TRIBULATION

[Maria Konopnicka]

Ograniczenie się do klasyków to najwłaściwsze rozwiązanie. Nie oszukujmy się - te TRIBULATION to czwarta liga. Do DISSECTION, którym tak bardzo chcieliby być, baaaaaardzo im daleko. Ale publiczność łatwo się nabiera na te sentymentalne pitolenie, stąd więc taka popularność tego zespołu. Nie powiem, że dół z wapnem, ale więcej niż 4,5/10 to to nie jest.

Kto tu teraz pisze pod nickiem Drone?

[Ihasan]

dobre pytanie!

[Drone]

tzn. ostatni album nie podoba Ci się?

Niestety, ale nawet mi się podoba. Jestem mocno rozdwojony tutaj... Jakaś część we mnie, ta ciągle dziecinna i niedojrzała, upaja się tymi melodyjkami, tym przaśnym klimatem. Gdybym był zbudowany tylko z tej części, dałbym tej płycie mocne 8/10. Ale z drugiej strony jestem przecież stary, zgorzkniały i zblazowany. Wszędzie już byłem, wszystko widziałem, nic mnie nie zaskakuje. Dlatego muszę być surowy. Bardzo surowy. Płyta jest wtórna, banalna, taki pop death metal, przy tym żywcem kopiuje patenty z DISSECTION i starych kapel NWOBHM. Nie mogę tego nie słyszeć - stąd ocena 1,5/10. Po uśrednieniu tych dwóch ocen (przecież jakiś kompromis muszę znaleźć) wychodzi mniej więcej 4,5/10. Wydaje mi się to sprawiedliwe.

[Harlequin]

Marnie masz muszę powiedzieć. Rozważyłbym, czy w ogóle nie przestać słuchać muzyki, ewentualnie nie ograniczyć się tylko do 10 sprawdzonych płyt.

Ograniczenie się do klasyków to najwłaściwsze rozwiązanie. Nie oszukujmy się - te TRIBULATION to czwarta liga. Do DISSECTION, którym tak bardzo chcieliby być, baaaaaardzo im daleko. Ale publiczność łatwo się nabiera na te sentymentalne pitolenie, stąd więc taka popularność tego zespołu. Nie powiem, że dół z wapnem, ale więcej niż 4,5/10 to to nie jest.

Po prostu masz kryzys wieku średniego i nie wiesz czego słuchać, aby zrobiło Ci dobrze. Trzymaj sie Stargejzers, to jedyna słuszna droga ;) Albo zapodaj se Carpenter Brut lub The Soft Moon

[Hellpiss]

Niestety, ale nawet mi się podoba. Jestem mocno rozdwojony tutaj... Jakaś część we mnie, ta ciągle dziecinna i niedojrzała, upaja się tymi melodyjkami, tym przaśnym klimatem. Gdybym był zbudowany tylko z tej części, dałbym tej płycie mocne 8/10. Ale z drugiej strony jestem przecież stary, zgorzkniały i zblazowany. Wszędzie już byłem, wszystko widziałem, nic mnie nie zaskakuje. Dlatego muszę być surowy. Bardzo surowy. Płyta jest wtórna, banalna, taki pop death metal, przy tym żywcem kopiuje patenty z DISSECTION i starych kapel NWOBHM. Nie mogę tego nie słyszeć - stąd ocena 1,5/10. Po uśrednieniu tych dwóch ocen (przecież jakiś kompromis muszę znaleźć) wychodzi mniej więcej 4,5/10. Wydaje mi się to sprawiedliwe.

Dlatego sugeruję ograniczyć się do 10 ulubionych płyt i przestać pielęgnować w sobie tę pizdę. "Rozdwojony", "jakaś część mnie", "dziecinna", "niedojrzała" etc. Co to w ogóle za teksty? Jakbyś jaj nie miał. Nie boisz się, że cały ten metal pobrudzi Ci rączki, albo pokaleczy uszka, jak będziesz go słuchał?

[Plastek]

Przecież wiadomo, że Drone to najwięszka skurwiała pizda i ciota na tym forum, czego się dziwisz?

[SCREAMBLOODYGORE]

Nie mam cierpliwości do takiego grania. DEATH METAL powinien kopać po pysku, a to jest takie cyckanie przez bibułkę.

[Drone]

Nie boisz się, że cały ten metal pobrudzi Ci rączki, albo pokaleczy uszka, jak będziesz go słuchał?

Raczysz żartować. Te miękkie melodyjki TRIBULATION mają kogoś pokaleczyć? Przecież właśnie piszę, że to dla dzieci jest :)

[Drone]

Nie mam cierpliwości do takiego grania. DEATH METAL powinien kopać po pysku, a to jest takie cyckanie przez bibułkę.

O to chodzi. Jest to sprawnie zrobione, ale to w sumie muzyka popowa.

[Hellpiss]

Nie mam cierpliwości do takiego grania. DEATH METAL powinien kopać po pysku, a to jest takie cyckanie przez bibułkę.

Jest mnóstwo zespołów DM, które kopią po pysku, ale nawet na nie nie spojrzysz, bo cały DM przesłania Ci Autopsy. :-)

[Pacjent]

Tribulation ma w sobie taką miękkość, która w sumie mogłaby nie być przeszkodą, gdyby rekompensowały ją jakieś walory, ale tych tutaj nie znajduję. To jest pewnie o wiele słabsze od Dissection, którego nie lubię. Tanie melodyjki, brak siły, emo-agresja - bez sensu. Przez wzgląd na debiut chcę im dać szansę, ale źle to widzę.

[SCREAMBLOODYGORE]

Nie mam cierpliwości do takiego grania. DEATH METAL powinien kopać po pysku, a to jest takie cyckanie przez bibułkę.

Jest mnóstwo zespołów DM, które kopią po pysku, ale nawet na nie nie spojrzysz, bo cały DM przesłania Ci Autopsy. :-)

ale to u mnie jeszcze nie tak dawno pierwszy raz zachwycałeś się Consvming Impvlse i In Battle there is No Law!. Żadna z poprzednich i przyszłych płyt TRIBULATION nigdy nie będzie miała takiej siły rażenia:)

[Ihasan]

ale jaki jest sens porównywać Tribulation do Dissection?
Dissection generalnie nagrało same genialnie płyty i to nie podlega wątpliwości, Tribulation natomiast robi bardzo fajną muzykę i ma znakomity ostatni album, który warto posłuchać bez jakichkolwiek uprzedzeń bo ten album najzwyczajniej w świecie na to zasługuje ... druga sprawa to znakomita jego produkcja!

[Drone]

No ja właśnie włączyłem sobie "Reinkaos", a przed chwilą skończyłem słuchać ostatnie TRIBULATION. I teraz wyraźnie słyszę, jak bardzo TRIBULATION jedzie z tej płyty, niektóre fragmenty są żywcem wyjęte. Tyle, że DISSECTION ma w sobie taką ostrość i jest skondensowane, a TRIBULATION jest trzy razy bardziej miękkie i do tego rozwleczone. Pisząc już zupełnie poważnie, rozumiem, że to się może podobać, bo jest zrobione to sprawnie, ale mi ta miękkość, rozwleczenie i przesadny nacisk na melodykę przeszkadzają.

[Maria Konopnicka]

Nie mam cierpliwości do takiego grania. DEATH METAL powinien kopać po pysku, a to jest takie cyckanie przez bibułkę.

Death metal jest tak wspaniałą muzyką właśnie dlatego, że ma tak różne oblicza.

[SCREAMBLOODYGORE]

Jedni lubią BEHEMOTH i TRIBULATION, a inni AUTOPSY, PUNGENT STENCH i REPULSION. Najważniejsze, że równowaga w przyrodzie ciągle zachowana:)

[Hellpiss]

ale jaki jest sens porównywać Tribulation do Dissection?
Dissection generalnie nagrało same genialnie płyty i to nie podlega wątpliwości, Tribulation natomiast robi bardzo fajną muzykę i ma znakomity ostatni album, który warto posłuchać bez jakichkolwiek uprzedzeń bo ten album najzwyczajniej w świecie na to zasługuje ... druga sprawa to znakomita jego produkcja!

Oto słowa mędrca.

[Maria Konopnicka]

Jedni lubią BEHEMOTH i TRIBULATION, a inni AUTOPSY, PUNGENT STENCH i REPULSION. Najważniejsze, że równowaga w przyrodzie ciągle zachowana:)

A ja lubię AUTOPSY, PUNGENT STENCH, REPULSION i TRIBULATION. A i BEHEMOTH też czasami, gdy uda im się nagrać jakiś dobry kawałek.

[SCREAMBLOODYGORE]

gratuluję w takim razie nadmiaru czasu i... cierpliwości.

[Harlequin]

A ja lubię AUTOPSY, PUNGENT STENCH, REPULSION i TRIBULATION. A i BEHEMOTH koledzy czasem posłuchają.

Od razu lepiej.

Tymczasem ostatnie Tribulation jest wyśmienite i nie ma co pierdolic ze pitolenie, ze melodyjki, że miałkie itp. Nie myśle o tym w kategoriach "death metalu" - mysle raczej w kategorii "dobra, ciekawa muzyka". Bede chciał pierdolnięcia to se puszcze cos co ma pierdolnięcie.