



Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Do mnie dziś dotarło, razem z podobnymi boksikami Asphyx i Possessed. W całości. B. fajne wydaniamanieczki pisze:Tziekawe jak TOR to będzie wysyłać żeby doszło w całości i jak będzie tzenowo...
jak już pisałem wcześniej miałem też tą wersję kupioną na allegro ponad 10 lat temu, ale po reklamacji sprzedawca wymienił.So_It_Is_Done pisze:Taką muzykę mam nagraną na oryginalnym CD Malice IV - " onclick="window.open(this.href);return false;
To jakies papa uzo jest.... moze razem w studio nagrywali :DSo_It_Is_Done pisze:Taką muzykę mam nagraną na oryginalnym CD Malice IV - " onclick="window.open(this.href);return false;
Ale właśnie to że Conan był tak jasny i pozbawiony wszelkich rozkmin sprawia, że jest tak spiżowy i pomnikowy. Doskonale wiemy, czego się spodziewać - pozabija, ukradnie, zabije kapitana statku i sam nim zostanie, a na koniec dziewczyna, która się nim brzydziła zrozumie, że jedynym celem jej życia jest bycie dymaną przez Conana, a jedyną troską to, że może jej w trakcie seksu połamać miednicę swoim gigakutasem. Conan to nie prawdziwy człowiek, to ideał do którego wszyscy dążymy każdym machnięciem sztangą, stękając w trakcie "Yyyy... Nie ma miłości!... Yyyy". A Kane, mimo bycia nieśmiertelnym czarnoksiężnikiem-barbarzyńcą ważącym 150 kg, ma jakieś myśli w swoim czerepie, a nawet nie wychodzi mu z babami, i dzięki temu jest bardziej ludzki.Plagueis pisze:Szczerze powiedziawszy, bohatera Karla Wagnera zawsze lubiłem bardziej, niż Conana, gdyż "trochę" bardziej rozgarnięty był. :D Opowieści z Kane'm w roli głównej to klasyka nie mniejsza od howard'owskiej sagi o Cymerianinie - szczerze polecam.