OPETH

[Harlequin]

Nawet nie porównuj Death do tej kaki.

Nie chodzi mi o porównanie stricte muzyczne, ale o fakt, ze Death w gruncie rzeczy też tworzył dość łatwo przyswajalną muzę pomimo tych wywijasów, czśsto opartą o system zwrotkowo-refrenowy. Nawet ten jego jazz był taki mało odjechany.

No i nie uważam, że Opeth to kaka. Dla mnie płyty 1 - 5 sie bronią, z naciskiem na 2 i 4.

[hcpig]

Ok ale Death (nawet najgorszy -> 'Symbolic')' to 2 ligi wyżej po prostu.

[Kurt]

w ogóle co to za pomysł zestawiać (znienawidzone przez mnie i wyświechtane do granic możliwości) słowo awangarda z twórczością szwedów? przecież oni nie grają nic awangardowego,ani odkrywczego.. to są po prostu fajne piosenki z lekkim zpachem wsi I takim małym hipsterskim wąsem (napisał v wznosząc się na wyżyny obiektywizmu)

Nie no, taka sztubacka prowokacyjka z mojej strony. Tak jak napisał kolega Harlequin, w sumie aspirują do takiego grona kapel "ambitniejszych" stąd moje pytanie. Ta "awangarda" oczywiście celowo została wzięta w cudzysłów.

[Najprzewielebniejszy]

pierwsza i trzecia płyta Opeth w oryginalnych pierwszych biciach, wydania bez logówek na okładkach, nie muszę dodawać, że mega rare? ;-)

OPETH - ORCHID 1 WYD CANDLELIGHT 95 BEZ LOGO
http://allegro.pl/opeth-orchid-1-wyd-ca ... 35965.html" onclick="window.open(this.href);return false;

OPETH - MY ARMS, YOUR HEARSE 1 WYD CANDLELIGHT 98 BEZ LOGO
http://allegro.pl/opeth-my-arms-1wyd-ca ... 41425.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[moonfire]

Mam takie wydanie debiutu.

A propos ostatniej płyty, nawet się przekonałem. Nie jest to takie złe, jak na początku się wydawało.

[Graveyard Shift]

Z twórczością OPETH pierwszy raz spotkałem się z chwilą premiery "Blackwater Park". Pamiętam, że po dwukrotnym wysłuchaniu albumu wręcz zbierałem szczękę z podłogi. Ta grupa to wręcz doskonałe współczesne ucieleśnienie RUSH, THE WHO i PINK FLOYD w prog-metalowym anturażu. W zasadzie każde dokonanie Szwedów jest konsumowane przeze mnie bez większych zastrzeżeń za wyjątkiem wydanego w roku 2011 longplaya "Heritage".

A co do wydanego w tym roku albumu "Pale Communion" to dziwie się tak rozlicznym głosom krytyki, bo jak dla mnie to jeden z ciekawszych albumów w dyskografii OPETH i jedna z najbardziej odkrywczych płyt mijającego roku.

[ZłyPan]

Jezusmariajózefieświęty... xD

[longinus696]

Z twórczością OPETH pierwszy raz spotkałem się z chwilą premiery "Blackwater Park". Pamiętam, że po dwukrotnym wysłuchaniu albumu wręcz zbierałem szczękę z podłogi. Ta grupa to wręcz doskonałe współczesne ucieleśnienie RUSH, THE WHO i PINK FLOYD w prog-metalowym anturażu.

Nie no, chłopaki... przyznać się, który sobie zgrywy robi dla ożywienia forum?

[black_lava]

ten nowy tzw. Opeth to gówno , a nawet mega gówno

[Żułek]

ten nowy tzw. Opeth to gówno , a nawet mega gówno

ale ma jedno dobre zastosowanie
można byłoby go dać komuś zamiast rózgi pod choinke :P

[manieczki]

Jupppiii! Liczę na podobną rozrywkę przy słuchaniu tak jak w przypadku Satyricon ostatniego:D
http://heyevent.com/event/2d4n2pri7tlve ... v-bulgaria" onclick="window.open(this.href);return false;

[[V]]

Ostatnia płyta Opeth rządzi I dzieli.Ale jak mają coś grać z orkiestrą to pies ich jebał. Co za żałosny trend.

[moonfire]

No, dokładnie. Trzeba jeszcze chętnego psa znaleźć. Jeśłi rezultat ma wyglądać tak jak orkiestrowa Katatonia, to lepiej oszczędzić sobie rzygów.

[[V]]

http://rocket88books.com/products/book- ... re-edition" onclick="window.open(this.href);return false;

nigdy nie żałowałem kasy na muzykę I wszystko co z nią związane ale kogoś tu zdrowo pojebało.

[moonfire]

http://rocket88books.com/products/book- ... re-edition

nigdy nie żałowałem kasy na muzykę I wszystko co z nią związane ale kogoś tu zdrowo pojebało.

Uwierzyli, że ich artystowska wielkość przekłada się na dukaty.

[Skaut]

http://rocket88books.com/products/book- ... re-edition

nigdy nie żałowałem kasy na muzykę I wszystko co z nią związane ale kogoś tu zdrowo pojebało.

warte każdego dukata

[[V]]

http://rocket88books.com/products/book- ... re-edition

nigdy nie żałowałem kasy na muzykę I wszystko co z nią związane ale kogoś tu zdrowo pojebało.

warte każdego dukata

czytałeś to ?

[Skaut]

http://rocket88books.com/products/book- ... re-edition

nigdy nie żałowałem kasy na muzykę I wszystko co z nią związane ale kogoś tu zdrowo pojebało.

warte każdego dukata

czytałeś to ?

Szkoda mi czasu na takie gówniane opowieści o zespole jednej (no, może dwóch) płyty ;]

[[V]]

bleh

[Skaut]

bleh

No ale poważnie wierzysz w to, że ta biografia może być jakkolwiek ciekawa? To nie jest Iggy Pop czy The Rolling Stones, aby o nich pisać niewiadomo jakie księgi. Zwłaszcza za taką kasę.