NAPALM DEATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: NAPALM DEATH

15-01-2015, 14:08

Najsłabszą płytą Napalm Death jest "Inside the Torn Apart", choć to bardzo dobry album. Zaraz przed nim "Words from the Exit Wound" i "The Code is Red..."
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: NAPALM DEATH

15-01-2015, 18:31

na chwilę obecną, 5 moich ulubionych: Scum, Utopia Banished, The Code is Red, Smear Campaign, Utilitarian
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6581
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: NAPALM DEATH

15-01-2015, 23:21

Eee, 5 to za łatwo wybrać akurat, bo to będzie pierwsze 5 i tyle ;D.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: NAPALM DEATH

16-01-2015, 01:32

"From Enslavemet to Obiteration", "Scum", "Fear, Emptiness, Despair", "Enemy of the Music Buisness", "Utilitarian".
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: NAPALM DEATH

18-01-2015, 17:50

Nowy album ujrzał światło dzienne. Zapraszam do lektury.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15602
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 16:38

o kurwa ale zajebista ta płyta
wchodzi jak w masełko :)
wiadomo kto nagrał solo w Hierarchies ? bo oni chyba nie umieją tak grać :P
płyta zamówiona :) przy okazji razem ze składakiem Music For Noises Sake, rarytasków nigdy za wiele ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 17:07

Czekam na oryginał, chociaż coraz ciężej mi to idzie, pokusa jest tak silna że już nie wiem co robić :)
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 17:20

Pojawiają się pierwsze recenzje http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/ ... -meat.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4634
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 17:58

zaraz to sprawdzimy
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4634
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 18:51

oni naprawde graja te riffy w 5 utworze kurwa .. żeby dziady tak napierdalali to je szoke
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 19:00

Jestem pozytywnie zaskoczony! Płyta bardzo różnorodna, choć jednocześnie dość spójna. Zróżnicowanie tyczy się zarówno warstwy wokalnej, jak i instrumentalnej. Są stare patenty znane już od czasów "Utopia Banished", jest sporo krzyku z poprzednich albumów, są hardcore'owe wręcz momenty, ale...

... najważniejsze na koniec! Nie spodziewałem się, że dożyję dni, kiedy NAPALM DEATH będzie czerpał patenty od DEATHSPELL OMEGA. Niektóre riffy brzmią jak żywcem wyjęte z "Drought" czy "Fas". Pływające, dysonansowe i rozedrgane jak u liderów not followerów! Nie może mi się to nie podobać :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4634
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 19:02

Drone pisze:Jestem pozytywnie zaskoczony! Płyta bardzo różnorodna, choć jednocześnie dość spójna. Zróżnicowanie tyczy się zarówno warstwy wokalnej, jak i instrumentalnej. Są stare patenty znane już od czasów "Utopia Banished", jest sporo krzyku z poprzednich albumów, są hardcore'owe wręcz momenty, ale...

... najważniejsze na koniec! Nie spodziewałem się, że dożyję dni, kiedy NAPALM DEATH będzie czerpał patenty od DEATHSPELL OMEGA. Niektóre riffy brzmią jak żywcem wyjęte z "Drought" czy "Fas". Pływające, dysonansowe i rozedrgane jak u liderów not followerów! Nie może mi się to nie podobać :)
tez miałem skojarzenie co do dso
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9021
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 19:18

Drone pisze:Nie spodziewałem się, że dożyję dni, kiedy NAPALM DEATH będzie czerpał patenty od DEATHSPELL OMEGA.
No właśnie, myslalem, że tylko ja miałem takie skojarzenia z DSO.

Chciałbym napisać parę choc trochę mądrych słów, ale tez troche nie wiem co tu napisać. Po pierwszym odsłuchu czułem lekki niedosyt. Owszem - szybko, grindowo ,ale miałem troche wrażenie, że spłynęło to gdzieś obok mnie. Pamiętam, że 3 lata temu, gdy pierwszy raz słuchałem Utilitarian byłem zachwycony. Szkoda, ze po tych 3 latach mam wrażenie, że Utiltarian to płyta, która za szybko odkryła karty.

OK, ale wiadomo, że Napalm Death słabych płyt nie nagrywa, a jeden odsłuch nigdy nie jest miarodajny. Dlatego chciałem poszukać własnego "ja" tej płyty i chyba go znalazłem, ale po kolei:

- faktycznie, ND nadal tkwią w bagnie nowomodnego brzmienia z wykrastowanymi bębnami. no, ale nic - tak się teraz nagrywa i trzeba to przełknąć.
- płyta nie tak przebojowa i młodziezowa jak "Utilitarian", ale ma przepotężne jebnięcie i drive.
- podoba mi się to, że chyba jeszcze wiecej tu grindowych akcentów niz na poprzedniej
- przede wszystkim doskonałe wypośrodkowanie miedzy experymentowaniem a tym co potrafia robić najlpiej. Prawdopodobnie to ich najlepiej zbalansowana płyta od czasu Utopia Banished.
- tez wydawało mi sie, że więcej tu pseudoreligijnego plumkania i dysonansów niz swansowego natchnienia (jesli mowa o experymentach). W ogóle taki "One Eyed" to jakies Mardukowe riffy ma.
- krótko, zwięźle i na temat, bez jakichkolwiek dłużyzn czy mielizn.

No i w końcu naszła mnie taka refleksja, że ta płyta to taki CYFROWY POTWÓR. Mechaniczna, furiatyczna bestia czmychająca gdzies w cyberprzestrzeni. Wielce mozliwe, że to ich najlepsza płyta od czasu 'Enemy Of The Music Buniness".
- wokal Barneya - jakos tak fajnie, cyfrowo zniekształcony
-
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 19:24

Skojarzenia z DsO są oczywiste - to po prostu brzmi identycznie!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3071
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 20:09

Jak na razie przesłuchałem raz i jestem zachwycony. To, co przede wszystkim rzuciło mi się w uszy, to świetnie i pomysłowo wyprodukowane wokale. Brzmią przepotężnie. Po drugie, atmosfera tej płyty. Jakaś taka posępna, tajemnicza, nie grali tak wcześniej, przynajmniej ja nie znajduję żadnych analogii. Wspaniale, że są jeszcze na świecie tacy rutyniarze, którzy pomimo swojej rutyny nadal zaskakują. A teraz ja poproszę wreszcie koncert bliżej niż, kurwa, we Wrocławiu.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9021
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 20:19

ramonoth pisze:Po drugie, atmosfera tej płyty. Jakaś taka posępna, tajemnicza, nie grali tak wcześniej, przynajmniej ja nie znajduję żadnych analogii.
Ano. Ten nowy Napalm klimatem czai sie tam:

Obrazek

I zaraz wypierdoli Wam korki w domu ;)
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 21:27

Leci piąty raz. Refleksje są takie, że mózg mi wycieka uszami.

W pierwszej kolejności absolutnie niszczy mi mózg brzmienie, a słucham póki co z jakichś chujowych empetrzyjek więc potencjał jest duży. Sekcja rytmiczna: bardzo ładny bas i przede wszystkim te łomoczące bębny które brzmią jak porządne bębny a nie jakieś gówno.

Początek budzi skojarzenia z From Enslavement To Obliteration; wolny, mechaniczny walec - w tym stylu na ogół kończyli, a teraz zaczynają.

Poza tym bardzo dużo się tu dzieje; takiego zawijasa rytmiczno-melodyjnego nie mieli od dawna i tak sobie myślę, że Mitch Harris nieprzypadkowo zaczął hasać w tshircie ANTIGAMY. Co jest o tyle zabawne, że sama ANTIGAMA ostatnimi czasy mocno "znapalmiała". Mogliby zrobić po Polsce wspólną trasę.

No, to więc jest techniczny zawijas i się w ogóle dużo dzieje, zmienia, mieni w oczach. A jednak, w połączeniu z brzmieniem Jebnięcie jest przepotężne, z tej muzyki bije potworna energia; niby normalne zjawisko w przypadku NAPALM DETH ale tym razem tak, kurde, bardziej. W ogóle jest ten album jakiś ponury, apokaliptyczny, nie wiem jak to nazwać, w każdym razie jest dużo takiej niepokojącej atmosfery i rzeczywiście jeszcze czegoś takiego nie serwowali.

Poza tym, chociaż dzieje się dużo i coś czuję że odkrywania smaczków będzie na kilkadziesiąt odsłuchów, to całość jest bardzo monolityczna, spójna. Tym razem nie postawili na efekciarstwo, raczej odwrotnie, bajery są, owszem, ale schowane, nie narzucają się. Może dlatego wszelkie bardziej przebojowe zagrywki momentalnie rzucają się w uszy - ot jak ta solówka w Hierarchies.

No i tak sobie myślę na koniec, że mnie chyba ten album nieco przerasta, tzn dostrzegam oczywiste plusy i zalety, ale dziwnie ciężko mi się o tym pisze, trudno mi się ustosunkować poza tym, że album wręcz domaga się dalszego słuchania, chociaż chyba więcej z niego nie rozumiem niż rozumiem. Ale to chyba... dobrze.

A, no i długość jest WRESZCIE idealna. To najkrótszy Napalm od czasów Inside The Torn Apart (który był jeszcze krótszy), co mi bardzo pasuje. 40 minut to absolutnie idealny czas dla tej muzyki.
Wielce mozliwe, że to ich najlepsza płyta od czasu 'Enemy Of The Music Buniness".
Kto wie, chyba za wcześnie na takie sądy (Utilitarian też na początku gniótł mózg, a teraz widzi mi się, że się dośc nieładnie starzeje - a przecież nie minęło wiele czasu) ale przyszła mi już do głowy myśl, że to lepsze od Smear Campaign. Więc kto wie.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9021
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 21:42

Tyle, że przebojowośc Utilitarian i te wszystkie melodyjki były od razu zauważalne. A, że spowszedniało to można było sie spodziewać - taki jest częsta przypadłosć chwytliwych płyt. Tutaj po prostu mówimy o wpierdolu, mocy, zbalansowaniu i tym 'bardziej" które po prostu ciśnie sie na usta.

A tak na chłopski rozum i zdrowy rozsądek: wex sobie porównaj Apex z kilkoma poprzednimi i weź wybierz lepszą w pierwszym odruchu. Ja zatrzymałem się na Enemy patrząc wstecz.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11089
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: NAPALM DEATH

19-01-2015, 23:50

535 pisze:Tego Cardiacs, którego koszulinę obnosił Shane na słynnym wideło?
Obrazek
W ramach ciekawostki. Koszulkę tego Cardiacs nosił w 22 odcinku 7 serii "Z archiwum X" pod tytułem "Requiem" Richard "Ringo" Langly grany przez Dean'a Haglund'a.

Obrazek


Edit:
Biorę się za odsłuch nowej płytki Napalm, obym sie nie zawiódł, bo coś rozpierdolę :)
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
zawlekacz
w mackach Zła
Posty: 690
Rejestracja: 16-10-2007, 17:25

Re: NAPALM DEATH

20-01-2015, 08:10

co oni tu ponagrywali?!
dziadki na potężnym speeedzie!
nie ma to tamto
ODPOWIEDZ