Vexatus - Tortura

[moonfire]

No dobra, Panicze. Premiera reedki 26 czerwca via Arachnophobia, zresztą może Krzysztof też coś napisze tu i ówdzie.
Numer promujący proszę:

[youtube][/youtube]

[manieczki]

Masz szczęście smyku, czekałem aż wrzucisz info. Więc taki skromny jednak nie jesteś :)

[moonfire]

Czasem mam problemy ze skromnością, ale od czego są złe recenzje? :)

[Vitriol]

ale angielszczyznę i artykulację to ty poćwicz :v miks też cienki

[moonfire]

ale angielszczyznę i artykulację to ty poćwicz :v miks też cienki

No dobra, zawstydziłem się. :)

[manieczki]

Z ciekawości - ile Redrum wytłoczył Atomowych Pompeii i ile ostatecznie+/- kopii zeszło. Co się stało z pozostałymi?

[moonfire]

Z ciekawości - ile Redrum wytłoczył Atomowych Pompeii i ile ostatecznie+/- kopii zeszło. Co się stało z pozostałymi?

Miało być kilkaset. Zeszło - na moje przeczucie - kilkadziesiąt sztuk, głównie do recenzji na portale. Reszta pewnie została w Redrumie. Trochę jest u nas, ale od momentu, gdy Krzysztof obiecał reedycję, stanowią jedynie pamiątkę z przeszłości, nie do rozpowszechniania z wiadomych racji.

[knaar]

Ha, mam wersję Redrum :)

[Self]

Ja też. Debiutu. :) A to w okolicach premiery dwójki Vexatus Redrum umarł? Bo jeszcze z 3 lata temu robiłem z gościem handel i już wtedy nie do końca ogarniał chyba, bo prawie miesiąc na wysyłkę czekałem.

[knaar]

moonfire, czy ta reedka ma coś robione z brzmieniem? Wydaje mi się, że gitary są o wiele ciszej, a wokal jakoś strasznie głośno.

[moonfire]

Jakieś drobne zmiany były.

[manieczki]

A to Ci psikus ! Atom Pompeii do kupienia w wydaniu REDRUM:
http://rockmetalshop.pl/product-pol-148 ... MPEII.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[nicram]

No dobra, Panicze. Premiera reedki 26 czerwca via Arachnophobia, zresztą może Krzysztof też coś napisze tu i ówdzie.
Numer promujący proszę:

[youtube][/youtube]

Numer zajebisty. Zapętlił mi się. Wokale bdb, ale fakt, w tej mówionej partii pod koniec słychać silny, wschodnioeuropejski akcent. :-)

[moonfire]

No cóż, jestem ze Wschodu, przepraszam. :)

[nicram]

To tak jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić. Zresztą ma to swój urok, wszak niektórzy możni norweskiej sceny także nie grzeszyli wymową w swoich mrocznych początkach. :-) Płyta zamówiona, bo obczaiłem jeszcze jeden numer (Tenebrae), który gniecie mosznę równie mocno. Sądzę zatem, że całość zmieli mnie na wiórki kokosowe. Mam rację? :-)))

[Vitriol]

akcent słychać niestety wszędzie. sama barwa ok

[moonfire]

To tak jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić. Zresztą ma to swój urok, wszak niektórzy możni norweskiej sceny także nie grzeszyli wymową w swoich mrocznych początkach. :-) Płyta zamówiona, bo obczaiłem jeszcze jeden numer (Tenebrae), który gniecie mosznę równie mocno. Sądzę zatem, że całość zmieli mnie na wiórki kokosowe. Mam rację? :-)))

Taką mam nadzieję, choć nie mnie to oceniać. :)
Mnie u innych wokalistów niespecjalnie drażni zły akcent: najlepszym przykładem jest Attila. U niego to wręcz pożądana rzecz.

A nawiasem mówiąc, ujawniam rąbek tajemnicy, że trzeci album Kalot Enbolot jest w całości po polsku. Właśnie się kończy smażyć w studiu.

[Plasfodeur]

A nawiasem mówiąc, ujawniam rąbek tajemnicy, że trzeci album Kalot Enbolot jest w całości po polsku. Właśnie się kończy smażyć w studiu.

O, to fajnie. Posłucham z ciekawością bo ta zajawka Vexatus nie leży mi ani trochę.

[nicram]

A nawiasem mówiąc, ujawniam rąbek tajemnicy, że trzeci album Kalot Enbolot jest w całości po polsku. Właśnie się kończy smażyć w studiu.

Akurat polskie teksty nigdy nie były dla mnie atutem jeżeli chodzi o death metal.

[nicram]

Mam. Doszła. Jest zajebisty Dismember worship, chyba nawet bardziej niż na ostatniej płycie Szwedów. Atom Pompei żeni szwedzki death metal z polską nostalgią, którą słychać tu i ówdzie w tych bardziej melodyjnych fragmentach. Wokale kojarzą mi się z tym co Sanrabb nagrał na Murder. BDB rzecz. Co ciekawe płyta brzmi potężnie, głośno i słychać każdy instrument. Zupełnie inaczej niż w udostępnionym kawałku, gdzie gitary są bardzo schowane. Na płycie tak nie jest! Dzięki czemu już nie czepiam się wymowy kolegi moonfire, bo wszystko jest ładnie zagłuszone. :-) Jak dla mnie to najlepsza płyta z logiem Arachnophobii i sam się zastanawiam dlaczego nie zauważyłem tego wydawnictwa w katalogu Redrum666, choć zawsze wszystko sprawdzałem co wychodziło z tamtej stajni. Dziwne. Ale nie ma tego złego...

edit: warto przycupnąć na gałęzi i skupić się nad tym co chłopaki rzeźbią na swoich instrumentach. I zachwycić się niektórymi aranżacjami. Miazga.