CANNIBAL CORPSE

[Drone]

Powiem szczerze, że więcej razy przesłuchałem nowe CANNIBAL CORPSE niż AUTOPSY :)

[morbid]

Powiem szczerze, że więcej razy przesłuchałem nowe CANNIBAL CORPSE niż AUTOPSY :)

a ja mam dylemat ciągle czy sobie to najnowsze CC zamówić ,czy olać....ostatnie płyty jakoś na mnie wrażenia nie robia i stąd ta obawa :)

[Drone]

Przesłuchaj najpierw parę razy i zobaczysz, o co chodzi.

[morbid]

Przesłuchaj najpierw parę razy i zobaczysz, o co chodzi.

zaryzykuję :)

[Skaut]

Dobra, powiem to. Mi się podoba bardziej niż Autopsy. I co mi zrobicie, a?

to samo

[83koper83]

Przesłuchaj najpierw parę razy i zobaczysz, o co chodzi.

zaryzykuję :)

Ryzykuj Pan! Czysta radość słuchania, wchodzi jak piła spalinowa w masło. Nie ma nic przełomowego na tej płycie, ale płynie tak niewymuszenie, jak zimne piwo w upalny dzień. Słychać, że nad każdym kawałkiem posiedzieli i dopieścili.

[shitfun]

Dobra, powiem to. Mi się podoba bardziej niż Autopsy. I co mi zrobicie, a?

to samo

dobra płyta, ale Autopsy lepsze.

[shadowthrone]

Caninibale wysmażyli świetny album. Można nim się długo delektować i nie jest to sztuka dla sztuki.
Jedna z ich najlepszych płyt w ostatnich latach.

[Phantom]

Zgadza sie,jedna z plyt CC przy ktorej od nowosci nie odrzucilem po pierwszym odsluchu.Chce sie wiecej i wiecej.Odnosze wrazenie ze Corpse bardziej wysuniety jest do przodu niz na ostatnich wydawnictwach

[rabarbar]

Cannibal Corpse jak zwykle nie zawiedli, nowa płyta nie tylko dorównuje ich opus magnum - "Kill" - ale idzie o krok dalej. Wyborny, amerykański death metal dla koneserów.

[Jimmy Boyle]

takie ot kwiatki można w internetach znaleźć :)
[youtube][/youtube]

[535]

Przesłuchałem ze trzy razy nową płytę, czytam opinie i ... nic z tego nie rozumiem. Ostatni album Deicide, który jest przynajmniej tak samo dobry, został ogólnie olany-zjebany, a tutaj głównie zachwyty. Prawdziwa zagadka.

[83koper83]

Przesłuchałem ze trzy razy nową płytę, czytam opinie i ... nic z tego nie rozumiem. Ostatni album Deicide, który jest przynajmniej tak samo dobry, został ogólnie olany-zjebany, a tutaj głównie zachwyty. Prawdziwa zagadka.

Chyba się zainteresuję ostatnim Deicide w takim razie.

[Drone]

Przesłuchałem ze trzy razy nową płytę, czytam opinie i ... nic z tego nie rozumiem. Ostatni album Deicide, który jest przynajmniej tak samo dobry, został ogólnie olany-zjebany, a tutaj głównie zachwyty. Prawdziwa zagadka.

To niemożliwe! Od czasu debiutu nie nagrali nic dobrego... No może jeszcze "Legion" był w miarę...

[flow]

Przecież pierwsze trzy Deicide to absolutna szpica gatunku, radzę nie wypowiadać się na temat płyt których się nie słyszało.

[Drone]

Spokojna głowa. Wszystko znam! :)

[Nasum]

Przesłuchałem ze trzy razy nową płytę, czytam opinie i ... nic z tego nie rozumiem. Ostatni album Deicide, który jest przynajmniej tak samo dobry, został ogólnie olany-zjebany, a tutaj głównie zachwyty. Prawdziwa zagadka.

Chyba się zainteresuję ostatnim Deicide w takim razie.

Zainteresuj się. Moim zdaniem nie pożałujesz, ta ostatnia płyta naprawdę im się udała.

[Nasum]

To niemożliwe! Od czasu debiutu nie nagrali nic dobrego... No może jeszcze "Legion" był w miarę...

"Legion" przebija debiut pod każdym względem. Ale jesli ma się wywiązać na ten temat dyskusja to zapraszam do wątku o bogobójcach, co by nie zasmiecać wątku poświęconego kanibalom.

[Drone]

To niemożliwe! Od czasu debiutu nie nagrali nic dobrego... No może jeszcze "Legion" był w miarę...

"Legion" przebija debiut pod każdym względem. Ale jesli ma się wywiązać na ten temat dyskusja to zapraszam do wątku o bogobójcach, co by nie zasmiecać wątku poświęconego kanibalom.

Już kiedyś była dyskusja na ten temat :) Ja zdecydowanie wolę debiut, jest dziki i nieokiełznany, na "Legion" poukładali to wszystko i niestety ta dzikość się ulotniła.

[Nasum]

Zawsze mi się wydawało, że to właśnie "Legion" jest bardziej dziki i chaotyczny... i zdania nie zmienię.