Inked in Blood '15: OBITUARY, M-PIRE OF EVIL i inni | Kraków

[Nasum]

Pewnie chodzi o pewnego bdb kolegę który zrobił przerzeź pod sceną.

[535]

Bdb Kolega pewnie jeszcze śpi. Próbowałem kilka razy zerwać go do boju, ale chyba przesadził z napojami. Koncert? Cóż. Mantas bez Cronosa to tylko beztroskie pierdnięcie, choć widać obycie z instrumentami. a Obituary? OBITUARY ROZPIERDOLILI i każdy kto kwestionuje wielkość tej kapeli powinien natychmiast jebnąć baranka o ścianę. Osobną sprawą są ceny tak zwanego "merchu". Myślałem, że Vincenta i Treya nikt nie przebije. Myliłem się. Furorę robiły czapeczki a la Donald. Jedyne 110 złotych za sztukę. Wracając nocnym tramwajem widziałem kilka osób, w takim nakryciu głowy.

[krzynka_piwa]

Jakiego Maryjusza?

Słynnego, jedynego.

[Nasum]

Skoro rozpierdolili, to żałuję że mnie nie było, no ale cóż, wypadki losowe chodzą po ludziach i nie zawsze można być tam, gdzie się chce.

[empir]

Pewnie chodzi o pewnego bdb kolegę który zrobił przerzeź pod sceną.

Hmm, byłem pod samą sceną ale nikogo w marynarce nie zauważyłem.

[empir]

OBITUARY ROZPIERDOLILI [/size]

+ milion

i każdy kto kwestionuje wielkość tej kapeli powinien natychmiast jebnąć baranka o ścianę.

+ miliard

Sądząc po ciszy w tym temacie sądziłem że z foruma mało kto będzie a większość traktuję tą kapelę niepoważnie.
Okazuje się że na szczęście tak nie jest.
Cieszy że frekwencja dopisała (choć klub do największych nie należy) a i ludzie raczej przyszli się pobawić a nie postać.


A co do klubu to fajne miejsce, obsługa na mocny plus, parking trochę woodstokowy (w chuj błota) ale na szczęście nie zapchany. Akustyka też całkiem niezła chociaż przy z boku (w przejściu do baru) chujowo było słychać. A że tam stałem tylko na Mpire of Evil to mnie to jebie. Grunt że pod sceną wszystko oki słychać.

[empir]

Największą brechę miałem z Peterka z Vejderka. Cały (chyba) koncert w barze. Chyba płytę promował. Jechał chłop na koncert by się piwa napić? A na końcu zbierał autografy od Obitków ;)

[ramonoth]

Hmm, byłem pod samą sceną ale nikogo w marynarce nie zauważyłem.

Bo pić to trzeba umić ;)

[empir]

Hmm, byłem pod samą sceną ale nikogo w marynarce nie zauważyłem.

Bo pić to trzeba umić ;)

Że niby ja? No co ty, ja zmotoryzowany. Zresztą nie przypominam sobie abym kiedykolwiek na koncercie coś chlapnął. Only of suchy pysk ;)

[Lurtz]

Znalazł ktoś z szanownych kolegów na koncercie pęk kluczy do mieszkania?

[Lurtz]

foty

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 518&type=1" onclick="window.open(this.href);return false;

[empir]

foty

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 518&type=1" onclick="window.open(this.href);return false;

Zacnie. Nawet moja facjata w stylu "właśnie oddaję stolec" jest uwieczniona kilka razy.

[Lurtz]

moja również

[KAKAESIAK]

Posthuman - na szczęście widziałem tylko dwa ostatnie kawałki, ziewanie

Dust Bolt - mniej traszowego pitolenia a więcej crossover jak w Iron Reagan i będą z nich może jeszcze ludzie

M-Pire Of Evil - dobry koncert, przede wszystkim ze względu na kilka klasyków Venom takich jak Welcome To Hell, Black Metal, Die Hard, Don't Burn The Witch czy też Countess Bathory

Obituary - nie mam pytań

[gelO]

Znalazł ktoś z szanownych kolegów na koncercie pęk kluczy do mieszkania?

Dla równowagi ja zgubiłem na Inquisition.

[Lurtz]

Znalazł ktoś z szanownych kolegów na koncercie pęk kluczy do mieszkania?

Dla równowagi ja zgubiłem na Inquisition.

łączę się z Tobą w żalu ;)

[shitfun]

Foty Mpire of Evil: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 839&type=1" onclick="window.open(this.href);return false;

Możnaby pomysleć, że Krul na wokalach ;)

[Bloodcult]

;-)))))))))))