ORIGIN

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

09-11-2014, 10:01

Trudno się dziwić. Ta muzyka potrafi porwać, poszarpać słuchacza. Cover SOD to wręcz idealna klamra spinająca ten album w całość.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ORIGIN

27-12-2014, 09:51

Posluchalem debiutu, z lekkim opóźnieniem, ale jednak. Pierwsze wrażenie : podejdzie mi to znacznie lepiej niż najnowsze płyty. Fajny death metal, jest wpierdol i dobre brzmienie. Będzie słuchane.
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

27-12-2014, 09:56

Czyli podeszło ;-) Ta płyta ma nieco inny klimat niż pozostałe, jest tu mnóstwo szybkich partii, ale też o wiele więcej wolniejszych, które wraz z genialnymi partiami gitar powodują ciary na plecach. To podróż w pustkę kosmosu, do źródeł szaleństwa, to krzyk cierpienia w próżni. Sprawdź jeszcze sobie "Informis, infinitas, inhumanitas" - to już bardziej szybkie granie, ale nadal unosi się tutaj klimat z jedynki.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ORIGIN

27-12-2014, 09:58

Ok, zaraz poleci, dzięki.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ORIGIN

27-12-2014, 10:01

Lubię debiut, ale jednak ich późniejsze granie o wiele bardziej mi robi.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

27-12-2014, 10:04

Dla mnie każda ich płyta może lecieć o każdej porze - nie robię jakiegoś rozgraniczenia na wcześniejsze czy późniejsze granie, każda płyta jest na tyle bogata i ciekawa, że warto przesłuchać każdą.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ORIGIN

27-12-2014, 10:08

Na pewno warto, to w ogóle nie podlega dyskusji.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ORIGIN

27-12-2014, 11:42

Przesluchalem album III 2 razy. Póki co wrażenia zajebiste. Świetne brzmienie, a technika nie bierze góry nad pomysłami.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ORIGIN

27-12-2014, 11:55

Doskonały zespół, choć kiedyś też miałem problemy z akceptacją późnych płyt. Ale przedarłem się i teraz nie dam złego słowa powiedzieć.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

27-12-2014, 12:31

Riven pisze:Przesluchalem album III 2 razy. Póki co wrażenia zajebiste. Świetne brzmienie, a technika nie bierze góry nad pomysłami.


Ta płyta jest zajebista, dużo do dobrego wrażenia robi doskonałe brzmienie, bardzo "tłuste", świetne pomysły na kompozycje które nie są przytłoczone nadmiarem techniki, chociaż tej nie brakuje. Te wszystkie połamane rytmy, gitarowe zawijasy, no i chore wokale, które nie są tak standardowe jakby się mogło na pierwszy rzut ucha wydawać. No i klimat, duszny, klaustrofobiczny, czuć tu nadal tą pustkę kosmosu. Późniejsze płyty mają bardziej sterylne, wypieszczone brzmienie i wskazówka prędkościomierza przekracza dozwolone granice bardziej niż na dwóch pierwszych, ale próbuj dalej, bo to wciąż ten sam zespół, ten sam feeling, to dalszy ciąg tej kosmicznej odysei.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ORIGIN

27-12-2014, 12:32

Właśnie bardzo spodobało mi się to, że mimo technicznych riffow brzmienie jest mało 'komputerowe'. Dlatego posłucham sobie jej jeszcze parę razy zanim pójdę dalej. Póki co jest wypas.
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

27-12-2014, 12:39

Ciekawe rzeczy dzieją się także w warstwie wokalnej - przysłuchaj się, nie chodzi tylko o to, że ryczy tu właściwie każdy, ale to zróżnicowanie i gęstość. wokalista właściwie pracuje tu na pełnych obrotach, nie ma czasu na to, by złapać oddech, on właściwie non stop wykrzykuje kolejne wersy. Zarówno barwa jego głosu, jak i sposób wyrykiwania kolejnych wersów - nie wiem jak to opisać, trzeba posłuchać - powoduje że materiał jest nie bójmy sie tego słowa, oryginalny. Może to nie rewolucja, ale pewna nowinka, coś wcześniej niespotykanego.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ORIGIN

27-12-2014, 12:55

Nasum pisze:
Riven pisze:Przesluchalem album III 2 razy. Póki co wrażenia zajebiste. Świetne brzmienie, a technika nie bierze góry nad pomysłami.


Ta płyta jest zajebista, dużo do dobrego wrażenia robi doskonałe brzmienie, bardzo "tłuste", świetne pomysły na kompozycje które nie są przytłoczone nadmiarem techniki, chociaż tej nie brakuje. Te wszystkie połamane rytmy, gitarowe zawijasy, no i chore wokale, które nie są tak standardowe jakby się mogło na pierwszy rzut ucha wydawać. No i klimat, duszny, klaustrofobiczny, czuć tu nadal tą pustkę kosmosu. Późniejsze płyty mają bardziej sterylne, wypieszczone brzmienie i wskazówka prędkościomierza przekracza dozwolone granice bardziej niż na dwóch pierwszych, ale próbuj dalej, bo to wciąż ten sam zespół, ten sam feeling, to dalszy ciąg tej kosmicznej odysei.
No mam wrażenie że nowa i "Entity" znalazły doskonałe wypośrodkowanie pomiędzy brutalnością i techniką. Jest tu jakaś chwila oddechu i miejsce na groove. Przy czym fajnie, że nowa ma taki grindowy pierwiastek.
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

Re: ORIGIN

27-12-2014, 13:38

czyżby "Entity" to była ich najlepsza płyta? nowa też bardzo dobra mimo że podchodziłem do niej z uprzedzeniami to jestem na tak, tym bardziej po świetnym wrocławskim koncercie
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ORIGIN

27-12-2014, 19:04

Nasum pisze:Ciekawe rzeczy dzieją się także w warstwie wokalnej - przysłuchaj się, nie chodzi tylko o to, że ryczy tu właściwie każdy, ale to zróżnicowanie i gęstość. wokalista właściwie pracuje tu na pełnych obrotach, nie ma czasu na to, by złapać oddech, on właściwie non stop wykrzykuje kolejne wersy. Zarówno barwa jego głosu, jak i sposób wyrykiwania kolejnych wersów - nie wiem jak to opisać, trzeba posłuchać - powoduje że materiał jest nie bójmy sie tego słowa, oryginalny. Może to nie rewolucja, ale pewna nowinka, coś wcześniej niespotykanego.
Rzeczywiście wokale są mocno urozmaicone jak na brutal death metal. Za wcześnie żebym mógł coś więcej napisać, zwłaszcza ze to tak gęsta i pełna różnorodnych patentów muzyka, ale cholernie mi robi. Taki np Portal - doskonały utwór, i jaki groove!

P. S. W insurrection na 2.39 wchodzi niesamowity riff, przypomina mi trochę ATHEIST, to wybrzmiewajace zwieńczenie riffu konkretnie.
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

27-12-2014, 20:09

KAKAESIAK pisze:czyżby "Entity" to była ich najlepsza płyta?

Trudne pytanie, sam nie wiem która jest najlepsza. Przesłucham wszystkie to spróbuję odpowiedzieć, ale "Entity" to mocny kandydat.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ORIGIN

27-12-2014, 20:13

Riven pisze:
Rzeczywiście wokale są mocno urozmaicone jak na brutal death metal. Za wcześnie żebym mógł coś więcej napisać, zwłaszcza ze to tak gęsta i pełna różnorodnych patentów muzyka, ale cholernie mi robi. Taki np Portal - doskonały utwór, i jaki groove!

P. S. W insurrection na 2.39 wchodzi niesamowity riff, przypomina mi trochę ATHEIST, to wybrzmiewajace zwieńczenie riffu konkretnie.

Hehe, fajnie że Ci wlazło.Przesłuchaj jeszcze z kilka razy i napisz, co sądzisz, ciekaw jestem Twoich spostrzeżeń. To bardzo gęsta, brutalna, urozmaicona muzyka - pozwól by Cię pochłonęła, otwórz się na każdy dźwięk, daj jej się porwać w bezkresne przestrzenie, az po horyzont zdarzeń, właśnie wtedy odkryjesz całe bogactwo tej płyty. Warto.
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: ORIGIN

27-12-2014, 21:52

Nigdy ich nie słuchałem, byłem przekonany że to kolejny zespół nastawiony na technikę dla techniki. Ruch w temacie spowodował że z 15 minut temu postanowiłem jednak sprawdzić co jest grane, włączyłem Omnipresent i prawie dokonałem samounicestwienia zadając sobie cios pięścią w czoło. Doskonała płyta, chociaż z tego co tutaj wyczytałem mają lepsze, wychodzi na to że muszą być ultra- doskonałe ;)
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ORIGIN

27-12-2014, 22:02

Bardzo trudno uszeregować te płyty pod względem jakości, bo różnice między nimi są w zasadzie natury kosmetycznej. Dyskografia równa od początku do końca.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: ORIGIN

27-12-2014, 22:10

Drone pisze:Bardzo trudno uszeregować te płyty pod względem jakości, bo różnice między nimi są w zasadzie natury kosmetycznej. Dyskografia równa od początku do końca.
W takim razie najrozsądniej będzie lecieć w kolejności ukazywania się, chyba że przyjmę postawę nonkonformistyczną i będę leciał od nowej w dół. Tak czy inaczej, tak pozytywnego zaskoczenia nie miałem już dawno.
ODPOWIEDZ