PENTAGRAM

[ozzy]

trochę za bardzo "poprawili" wokal ;|

[Drone]

Tak naprawdę to jest stary kawałek, prawdopodobnie jeszcze z lat 70, który został nagrany na nowo :)

[Heretyk]

bardzo ładna piosenka

[kenediusze]

raczej połączenie Sabbathów, Motorhead i Ramones.

co daje w sumie DIRE STRAITS /na co zwrocil mi uwage kolega/

Liczę, liczę i ni cholery mi z tego dodawania Dire Straits nie wychodzi :D

Kawałek fajny, rocknrollowy z punkową wibracją; dumu brak, za wesołe to to, ale w sumie mi to nie wadzi. A wokale chyba rzeczywiście ostro poprawiane, bo dziwnie to brzmi; niemniej jednak słucha się dobrze.

[Heretyk]

Liczę, liczę i ni cholery mi z tego dodawania Dire Straits nie wychodzi :D

no nie, już prędzej Venom :)

[manieczki]

O takie ło ten wałek.

[manieczki]

Kolejna pioseneczka
https://iliveforonedollaraday.wordpress ... alk-alone/" onclick="window.open(this.href);return false;

[kenediusze]

Brak odzewu cuś.

Dosyć klasyczny numer (stosunkowo prosta piosenka bez żadnych udziwnień), ale się dobrze słucha i w sumie to mi bardziej leży niż tamten. Fajny, pustynny, zapiaszczony riff, lata 70te dużo, co zrozumiałe.

[Drone]

Będzie dobrze, zawsze było. Żaden materiał PENTAGRAM nie był słaby.

[Heretyk]

słaby nie, ale wahania formy się zdarzały. tak naprawdę tylko 3 pierwsze płyty są praktycznie bezbłędne, a później to już różnie

[Nerwowy]

[youtube][/youtube]

chyba było coś brane jednak ;ddd

[Drone]

Ewidentnie. No ale hery już przynajmniej nie ciągnie.

[kenediusze]

No ale hery już przynajmniej nie ciągnie.

No nie wiem, ma źrenice wąskie jak szpilki (od 0:24 dobrze widać), jest zapierdolony opiatami tak, że ledwo wie jak się nazywa. Nie wiem czy to heroina, ale zdziwiłbym się gdyby to było coś innego niż jakieś pochodne maku... Rocknroll na 100%

[manieczki]

album wyladowal w wypozyczalni

i na saldklaudzie tez
" onclick="window.open(this.href);return false;

[lucass]

Skonczył sie pierwszy kawałek, jest zajebiscie.

[Drone]

Rewelacja. Trzydzieści sekund tej płyty zmiata pod dywan 90% wszystkich współczesnych stonerowców, wintadżystów i retrorockerów. Chyba najbardziej zróżnicowana stylistycznie płyta PENTAGRAM. Jest blues rock, są oczywiście echa BLUE CHEER, mnóstwo protopunka spod znaku MC5, a nawet momenty jak z klasyki gothic rocka. Oczywisty kandydat do płyty roku.

[ozzy]

Faktycznie świetna płyta.
Na jesieni ponownie trasa po EU i ponownie obecność obowiązkowa :)

[Skaut]

Nuda sześćset ten nowy album, niestety. Kompletnie czar uleciał, a poprzednia przecież była tak zajebista.

Skonczył sie pierwszy kawałek, jest zajebiscie.

ano, i na tyle im pary starczyło (jeszcze "Close The Casket").

[Drone]

Przesłuchałem ją dziś kolejne 2 razy i dalej twierdzę, że jest świetna. Najsłabszy jest drugi kawałek, taki typowy pentagramowy filler. Ale poza tym mucha nie siada. Tyle, że trzeba lubić taki protostoner: tu nie ma bukietów w kryształowym wazonie i ciasteczek z cukrem pudrem, tylko surowe składniki i ostre powietrze. W ogóle ta płyta jest zaskakująco optymistyczna jak na PENTAGRAM, mogliby czymś takim zaczynać karierę.

[535]

Nuda sześćset ten nowy album, niestety. Kompletnie czar uleciał, a poprzednia przecież była tak zajebista.

Po takiej rekomendacji chyba wezmę w ciemno. To musi być dobre.