HOLENDERSKI DEATH METAL - ANKIETA

[hcpig]

Asphyx - wszystko bdb, prosty wybór.

Pestilence - za stuff do rozpadu, najbardziej za 'Consvming...', reaktywacja nieudana

Gorefest - bardzo dobre False, Raise to Ruin, dobre Erase, SS i Chapter 13, przeciętny debiut (chociaż okładka jest genialna), muszę kiedyś LM posluchać, warto?

Sinister - nic poza dwona pierwszymi mi nie robi więc na szarym końcu

[ultravox]

Wszystkie świetne, ale tu akurat prosty wybór jak dla mnie. Sinister za "Cross The Styx".

[Pacjent]

Głos na Pestilence, bo ich lubię i jest to najbardziej prześladowany (za ostatnie płyty) zespół na forum.

PS. Z czterech ww. zespołów 2 już nie istnieją, w jednym z jeszcze działających gra jeden oryginalny członek, a w drugim żaden. Stara gwardia w Holandii ma się słabo.

[Nasum]

Wahałem się pomiędzy Gorefest a Sinister... głos oddaję w końcu na Sinister, ale to tylko minimalna przewaga

[AroHien]

Trudno mi sie zdecydować. Wszystkie te kapele mają świetne, własciwie klasyczne płyty w dorobku. Niech bedzie Pestilence.

[vicek]

nie wiem, nie umiem zdecydować, a głosować na siłę też nie ma sensu. żaden z tych zespołów mnie nie jarał nigdy jakoś w sumie.

Mnie tam jara Sinister podobnie jak twój avatar

[longinus696]

muszę kiedyś LM posluchać, warto?

Bardzo warto.

Głos na Gorefest.

[BOLEK]

trudny temat trudny wybór jestem rozdarty wewnętrznie dlatego też nie oddam głosu

[Heretyk]

Asphyx mimo wszystko

[535]

Za to że nigdy nie nagrali słabej płyty, także za wokale, za to, że nawet z orkiestrą dali radę, co nie jest tak oczywiste wśród oceanu miernot, które próbowały...

[youtube][/youtube]

[Phantom]

Głos nieoddany.Cenie wszystkich może nieco mniej Pestilence za to że po reaktywacji bardzo mnie zawiedli.W latach 90tych jak dla mnie ołtarz.
Amen.

[Heretyk]

tak duża przewaga Asphyx dość zaskakująca jak dla mnie

[Kurt]

Chyba jednak Sinister, głównie za debiut. Asphyx miał dołki, Pestlience po powrocie to tragedia. Gorefest lubię, ale nie moczę się na myśl o ich płytach.

[gorguts]

Pestilence bez wątpliwości nr 1 za wspaniałą Testimony i arcygenialną Spheres, jeszcze 15 lat temu na kolanach tego słuchałem przed zaśnięciem. Powrót to tragedia, ale trójki i czwórki, i wrażenia jakie na mnie zrobiły przed laty gdy ich słuchałem i poznawałem nigdy nie zapomnę.

Sinister na trzy niezapomniane pierwsze płyty dostaje u mnie pozycję nr 2

Gorefest za legendarne False i Erase na 3 miejscu.

Asphyx - niemoje klimaty, totalnie zlewam.

[Nothingface]

Sam album Consuming Impulse >>>>> Reszta Holandii.

[Maria Konopnicka]

Zagłosowałem na Asphyx, ale równie możliwe, że za tydzień zagłosowałbym na którąś z pozostałych kapel. Każda znakomita, każda zupełnie inna. Trudny wybór.

[Wasyl]

Zagłosowałem na Asphyx, ale równie możliwe, że za tydzień zagłosowałbym na którąś z pozostałych kapel. Każda znakomita, każda zupełnie inna. Trudny wybór.

[Self]

muszę kiedyś LM posluchać, warto?

Bardzo warto.

Bardzo bardzo, moje ulubione Gorefest obok False i istna kopalnia hiciorów pokroju For the Masses, Exorcism czy The Call.

Głos na Consuming Impulse, ale nikt z tej czwórki nie ma prawa się wstydzić. Nawet jeśli zdarzyło im się nagrać pojedyncze sraki.