Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

[KAKAESIAK]

Terrorizer tylko że ten bez Sandovala.

czyli ten właściwy

[Pacjent]

Rok 2014 jeśli chodzi o pełne wydawnictwa był dla grondcore'a taki sobie. Jedna płyta wybitna czyli
NAUSEA „Condemned to the System”
Poza tym:
OBLIGATORISK TORTYR „Mork Triad”
INTERNAL ROT „Mental Hygiene”
DEPRAVED „Dive into Psycho Terror”
PRETTY LITTLE FLOWER „Ultimate Whirlwind of Incineration”
ASS TO MOUTH "Degenerate"
SUFFERING QUOTA „Suffering Quota”
EPITOME "TheoROTical"
INFERIA "Fistament"

Świetnego albumu CRETIN nie liczę, bo zdecydowanie przeszli na stronę skocznego death metalu.

Z EP-ek PHOBIA "Grind Core", THE DRIP "A Presentation of Gruesome Poetics", LOOKING FOR AN ANSWER "Kraken"

[Nekromantheon]

" onclick="window.open(this.href);return false;
Łeb rozjebany!

[Pacjent]

Łeb rozjebany!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Mental]

Łeb rozjebany!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MEGA MIAZGA

[ultravox]

Łeb rozjebany!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MEGA MIAZGA

TAK!!!!

[KAKAESIAK]

RAW NOISE APES :

[youtube][/youtube]

[Anthropophagus]

Kurwa nareszcie !! Ale miazga będzie. W ocenie roku, nie tylko w kategorii 'grind' ta płyta nie tyle, że namiesza ale będzie bezkonkurencyjna.

Noooo, czy taka bezkonkurencyjna to nie wiem, mam osobiście dwa mocne typy, ale z oceną końcową wstrzymam się do końca roku.

I gdzie te "dwa mocne typy" Panie Nasum? Rozumiem, że zgodnie z przewidywaniami leżą cichutko w kącie i błagają o litość ;) "Kill Them...All" podobnie jak wszystko co The Kill nagrali wcześniej (szczególnie od 2009' to już jest 100/10) ROZPIERDALA DOSZCZĘTNIE. I jak czytam elaboraty na temat tego, że w ramach Grindcore'a nic nie może się równać ze "Scum" (w czym z wiadomych względów jest trochę prawdy, sam tak 15 lat temu myślałem) to na prawdę nie pozostaje mi nic innego jak z bananem na ryju odpalić kolejny raz "Kill Them...All" i tak jak zawsze przekonać się, że na planecie Ziemia nikt tak perfekcyjnie rasowego Grindcore'a do tej pory nie grał.

[ramonoth]

I gdzie te "dwa mocne typy" Panie Nasum? Rozumiem, że zgodnie z przewidywaniami leżą cichutko w kącie i błagają o litość ;) "Kill Them...All" podobnie jak wszystko co The Kill nagrali wcześniej (szczególnie od 2009' to już jest 100/10) ROZPIERDALA DOSZCZĘTNIE. I jak czytam elaboraty na temat tego, że w ramach Grindcore'a nic nie może się równać ze "Scum" (w czym z wiadomych względów jest trochę prawdy, sam tak 15 lat temu myślałem) to na prawdę nie pozostaje mi nic innego jak z bananem na ryju odpalić kolejny raz "Kill Them...All" i tak jak zawsze przekonać się, że na planecie Ziemia nikt tak perfekcyjnie rasowego Grindcore'a do tej pory nie grał.

O ile mnie wzrok nie myli, a na pewno nie, to nowe The Kill jest datowane na 3 stycznia 2015.

Jestem w trakcie pierwszego odsłuchu tego streama i urwane mam wszystko.

[Anthropophagus]

Ale tu nie o to chodzi, 3 dni w przód czy w tył nie mają znaczenia, (Jedynie formalne - nie jest to płyta roku 2014, jest to płyta roku 2015) chodzi o brak sensu w porównywaniu bdb czy nawet świetnego GxCx do Grindcore'a ABSOLUTNEGO jaki serwuje THE KILL. Ponimajut?

[ramonoth]

Ale tu nie o to chodzi, 3 dni w przód czy w tył nie mają znaczenia, (Jedynie formalne - nie jest to płyta roku 2014, jest to płyta roku 2015) chodzi o brak sensu w porównywaniu bdb czy nawet świetnego GxCx do Grindcore'a ABSOLUTNEGO jaki serwuje THE KILL. Ponimajut?

Szczerze mówiąc nie, ale to jest spór na stanowiska, który z gruntu jest nierozwiązywalny. Dla mnie naturalnym jest, że nowe THE KILL wejdzie u mnie w podsumowanie 2015, a nie 2014, a Kolega się zajebiście spina nie wiem po co :)

[Anthropophagus]

Dla mnie naturalnym jest, że nowe THE KILL wejdzie u mnie w podsumowanie 2015, a nie 2014, a Kolega się zajebiście spina nie wiem po co :)

No oczywiście, że jest naturalne skoro album wyszedł ostatecznie w styczniu a nie w grudniu czy w sierpniu jak pierwotnie planowano. Dlatego też napisałem "nie jest to płyta roku 2014, jest to płyta roku 2015" :) Z mojej strony Kolego zero spiny, nie mam pojęcia gdzie ją ujawniłeś tym bardziej w stężeniu zajebistym :) Jestem po prostu podjarany na potęgę tym, że w końcu można molestować się bez końca nowym albumem geniuszy grind'u z THE KILL.

[ramonoth]

Jestem po prostu podjarany na potęgę tym, że w końcu można molestować się bez końca nowym albumem geniuszy grind'u z THE KILL.

I tu postawmy kropkę, bo to wydawnictwo ma duże szanse przyćmić nowe NAPALM DEATH. Wybitny cios, pomysłowość, przestrzeń, przebojowość. Będę się tą płytą cieszył bardzo długo, nie mam co do tego wątpliwości.

[Pacjent]

Nowy THE KILL już w SMG!
http://selfmadegod.com/pl/shop/item/9837" onclick="window.open(this.href);return false;

[Jimmy Boyle]

Nowy THE KILL już w SMG!
http://selfmadegod.com/pl/shop/item/9837" onclick="window.open(this.href);return false;

jedna kopia juz jest moja :)

[Blackwinged]

Fajna płytka, szkoda,że bez basisty grają.

[Pacjent]

Muzyczna zapowiedź albumu PUTRID OFFAL:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Anthropophagus]

Fajna płytka, szkoda,że bez basisty grają.

Raczej całe szczęście, że bez basisty grają.

[Blackwinged]

Huja prawda, z basem muza lepiej gniecie.

[ramonoth]

Powiem tak, bardzo lubię w grindzie głęboki bas, ale na nowym THE KILL jego brak wcale mi nie przeszkadza. Nie wiem czy ta płyta byłaby takim ciosem, gdyby brzmiała inaczej.