SLIPKNOT
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: SLIPKNOT
Ja "Vol.." cenię bardziej, niż "Slipknot". "Splipknot" fajnie się słucha, ale to jakieś takieś mało oryginalne, mega sprawny mix tego tego, co działo się wówczas na scenie nazwijmy umownie nu-metalowej, dobra płyta nic ponadto. "Iowa", to po prostu niesamowity skok jakościowy, jedna z płyt mojego życia,. "Vol...", łączy "Iowa", z próbą zrobienia czegoś innego, co nie udało się do końca, ale to nadal dobra płyta, ciekawsza od fałszywej jedynki. Potem, ehhh...
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
- Lokalizacja: Toruń
Re: SLIPKNOT
O o o Mam tak samo. Debiut to dla mnie troche taki Korn na dopalaczach. Dopiero Iowa pokazała na co ich stać.Hatefire pisze:Ja "Vol.." cenię bardziej, niż "Slipknot". "Splipknot" fajnie się słucha, ale to jakieś takieś mało oryginalne, mega sprawny mix tego tego, co działo się wówczas na scenie nazwijmy umownie nu-metalowej, dobra płyta nic ponadto. "Iowa", to po prostu niesamowity skok jakościowy, jedna z płyt mojego życia,. "Vol...", łączy "Iowa", z próbą zrobienia czegoś innego, co nie udało się do końca, ale to nadal dobra płyta, ciekawsza od fałszywej jedynki. Potem, ehhh...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLIPKNOT
ale pałkera zawodowo wyjebali, co za tekst ;D
I am your singing telegram
Sent to you this December
To let you know you’re not a member
Of our band anymore
So don’t get hit by the door
On your way out
It’s no use to cry and shout
You were once one of The Nine
But without you we’ll be fine
“What will ‘Knot be without me?”
Well we’ll tell you and you’ll see
We’ve already hired a Jew
To take the drum spot away from you
No, this message ain’t in jest
Yes, we wish you all the best!
We just don’t want you with us
When we get back on the bus
Please don’t try to beg or barter
Now you have more time for Scar the Martyr!
Yaaaaaayyyyy Joey!!!
P.S. In case it wasn’t clear, you’re fired.
:D
I am your singing telegram
Sent to you this December
To let you know you’re not a member
Of our band anymore
So don’t get hit by the door
On your way out
It’s no use to cry and shout
You were once one of The Nine
But without you we’ll be fine
“What will ‘Knot be without me?”
Well we’ll tell you and you’ll see
We’ve already hired a Jew
To take the drum spot away from you
No, this message ain’t in jest
Yes, we wish you all the best!
We just don’t want you with us
When we get back on the bus
Please don’t try to beg or barter
Now you have more time for Scar the Martyr!
Yaaaaaayyyyy Joey!!!
P.S. In case it wasn’t clear, you’re fired.
:D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: SLIPKNOT
Ten największy bysior gitarzysta pokazywał się zawsze w koszulce Immolation ;][V] pisze:
Sorry batory ale to jest bardzo dziwne podejście. Muzyk nie może realizować się na różnych polach i dawać tam upust swoim emocjom,pasjom? Może poszukamy jakie t shirty nosili w tamtym okresie?
KUHWAA

- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: SLIPKNOT
Co to ma być, naspawany jesteś? Idąc tym tropem żaden zespól nie jest autentyczny.Gunman pisze:To złudzenie. Uwierzyłbym w autentyczność tego albumu gdyby nie fakt, że niespełna rok później wychodzi pierwszy album Stone Sour. A to oznacza nic innego jak to, że w przerwach między nagrywaniem kolejnych ścieżek pełnych agresji i destrukcji, podczas stawiania klocków w kiblu i przy goleniu, Taylor i Root komponowali ballady dla zakochanych. Mało autentyczna ta agresja. Dlatego wole szczere i zróżnicowane Vol3.[V] pisze:Slipknot i Iowa to dzikie,nieokrzesane napierdalanie.Czuć narkotyki,destrukcję i death metal.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: SLIPKNOT
Zacznijmy od tego co to, w ogóle ma być ta autentyczność i dlaczego ma być jednym z kryteriów oceny muzyki, literatury, czy czegokolwiek. Jak będę chciał autentyczności, to sobie pooglądam życie osiedla z okna. Zresztą pewnie całkiem spora liczba zespołów disco-polo jest autentyczna w swoim przekazie :) Niewązne czy historia jest prawdziwa, ważne, że jest dobrze opowiedziana.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: SLIPKNOT
Trochę tak, trochę nie. Dobrze opowiedziana historia nie będzie mnie obchodziła, jeśli nie będzie dotyczyła czegoś w moim odczuciu prawdziwego.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: SLIPKNOT
Czyli Tolkien odpada :)WaszJudasz pisze:Trochę tak, trochę nie. Dobrze opowiedziana historia nie będzie mnie obchodziła, jeśli nie będzie dotyczyła czegoś w moim odczuciu prawdziwego.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: SLIPKNOT
A to czemu?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: SLIPKNOT
No właśnie, tu tkwi haczyk. Świadomie sprowokowałem tym Tolkienem. Cytuję ciebie "dotyczyła czegoś w moim odczuciu prawdziwego". Skoro w "twoim odczuciu" historia niziołka i jego magicznego pierścienia, może dotykać czegoś autentycznego (w moim zresztą też), to autentyczność jest zupełnie nieprzydatna, do oceny czegokolwiek. Liczy się tylko, czy twórca jest na tyle zdolny, że poruszy jakąś strunę w twoim umyśle, nawet jeśli zrobi, to w cynicznie, wyrachowany sposób. Tak naprawdę nie ocenia się autentyczności, co najwyżej wrażenie autentyczności.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: SLIPKNOT
Też prawda, podważyć się chyba tego nie da.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLIPKNOT
Artysta musi umieć przekonywać ludzi o szczerości swoich kłamstw
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1702
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: SLIPKNOT
Słucham właśnie po raz pierwszy całości .5 The Gray Chapter i jestem w szoku. To najcięższa ich płyta od czasu IOWA. Nie ma tu ani jednego przesłodzonego kawałka, jak bywało na poprzednich albumach. Momenty melodyjne z czystym wokalem (których nie ma tak znowu dużo) są przełamywane ciężarem instrumentów. Według mnie wszystko jest idealnie wyważone i mamy tu, zgodnie z zapowiedziami, mieszankę IOWA z Vol.3. Idealnie wyważoną. Gitary przezajebiście ciężko brzmią, bas pięknie buczy, jedynie perkusja bardziej ospała. Wielki plus za produkcje, nie spodziewałem się tego po spadkobiercy Rubina. Nie spodziewałem się również tak dobrego albumu po pierwszych opiniach tutaj.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: SLIPKNOT
Masz źle podpisane mp3.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1702
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: SLIPKNOT
Nie kupujcie wersji 2cd, za sporą dopłatą dostajemy druga płytę która jest kpiną. Pięć kawałków w tym dwa normalne (słabe odrzuty), jeden to 2 minutowa cisza, kolejny to jakieś odgłosy gadania przez 6 minut a ostatni to 2 minuty muzyki ludowej z dupy wziętej. A to wszystko opakowane w papierowy, gówniany digipack.
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SLIPKNOT
Jak ktoś chce sprawdzic jak wypada na żywo zmodyfikowany skład
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Moim zdaniem basista trzyma bas za wysoko ;)
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Moim zdaniem basista trzyma bas za wysoko ;)
- H-K44
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1226
- Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
- Lokalizacja: Left Hand Path
Re: SLIPKNOT
Jestem po kilku pierwszych odsłuchach "5". I ta płyta jest zajebista!
Masa świetnych kawałków, dobrych riffów i ciekawych aranży. A nad tym wszystkim unoszą się genialne wokale Corey'a, które pięknie to wszystko "spinają".
Wiadomo do poziomu "Iowy" daleko, tej poprzeczki już nigdy nie przeskoczą, ale momentami słyszę na "piątce" to samo wkurwienie, które unosiło się nad "dwójką". Zdecydowanie najlepszy materiał chłopaków po 2001 roku.
Na minus jedynie niektóre zbyt melodyjne momenty, na szczęście nie ma ich za wiele. No i jednak szkoda, że nie ma Jordisona.
Dla mnie mega pozytywne zaskoczenie. Nie spodziewałem się, aż tak dobrego powrotu!
Masa świetnych kawałków, dobrych riffów i ciekawych aranży. A nad tym wszystkim unoszą się genialne wokale Corey'a, które pięknie to wszystko "spinają".
Wiadomo do poziomu "Iowy" daleko, tej poprzeczki już nigdy nie przeskoczą, ale momentami słyszę na "piątce" to samo wkurwienie, które unosiło się nad "dwójką". Zdecydowanie najlepszy materiał chłopaków po 2001 roku.
Na minus jedynie niektóre zbyt melodyjne momenty, na szczęście nie ma ich za wiele. No i jednak szkoda, że nie ma Jordisona.
Dla mnie mega pozytywne zaskoczenie. Nie spodziewałem się, aż tak dobrego powrotu!
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
- H-K44
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1226
- Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
- Lokalizacja: Left Hand Path
Re: SLIPKNOT
High five! ;-DGunman pisze:Według mnie wszystko jest idealnie wyważone i mamy tu, zgodnie z zapowiedziami, mieszankę IOWA z Vol.3. Idealnie wyważoną.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger