DECAPITATED

[manieczki]

[youtube][/youtube]

[kenediusze]

Tak coś mnie z rana naszło, żeby odświezyć Decapitated. A konkretnie - jedyną ich płytę, która mi się naprawdę podobała kiedyś, czyli Organic Hallucinosis.
Trzeba przyznać, że jest to niezły wpierdol; bardzo mi się podoba fakt, że chociaż jest to muzyka bardzo gęsta i zakręcona, to nie brakuje w niej przestrzeni. Przestrzeni jest tu mnóstwo, co dobrze koresponduje z bardzo mechaniczną, odhumanizowaną rytmiką. Posunąłbym się do twierdzenia, że to taka trochę Meszuga z ludzką twarzą, ale było by to jednak za mocne stwierdzenie :D Niemniej jednak odnoszę wrażenie że coś jest na rzeczy, jak tych łamańców słucham. I jeszcze fajnie sobie gitara śmiga, fajno że Vogg nie ma oporów przed bardziej "przestrzennym" graniem - tu jakiś akord puści luzem, tu wolniej zagra, tam coś porzępoli, zero spiny, chociaż muzyka leci cały czas ostro naprzód.
W każdym razie, nie brakuje pierdolnięcia; rzecz wybitna to może nie jest, ale historia tego zespołu jest autentycznie tragiczna, bo tak sobie myślę że potencjał mieli skurwysyński. Wyszło jak wyszło, szkoda.

edit: o a te próbki z nowej pyty co wyżej manieczki zapodały to niby trochę podobne granie, ale właśnie brakuje mi tej przestrzeni. Są zawijasy, jest podobna "mechaniczność", ale nie przykuwa tak uwagi jak OH, wszystko się zlewa w jedno (próbki czterech numerów, a jakby mi ktoś powiedział, że to jeden kawałek to bym chyba uwierzył). Taki pólprodukt.

[Maria Konopnicka]

Przeczytałem wywiad, z którego wynika, że na najnowszej płycie zaczęli wreszcie nagrywać utwory, a nie tylko wydawać dźwięki z instrumentów. Prawda to?

[uglak]

Blood Mantra Tour 2014:
20 listopada – Rzeszów, Pod Palmą
21 listopada – Lublin, Graffiti
22 listopada – Radom, Strefa G2
23 listopada – Warszawa, Progresja
24 listopada – Białystok, ACK Spelarium
25 listopada – Olsztyn, Andergrand
26 listopada – Toruń, Lizard King
27 listopada – Łódź, Luka
28 listopada – Gdańsk, B90
29 listopada – Poznań, U Bazyla
30 listopada – Bydgoszcz, Estrada

Otwarcie bram: 18:00
Start: 19:00

Ceny biletów:
35 zł – przedsprzedaż (Wyjątek: Warszawa – 45 zł)
45 zł – w dniu koncertu (Wyjątek: Warszawa – 55 zł)

[lucass]

Nudne te sample niesłychanie.

[Pacjent]

Nudne te sample niesłychanie.

Nudny zespół, a gorszego składu trasy chyba nie da się ułożyć.

[Nasum]

Nudne te sample niesłychanie.

Nudny zespół, a gorszego składu trasy chyba nie da się ułożyć.

Co który Blietzkrieg to też słabszy

[uglak]

przeprzaszam, ale blitzkrieg w tym roku nie jest zly: calm hatchery z przyjemnoscia wreszcie zobacze na zywo, a z vesanii sie posmieje. za to trasa decapow jest jednym z tych koncertow na ktore absolutnie nie ma po co wchodzic przed headlinerem

[ramonoth]

Blood Mantra Tour 2014:

21 listopada – Lublin, Graffiti

Heheh, 21-go listopada - Cannibale w Wawie, a w Lublinie The Dead Goats i Decapitated. Jeśli nie dotrę na CC, to wybieram Martwe Koziołki rzecz jasna.

[kenediusze]

21 Morbid Angel w Warszawie, Kanibale kilka dni wcześniej.
Cóż, ja nie mam dylematu, chociaż The Dead Goats mi trochę szkoda :D No ale w takim starciu wybór jest oczywisty.

[Nasum]

21 Morbid Angel w Warszawie, Kanibale kilka dni wcześniej.
Cóż, ja nie mam dylematu, chociaż The Dead Goats mi trochę szkoda :D No ale w takim starciu wybór jest oczywisty.

W takim starciu Decapitated ma czysty nokaut.

[harvestman]

21 Morbid Angel w Warszawie, Kanibale kilka dni wcześniej.
Cóż, ja nie mam dylematu, chociaż The Dead Goats mi trochę szkoda :D No ale w takim starciu wybór jest oczywisty.

W takim starciu Decapitated ma czysty nokaut.

KO to raczej nie, jeżeli już przegrana to na punkty

[Self]

W starciu z Morbid Andrzejem niemal każda horda DM zalicza KO.

Mi tam toruński termin z niczym nie koliduje. Supporty z dupy, ale w końcu bym to Dedupitejted zobaczył na żywo, już parę razy się nie udało. Do tego sympatyczna bdb cena. Będzie oglądane.

A i jeszcze - ten nowy utwór, The Blasphemous cośtam, jest całkiem do rzeczy, na poziomie ostatniej płyty mniej więcej. Kurde, muszę w końcu się z nią lepiej zapoznać. Olałem ją wprawdzie, ale pamiętam, że całkiem mi podchodziła.

[harvestman]

W starciu z Morbid Andrzejem niemal każda horda DM zalicza KO.

Mi tam toruński termin z niczym nie koliduje. Supporty z dupy, ale w końcu bym to Dedupitejted zobaczył na żywo, już parę razy się nie udało. Do tego sympatyczna bdb cena. Będzie oglądane.

A i jeszcze - ten nowy utwór, The Blasphemous cośtam, jest całkiem do rzeczy, na poziomie ostatniej płyty mniej więcej. Kurde, muszę w końcu się z nią lepiej zapoznać. Olałem ją wprawdzie, ale pamiętam, że całkiem mi podchodziła.

Biorąc pod uwagę ostatnie osiągnięcia Morbid to raczej nie. Na obecnej trasie na ich korzyść przemawia tylko to, że grają całe Covenant.

[Nasum]

edit: o a te próbki z nowej pyty co wyżej manieczki zapodały to niby trochę podobne granie, ale właśnie brakuje mi tej przestrzeni. Są zawijasy, jest podobna "mechaniczność", ale nie przykuwa tak uwagi jak OH, wszystko się zlewa w jedno (próbki czterech numerów, a jakby mi ktoś powiedział, że to jeden kawałek to bym chyba uwierzył). Taki pólprodukt.

Z tym zlewaniem się wszystkiego w jedną papkę to masz poniekąd rację, nie przekonują mnie te sample. Ale ja byłem zawsze jakoś dziwnie uprzedzony do tej kapeli i jakoś nigdy nie przekonali mnie do siebie tak do końca.

[ramonoth]

21 Morbid Angel w Warszawie, Kanibale kilka dni wcześniej.

A tak, słusznie :)

[byrgh]

[youtube][/youtube]

[ramonoth]

Dobrze się słucha, nie przepadałem za ich bardziej matematycznym wcieleniem.

[Self]

Kurde, ten numer brzmi trochę jak Pantera z okresu Vulgar Display of Power. Nawet wokal fragmentami podobny. :D

Nie pasuje do nich ani trochę ta stylistyka, ale słucha się istotnie przyjemnie. Blasphemous Psalm podoba mi się jednak bardziej.

[harvestman]

Bardzo fajny numer, do twarzy im z tą chwytliwością.