Złote Wary Masterfula
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Ale estetyka/etyka DIY koniec końców sprowadza się do wyznawania cnót kapitalistycznych :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złote Wary Masterfula 2006
A ja jednak odwrotnie w każdym przypadku. Natomiast DsO bym przemycił w bieliźnie :)Drone pisze:Jeżeli tak stawiamy sprawę, to przytoczę casus bezludnej wyspy. Gdybym miał na nią zabrać albo SLAYER albo DsO, to uwaga, biorę jednak DsO od "Si Monumentum" w górę. Jeśli chodzi o DISCHARGE vs DEEP PURPLE, to zdecydowanie zabrałbym DEEP PURPLE, choć DISCHARGE cenię i lubię :)
Boże, co Wy macie z tym kapitalizmem? Oczywiście, że nie sprowadza się. W każdym razie nie jest to takie proste i czarno-białe. Równie dobrze można powiedzieć, że w kapitalizmie jesteś podległy wytwórni, dlatego w muzyce punk robisz coś samemu, żeby się odlać na wszystkich innych ssaczy i gremia decyzyjne.Drone pisze:Ale estetyka/etyka DIY koniec końców sprowadza się do wyznawania cnót kapitalistycznych :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
No ale to właśnie idee lewicowe często sprowadzają się do powołania gremium decyzyjnego, które Ci strzeli w łeb jak zrobisz coś nie po jego myśli ;).
Also, to na wolnym rynku pojawiły się w ostatnich latach zjawiska takie jak Facebook czy SoundCloud, które pozwalają każdemu artyście zupełnie za darmo trafić do milionów ludzi na całym świecie, i *całkowicie* uniezaleznic się od przemysłu muzycznego.
Jeśli mówimy o polityce lewicy w kontekście muzyki, to pierwsze co przychodzi mi do głowy to ZAIKS.
Also, to na wolnym rynku pojawiły się w ostatnich latach zjawiska takie jak Facebook czy SoundCloud, które pozwalają każdemu artyście zupełnie za darmo trafić do milionów ludzi na całym świecie, i *całkowicie* uniezaleznic się od przemysłu muzycznego.
Jeśli mówimy o polityce lewicy w kontekście muzyki, to pierwsze co przychodzi mi do głowy to ZAIKS.
Ostatnio zmieniony 15-11-2014, 21:41 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
Re: Złote Wary Masterfula 2006
No ale "muzyka lewicowa" jest dużo lepsza od "muzyki prawicowej", która notabene jest mierną kopią tej pierwszej..., więc po co przejmować się gównianą ideologią?Riven pisze:No ale to właśnie idee lewicowe często sprowadzają się do powołania gremium decyzyjnego, które Ci strzeli w łeb jak zrobisz coś nie po jego myśli ;).
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Mówimy o czymś kompletnie innym. Uwielbiam skrajnie lewackie TSOL, ale nadal uważam ich za kretynow.
Po co się przejmować? W muzyce nie, ale poza tym to jest po prostu interesujące. Szczególnie w kontekście kwestii takich jak wolność artystyczna, której wbrew obiegowym opiniom, współczesny wolny rynek ani trochę nie hamuje.
Po co się przejmować? W muzyce nie, ale poza tym to jest po prostu interesujące. Szczególnie w kontekście kwestii takich jak wolność artystyczna, której wbrew obiegowym opiniom, współczesny wolny rynek ani trochę nie hamuje.
this is a land of wolves now
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Idee ideami, ale to w kapitalizmie muzycy są stale okradani przez wytwórnie, więc widzenie świata w takich prostych kategoriach bywa trochę odrealnione.Riven pisze:No ale to właśnie idee lewicowe często sprowadzają się do powołania gremium decyzyjnego, które Ci strzeli w łeb jak zrobisz coś nie po jego myśli ;).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Doczytaj mojego wcześniejszego posta, bo zrobiłem edycję. Są też muzycy którzy zrobili fortuny. No i ciekawe jak się żyło artystom którzy działali wbrew władzom krajów realnego socjalizmu. Myślę, że mimo wszystko komunistom z RATM żyje się w USA całkiem nieźle, ich antysystemowi koledzy po fachu ze wschodu mieli chyba gorzej. Wypadałoby też zauważyć że znaczna część współczesnej muzyki której tu słuchamy, w tym tej wywrotowej, powstała w krajach mniej lub bardziej kapitalistycznych. Ile było zespołów antysystemowych w ZSRR? :D właśnie muzyka, i to szczególnie ta anty- stanowi dla mnie wyraz wyższości społeczeństwa zachodniego - że na piedestale stawia wolność jednostki, a nie troskę o zbiorowosc (czyt. interes Partii). A że masz różnego rodzaju aberracje, to normalne.
this is a land of wolves now
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Ostatnio głośno było o ojcu i matce polskiego punk rocka, właśnie. Totalny brak odruchów marketingowych. Przeciwieństwo nowoczesnej szkoły.Riven pisze: No i ciekawe jak się żyło artystom którzy działali wbrew władzom krajów realnego socjalizmu.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Longinus, sorry, ale pojechałeś teraz kompletnie powierzchownym argumentem. Riven część rzeczy słusznie wypunktował. Ale poza tym: pokaż mi jakiegoś muzyka z krajów niekapitalistycznych, o którym można powiedzieć, że nie został okradziony przez wytwórnię. Oczywiście są jakieś postacie typu Karel Gott, które pewnie dorobiły się na poprzednim ustroju, ale jeśli chodzi o twórców o niezależnych poglądach, to takich, którym się powiodło w obrębie minionych reżimów, po prostu nie ma.longinus696 pisze:Idee ideami, ale to w kapitalizmie muzycy są stale okradani przez wytwórnie, więc widzenie świata w takich prostych kategoriach bywa trochę odrealnione.Riven pisze:No ale to właśnie idee lewicowe często sprowadzają się do powołania gremium decyzyjnego, które Ci strzeli w łeb jak zrobisz coś nie po jego myśli ;).
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złote Wary Masterfula 2006
No ja to doskonale rozumiem, tylko to nie oznacza, że muzycy nagle powinni wpaść w zachwyt nad prawidłami rynku muzycznego. Steve Albini odkrył, że dopiero w momencie wypięcia się na wszystkich pośredników i wytwórnie może normalnie funkcjonować ze swoim zespołem, samodzielnie podejmować decyzje i jeszcze udaje mu się zarobić. Ci, którzy zdobyli fortuny to zazwyczaj krowy dojne takich rozmiarów, że starcza też dla nich samych.Riven pisze:Doczytaj mojego wcześniejszego posta, bo zrobiłem edycję. Są też muzycy którzy zrobili fortuny. No i ciekawe jak się żyło artystom którzy działali wbrew władzom krajów realnego socjalizmu. Myślę, że mimo wszystko komunistom z RATM żyje się w USA całkiem nieźle, ich antysystemowi koledzy po fachu ze wschodu mieli chyba gorzej. Wypadałoby też zauważyć że znaczna część współczesnej muzyki której tu słuchamy, w tym tej wywrotowej, powstała w krajach mniej lub bardziej kapitalistycznych. Ile było zespołów antysystemowych w ZSRR? :D właśnie muzyka, i to szczególnie ta anty- stanowi dla mnie wyraz wyższości społeczeństwa zachodniego - że na piedestale stawia wolność jednostki, a nie troskę o zbiorowosc (czyt. interes Partii). A że masz różnego rodzaju aberracje, to normalne.
Poza tym, nie wydaje mi się, żeby nazywanie lewicujących zespołów "kretynami" było najwłaściwsze. Dla mnie tragedią jest sytuacja, w której wszyscy przyklaskują aktualnemu stanowi rzeczy - no jednak musi być ktoś, kto wytyka błędy, nadużycia i zagrożenia wynikające z dominującego systemu, bo niektóre są zwyczajnie ukryte. Nigdy nie żyjemy w idealnym świecie i warto to podkreślać, żeby mogło być lepiej.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Longinus, mówiłem konkretnie o TSOL. Jeśli naprawdę wierzyli w to, co pisali w swoich tekstach politycznych, to byli baranami. Ale nie przeszkadza mi to. I wcale nie uważam każdej osoby lewicujacej za kretyna - to jest domena kelthuzow i innych takich. Nie, dziękuję.
Żeby nie było, że ja tu jakoś strasznie gloryfikuje kapitalizm. Nie, i widzę z nim sporo problemów, i to takich inherentnych, a nie tylko wynikających z okoliczności np psychologicznych. Ale z drugiej strony widzę, że to właśnie taki porządek społeczno ekonomiczny daje największe pole do realizacji jakiejkolwiek, w tym kompletnie wrogiej mu, ekspresji artystycznej. O dowody potwierdzające te tezę chyba nietrudno. Pewnie 98% muzyki jaka się pasjonujemy powstała w warunkach wolnego rynku. Przypadek? Nie sądzę ;).
Co do tego co mówi Steve albini - oczywiście, że tak. I współczesny wolny rynek i powstała na nim rewolucja cyfrowa umożliwiają właśnie takie olanie middlemana. Z tego właśnie powodu korporacje lobbujace w rządach (coś co absolutnie nie godzi się z ideami wolnego rynku) walczą z internetem i nowymi formami dystrybucji. Korporacje bywają bardziej zacietymi wrogami wolnego rynku niż najradykalniejsi punkowcy :))).
Żeby nie było, że ja tu jakoś strasznie gloryfikuje kapitalizm. Nie, i widzę z nim sporo problemów, i to takich inherentnych, a nie tylko wynikających z okoliczności np psychologicznych. Ale z drugiej strony widzę, że to właśnie taki porządek społeczno ekonomiczny daje największe pole do realizacji jakiejkolwiek, w tym kompletnie wrogiej mu, ekspresji artystycznej. O dowody potwierdzające te tezę chyba nietrudno. Pewnie 98% muzyki jaka się pasjonujemy powstała w warunkach wolnego rynku. Przypadek? Nie sądzę ;).
Co do tego co mówi Steve albini - oczywiście, że tak. I współczesny wolny rynek i powstała na nim rewolucja cyfrowa umożliwiają właśnie takie olanie middlemana. Z tego właśnie powodu korporacje lobbujace w rządach (coś co absolutnie nie godzi się z ideami wolnego rynku) walczą z internetem i nowymi formami dystrybucji. Korporacje bywają bardziej zacietymi wrogami wolnego rynku niż najradykalniejsi punkowcy :))).
Ostatnio zmieniony 15-11-2014, 22:21 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Ale gdzie ja Ci przeciwstawiam inne reżimy, czy ustroje? Ja mówię o sytuacji na rynku w Świecie Zachodnim. Mnie po prostu dziwi ta natrętna propaganda pro-kapitalistyczna, którą tu się uprawia od jakiegoś czasu, jakby to był jakiś raj na ziemi. Żeby było lepiej trzeba krytykować i wytykać uchybienia - to chyba oczywiste. Nie każdy zespół lewicujący składa się od razu z komunistów. Lewicowość zawiera w sobie szereg różnych kwestii.Drone pisze: Longinus, sorry, ale pojechałeś teraz kompletnie powierzchownym argumentem. Riven część rzeczy słusznie wypunktował. Ale poza tym: pokaż mi jakiegoś muzyka z krajów niekapitalistycznych, o którym można powiedzieć, że nie został okradziony przez wytwórnię. Oczywiście są jakieś postacie typu Karel Gott, które pewnie dorobiły się na poprzednim ustroju, ale jeśli chodzi o twórców o niezależnych poglądach, to takich, którym się powiodło w obrębie minionych reżimów, po prostu nie ma.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Nie chodziło mi o pojedynek popularnych Parpli z tą bandą pajaców, tylko o moc wpływu jednych i drugich na twórczość DsO. Krótko mówiąc, "czego słychać tam więcej"? Taki bryk kolego Inżynierze, bez prac naukowych. Teraz trzeba szybko i skrótami. Żeby wszyscy zrozumieli.Drone pisze:Jeżeli tak stawiamy sprawę, to przytoczę casus bezludnej wyspy. Gdybym miał na nią zabrać albo SLAYER albo DsO, to uwaga, biorę jednak DsO od "Si Monumentum" w górę. Jeśli chodzi o DISCHARGE vs DEEP PURPLE, to zdecydowanie zabrałbym DEEP PURPLE, choć DISCHARGE cenię i lubię :)
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złote Wary Masterfula 2006
No, to się w zupełności zgadzamy w tej kwestii.Riven pisze: Żeby nie było, że ja tu jakoś strasznie gloryfikuje kapitalizm. Nie, i widzę z nim sporo problemów, i to takich inherentnych, a nie tylko wynikających z okoliczności np psychologicznych. Ale z drugiej strony widzę, że to właśnie taki porządek społeczno ekonomiczny daje największe pole do realizacji jakiejkolwiek, w tym kompletnie wrogiej mu, ekspresji artystycznej. O dowody potwierdzające te tezę chyba nietrudno. Pewnie 98% muzyki jaka się pasjonujemy powstała w warunkach wolnego rynku. Przypadek? Nie sądzę ;).
No właśnie, fajnie, że o tym wspomniałeś, bo miałem edytować posta, z okazji Twojej uwagi o internecie, że jednak nie zawsze jest to takie piękne miejsce jak się wydaje. Przy wszystkich wspaniałych skutkach rewolucji cyfrowej wciąż pozostaje ona domeną kilku korporacji, które mają ostateczne słowo, co do jej kształtu i naszego udziału w tym zjawisku jakim jest globalna sieć.Riven pisze:Co do tego co mówi Steve albini - oczywiście, że tak. I współczesny wolny rynek i powstała na nim rewolucja cyfrowa umożliwiają właśnie takie olanie middlemana. Z tego właśnie powodu korporacje lobbujace w rządach (coś co absolutnie nie godzi się z ideami wolnego rynku) walczą z internetem i nowymi formami dystrybucji. Korporacje bywają bardziej zacietymi wrogami wolnego rynku niż najradykalniejsi punkowcy :))).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Kontestowac rzeczywistość jak najbardziej należy, i jest ku temu cała masa powodów, także tych powiązanych z kapitalizmem (przykładowo wspomniane zjawisko lobbingu i generalnie obecności wielkich pieniędzy w strukturach władzy)
Edit : jasne, to *może* być problem. Póki co platformy takie jak Facebook stanowią jedyna realna - i to spora - konkurencję dla establishmentu. Ludzie o poglądach, za które w najlepszym razie byliby wykopani z telewizji, zyskują ogromne rzesze odbiorców, to z kolei nam daje znacznie szerszą perspektywe na pewne sprawy, oraz dostęp do informacji, o których inaczej nie mielibyśmy pojęcia.
Edit : jasne, to *może* być problem. Póki co platformy takie jak Facebook stanowią jedyna realna - i to spora - konkurencję dla establishmentu. Ludzie o poglądach, za które w najlepszym razie byliby wykopani z telewizji, zyskują ogromne rzesze odbiorców, to z kolei nam daje znacznie szerszą perspektywe na pewne sprawy, oraz dostęp do informacji, o których inaczej nie mielibyśmy pojęcia.
Ostatnio zmieniony 15-11-2014, 22:32 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Kapitalizm nie oznacza raju na ziemi, ale póki co nie ma niestety lepszej alternatywy. Wszystkie inne ideologie i systemy zbankrutowały. Osobiście jestem za jakąś kontrolowaną formą kapitalizmu - kapitalizm niekontrolowany skończy jako komunizm sterowany przez kilka wielkich korporacji.longinus696 pisze:Ale gdzie ja Ci przeciwstawiam inne reżimy, czy ustroje? Ja mówię o sytuacji na rynku w Świecie Zachodnim. Mnie po prostu dziwi ta natrętna propaganda pro-kapitalistyczna, którą tu się uprawia od jakiegoś czasu, jakby to był jakiś raj na ziemi. Żeby było lepiej trzeba krytykować i wytykać uchybienia - to chyba oczywiste. Nie każdy zespół lewicujący składa się od razu z komunistów. Lewicowość zawiera w sobie szereg różnych kwestii.Drone pisze: Longinus, sorry, ale pojechałeś teraz kompletnie powierzchownym argumentem. Riven część rzeczy słusznie wypunktował. Ale poza tym: pokaż mi jakiegoś muzyka z krajów niekapitalistycznych, o którym można powiedzieć, że nie został okradziony przez wytwórnię. Oczywiście są jakieś postacie typu Karel Gott, które pewnie dorobiły się na poprzednim ustroju, ale jeśli chodzi o twórców o niezależnych poglądach, to takich, którym się powiodło w obrębie minionych reżimów, po prostu nie ma.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Przede wszystkim wprowadzić zakaz lobbingu i dotowania ogromnych pieniędzy przez korporacje, jak to ma miejsce w stanach. Na dzień dzisiejszy masz po prostu crony capitalism i władze w rękach korporacji.
Nie jest przypadkiem że najbardziej pro kapitalistyczny amerykański polityk, Ron Paul, jest tak tepiony przez tamtejsze media.
Nie jest przypadkiem że najbardziej pro kapitalistyczny amerykański polityk, Ron Paul, jest tak tepiony przez tamtejsze media.
this is a land of wolves now
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Lobbing w celu pisania ustaw pod korporacje to skandal. Tak samo jestem przeciwko jakimkolwiek dotacjom dla firm z budżetów państwowych czy ponadpaństwowych (jak np. dotacje z Unii Europejskiej). Nie widzę powodu, dla którego jakiś podmiot gospodarczy ma być uprzywilejowany względem innych.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Chcesz Pan zawalić TEN system. Wstyd! Kurwa. Wiesz ile miernot z tego żyje? Ile dziatek ma na grysik?Drone pisze:Lobbing w celu pisania ustaw pod korporacje to skandal. Tak samo jestem przeciwko jakimkolwiek dotacjom dla firm z budżetów państwowych czy ponadpaństwowych (jak np. dotacje z Unii Europejskiej). Nie widzę powodu, dla którego jakiś podmiot gospodarczy ma być uprzywilejowany względem innych.
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Tylko gdzie wtedy przemycić Bieliznę?longinus696 pisze:A ja jednak odwrotnie w każdym przypadku. Natomiast DsO bym przemycił w bieliźnie :)Drone pisze:Jeżeli tak stawiamy sprawę, to przytoczę casus bezludnej wyspy. Gdybym miał na nią zabrać albo SLAYER albo DsO, to uwaga, biorę jednak DsO od "Si Monumentum" w górę. Jeśli chodzi o DISCHARGE vs DEEP PURPLE, to zdecydowanie zabrałbym DEEP PURPLE, choć DISCHARGE cenię i lubię :)
[youtube][/youtube]