna przyjemna w słuchaniu płyta, czy jakieś smaczki jednak upchną.

Po cichu liczyłem na powrót do brzmieniowego prymitywu i wścieklizny z początków, ale to se raczej ne wrati.

Mistress by mogli reaktywować, choćby tak na próbę :)

[KAKAESIAK]

patrząc co nagrywają obecnie pod szyldem Anaal Nathrakh to niech lepiej zostawią Mistress w spokoju

[antek_cryst]

A ja po cichu liczyłem, że wplotą więcej elementów elektronicznych, że odbiją trochę w industrial, co by ładnie się wpasowało w ten ich mechaniczny napierdol. A tu nic, odgrzewanie starego kotleta.

[neuro]

patrząc co nagrywają obecnie pod szyldem Anaal Nathrakh to niech lepiej zostawią Mistress w spokoju

Dlaczego? W najgorszym razie nagraliby kupę, obowiązku słuchania i lubienia której by nie było. Że niby ledżendę by zszargali? To tylko zespół. A może coś fajnego właśnie na zasadzie odskoczni i świeżego spojrzenia by powstało. Swoją drogą trzymają tego trupa pod respiratorem, na fejsbuku fanpage Mistress żyje (założony przecież już po rozwiązaniu), wypuszczają t-shirty, wstawiają fotki, screeny starych wywiadów... Coś jakby sprawdzali grunt przed wybudzeniem.

A ja po cichu liczyłem, że wplotą więcej elementów elektronicznych, że odbiją trochę w industrial, co by ładnie się wpasowało w ten ich mechaniczny napierdol. A tu nic, odgrzewanie starego kotleta.

Jakieś elektro wstaweczki są w tym numerze, fakt fajnie jakby to mocniej pociągnęli - się zobaczy na reszcie płyty.

btw, kawałek po kilku przesłuchaniach zyskuje:)

[Rejwan]

ba, od wczoraj nie slucham nic innego :)

[brb]

Odświeżam sobie dyskografie AN od kilku dni i muszę przyznać że Eschaton to całkiem w pytkę płyta. Nie doceniłem jej po premierze.

[neuro]

O, takie info z fejsbuka:

http://www.gore-tech.net/gore-tech-work ... sideratum/" onclick="window.open(this.href);return false;

W pilotażowym kawałku słychać to śladowo, ale robi apetyt na resztę - może będzie więcej.

[chaos]

goretech
boje sie tej płyty

[black_lava]

Dlaczego sie boisz?moim zdaniem bedzie dobra, bo taki debiut mozna nagrac tylko raz

[chaos]

żeby nie przegięli pały w złą stronę ...

[shagwest]

http://noisey.vice.com/blog/anaal-nathr ... ng-needful

Kolejne nowe.

[Plastek]

Kolejne nowe wygładzone gówno.

[megawat]

Już nawet nie chodzi o to, że wygładzone, ale to co się dzieje od połowy numeru nadaje się po prostu, kurwa, do Eski Rock.

[ultravox]

nadaje się po prostu, kurwa, do Eski Rock.

Zachęciliście mnie. Nawet spoko numer, choć do poziomu "Hell is Empty" trochę mu brakuje.

[gelO]

No kawałek spoko, momenty w stylu The Berzerker. Lubię te czyste wokale, które na Hell Is.... rozpierdalały!

[Sybir]

Mnie akurat po jakimś czasie drażliwy, tak że do samej płyty nie pałam sentymentem. Zresztą, od czasu HIE... nie słyszałem żadnego długograja Anaal Nathrakh.

[Kurt]

Do Eschaton włącznie można posłuchać. Później już niekoniecznie.

[Wuja]

Według mnie "Vanitas" jest całkiem przyjemne, jeżeli spojrzy się na te pełne patosu zaśpiewy z przymrużeniem oka.

[Nerwowy]

Mnie akurat po jakimś czasie drażliwy, tak że do samej płyty nie pałam sentymentem. Zresztą, od czasu HIE... nie słyszałem żadnego długograja Anaal Nathrakh.

I niewiele straciłeś. Oni generalnie powinni się rozpaść po tym albumie ew. przestać nagrywać i zostać tylko przy koncertowaniu, bo na żywo ta muzyka ma potwornego kopa.