Głupie i pojebane sny.

[TheDude]

W tzw. świadomych snach mam właśnie taki klimat, że jak już w tym śnie wiem, że kontroluję sytuację to wszystkie postacie zamieniają się w NPC :) (coś tam robią ale nie kontaktują). Ostatnim razem przy tego typu śnie miałem takie szalone wizje, że jak się obudziłem to cieszyłem się, że nastała pora pobudki :)

[Riven]

W tzw. świadomych snach mam właśnie taki klimat, że jak już w tym śnie wiem, że kontroluję sytuację to wszystkie postacie zamieniają się w NPC [

tak to dziala. ogolnie nuda, ale mozna niezle zajrzec we wlasna psychike

[TheDude]

Fakt, a im jestem starszy tym bardziej widzę jak zakręconym człowiekiem jestem :) Helge Schneider spotyka Aleistera Crowleya i oglądają Monty Python'a :)

[[S.]]

Nie mogłem się dzisiaj wybudzić. Śniło mi się nad ranem, że leżę w łóżku i mam wyrzuty sumienia za coś co wcześniej zrobiłem (tylko nie pamiętam co), mam nadzieję, że to sen, że zaraz się obudzę. Budzę się, a po chwili znowu mi się przysypia i znowu te dziwne wyrzuty sumienia. I tak kilka razy, dopóki nie wstałem z wyra.

[DST]

Dzisiaj uciąłem sobie drzemkę i śniło mi się, że byłem na dworcu we Wrocławiu. Poznałem tam Janusza Korwina Mikke i udałem się z nim do akademika w którym mieszkała moja promotorka ze swoją doktorantką. Po zjedzeniu zupy udaliśmy się na pociąg powrotny. Korwin był ubrany w jaskrawą, ortalionową kurtkę i prezentował nienaganne maniery.

[manieczki]

Dzisiaj uciąłem sobie drzemkę i śniło mi się, że byłem na dworcu we Wrocławiu. Poznałem tam Janusza Korwina Mikke i udałem się z nim do akademika w którym mieszkała moja promotorka ze swoją doktorantką. Po zjedzeniu kupy udaliśmy się na pociąg powrotny. Korwin był ubrany w jaskrawą, ortalionową kurtkę i prezentował nienaganne maniery.

fixed, drobiazg ale wazny

[TheDude]

Jo jebia !

Dziś miłem sen po prostu pokurwiony, Zszedłem do piwnicy po rower a tam jakaś szajka złodziejska urządziła giełdę zajumanych rowerów. Niektóre modele to był niezły luksus. Sami złodzieje wyglądali nieco jak postacie z serialu Little Britain i normalnie ludziom opowiadali i proponowali rowerki. Strange :)

[Plastek]

Śniło mi się dziś, że Amber Heard usiadła mi na twarzy, a w pewnym momencie wszedł manieczki i krzyknął "Zapraszam na kolacje"!

[ramonoth]

Dzisiaj miałem sen, że otworzyłem drzwi balkon, nagle przybiegł kot, i wypadł z 3 piętra.
No to zapierdzielam w tym śnie w piżamie na dół zbierać co po nim zostało...
i nagle w tym śnie okazało się, że śniło mi się, że śpię i że to mi się śniło, że wypadł :D
Obudziłem się zarówno we śnie, jak i naprawdę,
puknąłem się w czoło i poszedłem spać dalej.

[BOLEK]

miałem sen jak wchodzę do sklepu po browary a na półce z piwem od góry do dołu tylko tyskie gronie KOSZMAR
OBUDZIŁEM SIĘ ZLANY SIÓDMYM POTEM

[Nerwowy]

miałem sen jak wchodzę do sklepu po browary a na półce z piwem od góry do dołu tylko tyskie gronie KOSZMAR
OBUDZIŁEM SIĘ ZLANY SIÓDMYM POTEM

xDDD

[manieczki]

Śniło mi się dziś, że Amber Heard usiadła mi na twarzy, a w pewnym momencie wszedł manieczki i krzyknął "Zapraszam na kolacje"!

nie dziele sie posilkiem, modlitwa przed jedzeniem i dso w tle, o

[Olo]

Kilka dni temu śniło mi się, że jestem dziennikarzem telewizyjnym relacjonującym nagrania absurdalnie popularnej serii filmów porno, w której główny aktor, oprócz 'twardej akcji' zajmuje się specjalistycznymi instruktażami z dziedziny mechaniki samochodowej, napraw agd, remontów itp. Warto dodać, że facet ma głowę Rona Jeremy, a budowę ciała jakiegoś postawnego mięśniaka. W odcinku, przy którym miałem uczestniczyć wraz ze swoim operatorem miał akurat pokazywać coś z blacharstwa/lakiernictwa samochodowego. W krótkim wywiadzie przed kręceniem sceny facet mówi z przejęciem "no jak Pan to sobie wyobraża, miliony ludzi mnie oglądają, a ja bym miał źle podkład dobrać? ja poważnie podchodzę do swojej pracy". No więc startuje scena, koleś jedzie z jakimś samochodem, poleruje jakieś odpryski przy drzwiach, woła laskę, która skąpo ubrana przynosi ja tacy co chwila inne narzędzia. Ten ją w międzyczasie opierdala, że przyniosła nie to co trzeba, żeby prosto coś tam trzymała, a ta stoi zgarbiona, zdołowana, zwyzywana od tępaków. Scena się ciągnie już ponad 20 minut, koleś robi samochód i ani myśli przejść do akcji z dziewczyną. Zero golizny, zero ruchania, słońce grzeje, a ja wreszcie nie wytrzymuję - odwracam się do swojego kamerzysty powiedzieć mu żebyśmy się zwijali. Patrzę, a ten chujek jedną ręką trzyma kamerę, a drugą wali konia. Totalna konsternacja z mojej strony skończyła się ostatecznie pobudką.

[Rattlehead]

Chrystepanie, Olo nie bierz tego już, bardzo Cię proszę!

[Nasum]

:D

[uglak]

nie wchodze juz do tego tematu w pracy :D:D:D

[Drone]

Kilka dni temu śniło mi się, że jestem dziennikarzem telewizyjnym relacjonującym nagrania absurdalnie popularnej serii filmów porno, w której główny aktor, oprócz 'twardej akcji' zajmuje się specjalistycznymi instruktażami z dziedziny mechaniki samochodowej, napraw agd, remontów itp. Warto dodać, że facet ma głowę Rona Jeremy, a budowę ciała jakiegoś postawnego mięśniaka. W odcinku, przy którym miałem uczestniczyć wraz ze swoim operatorem miał akurat pokazywać coś z blacharstwa/lakiernictwa samochodowego. W krótkim wywiadzie przed kręceniem sceny facet mówi z przejęciem "no jak Pan to sobie wyobraża, miliony ludzi mnie oglądają, a ja bym miał źle podkład dobrać? ja poważnie podchodzę do swojej pracy". No więc startuje scena, koleś jedzie z jakimś samochodem, poleruje jakieś odpryski przy drzwiach, woła laskę, która skąpo ubrana przynosi ja tacy co chwila inne narzędzia. Ten ją w międzyczasie opierdala, że przyniosła nie to co trzeba, żeby prosto coś tam trzymała, a ta stoi zgarbiona, zdołowana, zwyzywana od tępaków. Scena się ciągnie już ponad 20 minut, koleś robi samochód i ani myśli przejść do akcji z dziewczyną. Zero golizny, zero ruchania, słońce grzeje, a ja wreszcie nie wytrzymuję - odwracam się do swojego kamerzysty powiedzieć mu żebyśmy się zwijali. Patrzę, a ten chujek jedną ręką trzyma kamerę, a drugą wali konia. Totalna konsternacja z mojej strony skończyła się ostatecznie pobudką.

Zdobycze klasycznej psychoanalizy freudowskiej z łatwością pozwalają na dokładną analizę i interpretację tego marzenia. Kanwą opowieści jest walka o wytyczenie granic między ego, super ego i id, w tle pojawia się tłumiony kompleks edypalny prowadzący do homoseksualnej sublimacji. Dziennikarz telewizyjny symbolizuje w oczywisty sposób oberwujące rzeczywistość ego śniącego. Towarzyszy mu operator, pełniący podobną funkcję obserwacyjną, ale stanowi postać drugoplanową, która nie werbalizuje swoich myśli, a jedynie je rejestruje - późniejsza treść snu pozwala stwierdzić, że jest to symbolizacja id śniącego. Aktor porno to postać, która dokonała przesunięcia energii seksualnej na inne czynności, także związane z poczuciem mocy i podstawowej męskości (samochód, naprawa, remont), co jest aprobowane i pożądane przez super ego śniącego, które dobitnie daje o sobie znać, mówiąc ustami aktora-mechanika o konieczności dobrego zaprezentowania się w oczach milionów. W tym momencie następuje zaburzenie harmonii marzenia: podmiot pozornie panuje nad sytuacją (prowadzenie samochodu), ale oto na karoserii pojawiają się nagle odpryski. Jest to sygnał świadczący o wzburzeniu nieświadomości i pojawienia się nieujarzmionej energii id. Na potwierdzenie tych słów pojawia się dziewczyna, będąca podstawowym obrazem matki, ku której obiekt kieruje swoje pierwotne żądze seksualne. Przynoszenie narzędzi jest wyrazem niewątpliwej ochoty podjęcia zakazanego stosunku, jednak podmiot świadomie nie może się na to zgodzić, w związku z czym ma pretensje do dziewczyny. Penis jest uzewnętrzniany w postaci kolejnych narzędzi. Pretensja o to, by "coś tam prosto trzymała", wyraża żal z powodu niemożności osiągnięcia erekcji. Energia seksualna została zablokowana zgodnie z teorią wyparcia kompleksu Edypa. Tu następuje kulminacyjny moment homoseksualnej sublimacji, która - choć wciąż nie do końca akceptowalna - jest mniej groźna niż stosunek kazirodczy. Postać dziewczyny staje się penisem per se, ale jest on "zgarbiony, zdołowany i tępy", czyli nadal nie nadający się do pełnienia swojej pożądanej funkcji. Scena trwa przez 20 minut - jest to ewidentne odwołanie do czasu trwania stosunku płciowego. Stosunek ten odbywa się w głębokiej nieświadomości, jest zupełnie wyparty przez siły super ego, które stwarza pozory, że panuje nad sytuacją, ujarzmiło id i każe mu nadal zajmować się polerowaniem samochodu. Ego śniącego tym samym także ulega perswazji super ego, a z drugiej strony znajduje się pod nieznośnym wpływem pierwotnej energii seksualnej (palące słońce). Sytuacja staje się nie do wytrzymania, w związku z czym ego jest gotowe opuścić arenę zdarzeń. Okazuje się jednak, że id śniącego symbolizowane przez operatora kamery uległo jednak wewnętrznym impulsom i choć nie może zaspokoić się bezpośrednio, znajduje ujście skumulowanej energii w akcie samogwałtu. Jest to sprzeniewierzenie się surowym wymaganiom super ego, co skutkuje konsternacją podmiotu, zerwaniem marzenia sennego i przebudzeniem.

;)

[Olo]

hahaha... czyli diagnoza "Seksualny niebezpieczny"!?
ja nie chcę do szpitala! :0

[uglak]

Ech ci psychoanalitycy w swoim paranaukowym skansenie...

[kenediusze]

Bez lekarza ani rusz.