VITAL REMAINS Poznań U BAZYLA 13.7.

[est]

Co zagrali z Forever Underground? Toć to moja ulubiona płyta VR. W sumie żałuję, że nie dotarłem.

[Mol]

Farewell to the Messiah :D

[est]

Na źdźble trawy i fujarce z mniszka lekarskiego ;)

[zawlekacz]

[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

[arekLXXXII]

Wczorajszy zestaw utworów (kolejności od 4 do 7 na 100% nie gwarantuję)

1 Where Is Your God Now
2 Icons of Evil
3 Scorned
4 Black Magick Curse
5 Hammer Down the Nails
6 In A World Without God
7 Forever Underground
8 Let the Killing Begin
9 Dechristianize

Odniosłem wrażenie, że z prawej strony sceny nie było słychać wokalu basisty. Za to gość nadrabiał wizerunkiem.

[SODOMOUSE]

[quote="MinT"]mimo, że jak się rozkręcali, to była ściana dźwięku (karabin ze stopy, solówa, blast i dwa wokale na raz - nic dziwnego), to gig bdb krew się polała, pot kapał z sufitu

orzesz kłerwa,jak zobaczyłem rano swoją koszulkę białą,która była czerwona od krwi,rzeźnia w chuj...łapa na łokciu rozcięta od butli,ale w sumie nic nie czułem - walka pod sceną uśmierzała ból...zawsze sobie obiecuję,że w tym wieku -41- już nie wypada tak łobuzować,ale gdy poczuję zew sceny,to nie umiem stać jak pizda i tylko oglądać.

[aniola]

mimo, że jak się rozkręcali, to była ściana dźwięku (karabin ze stopy, solówa, blast i dwa wokale na raz - nic dziwnego), to gig bdb krew się polała, pot kapał z sufitu

orzesz kłerwa,jak zobaczyłem rano swoją koszulkę białą,która była czerwona od krwi,rzeźnia w chuj...łapa na łokciu rozcięta od butli,ale w sumie nic nie czułem - walka pod sceną uśmierzała ból...zawsze sobie obiecuję,że w tym wieku -41- już nie wypada tak łobuzować,ale gdy poczuję zew sceny,to nie umiem stać jak pizda i tylko oglądać.

Na Obscene tez gówno było:(((((

[MinT]

Wczorajszy zestaw utworów (kolejności od 4 do 7 na 100% nie gwarantuję)

1 Where Is Your God Now
2 Icons of Evil
3 Scorned
4 Black Magick Curse
5 Hammer Down the Nails
6 In A World Without God
7 Forever Underground
8 Let the Killing Begin
9 Dechristianize

Odniosłem wrażenie, że z prawej strony sceny nie było słychać wokalu basisty. Za to gość nadrabiał wizerunkiem.

Tak było.

Miałem nadzieję, że zagrają I Am God jeszcze. :(
Tony mówił, że wrócą do gitary akustycznej na nagraniach, jak i na żywo. No i do starych kawałków - po prostu nie mieli czasu ograć więcej, bo pracują nad nową płytą. Nowy kawałek zresztą (nr 6) był całkiem spoko.
Bassman jak opętany. Miał na siebie pomysł, to na pewno. :)

[KAKAESIAK]

Dobrze by było jakby wrócili właśnie do grania także starych kawałków, z drugiej strony patrząc na długość kawałków jakie mają i w niedalekiej przyszłości premierę nowej płyty śmiem w to wątpić

co do koncertu to ludzi coś ponad dwie stówki, niestety nagłośnienie tego dnia nie najlepsze

Burn Them All - zbyt jednostajnie jak dla mnie, ale ludzie z nich będą bo do reszty nie ma się co przyczepić, o dziwo najlepiej brzmieli
Dehuman - jednak Origin to to nie było, brzmienie również nie najlepsze
Vital Remains - mimo chujowego brzmienia jednak klasa, szkoda że na drugiej flance nie ma Suzukiego bo idealnie współgrał z kolosem Lazaro, wokal nawet niezły, z początku myślałem że to Danzig, ale gorszy od tego z trasy po Dechristianize i późniejszego gigu na Metalmanii, basista miny strzelał dobre, drugi wiosłowy to jakiś nastolatek a pałker został chyba wypożyczony z najbliższej szkółki muzycznej, przydałoby się również więcej starszych kawałków a nie klepania z ostatniej płyty, ale to już drobne mankamenty w porównaniu z siła tej zacnej kapeli w wersji live

[Kingu]

co do koncertu to ludzi coś ponad dwie stówki, niestety nagłośnienie tego dnia nie najlepsze

Vital Remains - mimo chujowego brzmienia jednak klasa

Ktoś widział choć raz doskonale nagłośniony koncert tej kapeli? :)
Pizda nie klasa.

przydałoby się również więcej starszych kawałków a nie klepania z ostatniej płyty, ale to już drobne mankamenty w porównaniu z siła tej zacnej kapeli w wersji live

To nie drobne mankamenty tylko leniwe pizdy, które od dekady grają to samo na koncertach i wciąż nie są w stanie zabrzmieć jak należy.

Cenię VR za starszy dorobek ale koncertowo zmiatają ich demówkowe kapele z 2 letnim stażem.

[zawlekacz]

Ktoś widział choć raz doskonale nagłośniony koncert tej kapeli? :)

na tegorocznym Obscene
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Mol]

Ktoś widział choć raz doskonale nagłośniony koncert tej kapeli? :)

na tegorocznym Obscene
" onclick="window.open(this.href);return false;

lol, momentami brzmialo to co najwyzej przyzwoicie.

[Heretyk]

przydałoby się również więcej starszych kawałków a nie klepania z ostatniej płyty, ale to już drobne mankamenty w porównaniu z siła tej zacnej kapeli w wersji live

To nie drobne mankamenty tylko leniwe pizdy, które od dekady grają to samo na koncertach i wciąż nie są w stanie zabrzmieć jak należy.

Cenię VR za starszy dorobek ale koncertowo zmiatają ich demówkowe kapele z 2 letnim stażem.

sama prawda

[MinT]

Ktoś widział choć raz doskonale nagłośniony koncert tej kapeli? :)

na tegorocznym Obscene
" onclick="window.open(this.href);return false;

hehe, fajnie skapitulował ten stagediver na początku :)))


całe szczęście opinie odnośnie słabego nagłośnienia koncertu VR w Poznaniu należą do zdecydowanej mniejszości ;)

aha, bębniarz z Hour of Penance

[neuro]

Ktoś widział choć raz doskonale nagłośniony koncert tej kapeli? :)

Si, rok 2000, Poznań, jak grali przed Vaderem ;) To fajny koncert w ogóle był, zaraz po wydaniu DOTA.

Tak swoją drogą, jest ktoś w stanie rozpoznać gościa który wtedy był na wokalu? To Thorn (jakby wynikało z chronologii), czy jakiś koncertowy zamiennik? O taki: http://www.rockmetal.pl/galeria.html?im ... al_Remains" onclick="window.open(this.href);return false;

[zawlekacz]

tu znajdziesz odpowiedz

http://www.rockmetal.pl/zine/masterful.magazine-3.html" onclick="window.open(this.href);return false;

:)

[neuro]

tu znajdziesz odpowiedz

http://www.rockmetal.pl/zine/masterful.magazine-3.html" onclick="window.open(this.href);return false;

:)

Nie mają w bibliotece :(

Ale OK, już wiem że to nie on. Kto zacz dalej nie wiem, ale dobry był :)

[Najprzewielebniejszy]

o ile mnie pamięć nie myli to Joe Lewis, pierwotny basista VR

[MinT]

A z tego co ja se przypominam, to ten koleś był właśnie takim koncertowym najemnikiem i nie był to ten sam, który śpiewał na Days of the Apocalypse, ani na żadnej innej.
I był to jeden z najbardziej pojebanych wokalistów jakich widziałem kiedykolwiek na żywo.

[Harlequin]

I był to jeden z najbardziej pojebanych wokalistów jakich widziałem kiedykolwiek na żywo.

Tak!