HORRENDOUS

[Sybir]

Po okładce i tytułach mam dziwne przeczucie, że będzie dobrze.

[manieczki]

Patomorfolog tez tak czasem sobie pomysli widzac tzialo denata, a potem siedzi godzinami upierdolony we wnetrznosciach :(

[Sybir]

Nie widziałem nikogo z tej branży, kto by się nad tym użalał, Panie Kolego ;)
Tymczasem - premierowy utwór z nadchodzącej płyty: http://decibelmagazine.com/blog/2015/8/ ... l-failures" onclick="window.open(this.href);return false;
Pojadę klasyką: to są te wibracje! :D Obym się nie mylił, bo jednak lubię ten zespół.

[Pacjent]

Nie widziałem nikogo z tej branży, kto by się nad tym użalał, Panie Kolego ;)
Tymczasem - premierowy utwór z nadchodzącej płyty: http://decibelmagazine.com/blog/2015/8/ ... l-failures" onclick="window.open(this.href);return false;
Pojadę klasyką: to są te wibracje! :D Obym się nie mylił, bo jednak lubię ten zespół.

Trochę lepiej niż ostatnio. Ciekawe kształty ma ten utwór, ale jakimś Opeth mi zajechało. Będzie słuchane z całością i uzyska obiektywną ocenę.

[Najprzewielebniejszy]

nowa piosnka
http://masterful-magazine.com/news.php? ... &id=349463" onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

To jest jedna z tych płyt, która powoli rozkłada nogi przed swoim konsumentem. Jaka różnica jakościowa w porównaniu do "dwójki"! Te delikatne odniesienia do DEATH, pozbawione dosłownych cytatów, ale mocno wyczuwalne. Mam z tym albumem podobne relacje jak z ostatnim MORBUS CHRON. Nie wiem czy ktoś wymyślił kiedyś taki termin jak light death metal, ale tak właśnie określiłbym ten materiał.

[est]

To jest jedna z tych płyt, która powoli rozkłada nogi przed swoim konsumentem. Jaka różnica jakościowa w porównaniu do "dwójki"! Te delikatne odniesienia do DEATH, pozbawione dosłownych cytatów, ale mocno wyczuwalne. Mam z tym albumem podobne relacje jak z ostatnim MORBUS CHRON. Nie wiem czy ktoś wymyślił kiedyś taki termin jak light death metal, ale tak właśnie określiłbym ten materiał.

Z tym co wyboldowałem zgadzam się w 100%. Moje pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne jeżeli mam być szczery. Natomiast zupełnie odmiennie od ciebie odbieram dwójkę. Moim zdaniem była bardziej spójna, płynna. Tej nowej musiałem poświęcić trochę czasu zanim do mnie przemówiła, czy jak kto woli - zanim ją zrozumiałem. W porównaniu z poprzedniczką jest bardziej wielowymiarowa. Uważam to za coś bardzo cennego kiedy zespół operując podobnymi środkami potrafi stworzyć dwa różne materiały nie rezygnując ze swoich charakterystycznych patentów. A to, że dwójkę tak mało osób "łyknęło" odbieram ciągle za coś wyjątkowo dziwnego ;)

[Harlequin]

Moje pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne jeżeli mam być szczery. [...]Tej nowej musiałem poświęcić trochę czasu zanim do mnie przemówiła, czy jak kto woli - zanim ją zrozumiałem. W porównaniu z poprzedniczką jest bardziej wielowymiarowa.

Piździejesz Dziadek! :D Przeciż mówiłę Ci ,że nowa to jest potwór! Nowy album jest niesamowity - od organicznego brzmienia, przez wielowymiarowe, ale nie rozwleczone kompozycje. Takie rózne oblicza death metalu zaszyte w spójne, mające rente i nogi kompozycje. Ja jestem pod WIELKIM wrażeniem A'Renaty, moim zdaniem cholernie odważna, ale przede wszystkim mądrze napisana muzyka, Nawet ciezko jest tutaj pokusić się o jednoznaczne porównania, bo dojebali takią 7D, że ciężko powiedziec ze to "duzo MA" czy "Ętjumt" czy , ze brzmi to jak mix czegośtam. Z tym co Pacjent napisal, że to light death metal coś jest na rzeczy, ale jednak szukałbym odniesień gdzie indziej niż w MORBUS CHLOR. Oni po prostu DOJEBALI - dla mnie to jest dokładnie to co chciałbym usłyszaeć od tych wszystkich experymentującyh nowomodnych deathowych kapele, które wplatają jakiś hejwi czy inne klimaty w death metal - tutaj dla mnie wszystko jest dopracowane w 100%. Nowy Horrendous jest jak ruski spirytus - 106%

[AroHien]

light death metal,

Ten termin idealnie chrakteryzuje te dwa kawałki. Moja przygoda z Horrendous w tym momencie się kończy. Debiut i demo mi wystarczą.

[Pacjent]

light death metal,

Ten termin idealnie chrakteryzuje te dwa kawałki. Moja przygoda z Horrendous w tym momencie się kończy. Debiut i demo mi wystarczą.

Nie korzystasz z możliwości przesłuchania całej płyty i mimo tego podejmujesz dramatyczną decyzję o zakończeniu przygody z najnowszymi materiałami zespołu?

[Ascetic]

light death metal,

Ten termin idealnie chrakteryzuje te dwa kawałki. Moja przygoda z Horrendous w tym momencie się kończy. Debiut i demo mi wystarczą.

mnie wystarczył jedne utwór, żeby zlać ten materiał - rzadka sraka

zresztą … dla poszczególnych osobników nowy slayer jest git, nowy iron też, nic dodać nic ująć, relatywizowanie, zmiękczanie …

[Sybir]

Powiem tak: nie skreślałbym tej płyty po pojedynczym, jak mniemam, odsłuchu jednego utworu. Kontrolne zapoznanie się z nowym materiałem wskazuje na wypadkową debiutu i sequela. Siła rażenia jest wprawdzie mniejsza, niż na Sweet Blasphemies i The Chills, niemniej dzieje się dużo i w sposób o wiele bardziej uporządkowany, niż miało to miejsce na Ecdysis.

[Deathhammer66]

Słuchałem dopiero raz, ale nowa na pewno jest lepsza niż Ecdysis, która była totalnie przepitolona i zmierzająca donikąd.

[AroHien]

light death metal,

Ten termin idealnie chrakteryzuje te dwa kawałki. Moja przygoda z Horrendous w tym momencie się kończy. Debiut i demo mi wystarczą.

Nie korzystasz z możliwości przesłuchania całej płyty i mimo tego podejmujesz dramatyczną decyzję o zakończeniu przygody z najnowszymi materiałami zespołu?

Poprzedniczkę sprawdziłem całą i długo mi się sraką odbijało. Te dwa numery nie zapowiadają znacząco lepszego krążka więc...

[Pacjent]

Poprzedniczkę sprawdziłem całą i długo mi się sraką odbijało. Te dwa numery nie zapowiadają znacząco lepszego krążka więc...

więc Twoja ocena dotyczy tylko wyjętego z kontekstu fragmentu płyty.

[Ascetic]

zespołu pokroju Horrendous zmieniają obraz czym jest death metal, niestety

Ukute nazewnictwo "light death metal" oddaje to idealnie. Kłóci to sie zupełnie z tym czym był death metal.

Macie Panowie przesyt "klasycznego" defu i szukacie nowych ścieżek. Jak kilku pajacy chce zaistnieć i stworzy "nową formułę" def metalu to jest forumowy spust.

Teraz pora na grime def metal opcjonalnie dubstep def metal -;) a może rockabilly def metal :-)

[Sybir]

Tak, nigdy nie było zespołu grającego tak, jak Horrendous. Tylko skąd te zagrywki nasuwające skojarzenia (dość oczywiste) z Death? ;) Spusty może będą, bo to niezły album (choć to się okaże po premierze i po osłuchaniu z przyzwoitej jakości źródła), choć szczerze w to wątpię - na forum jakoś nigdy nie było owczego pędu na ten zespół, w dyskusji głos zabiera wąskie grono użyt-szkodników. Nie chcę wchodzić w rolę adwokata Horrendous, ale równie dobrze, jak po promocyjnym utworze, album można oceniać po okładce.

[Ascetic]

Które zwyczajowo maja w 100% zbieżny gust w ramach def metalu z moim i nagle wystrzał jak ukryty kleptoman ... całe życie uczciwy, aż tu nagle zajebał spinacze z papierniczego ...

Co do wyrokowania po odsłuchu jednego utworu ... poprzedni pełniak to był casus morbid srom, trajbulejszym ... def skręcający w jakieś (jak dla mnie) niebezpieczne w tej formule muzycznej rejony. Kombinacje dla kombinacji. Tak, żeby wskoczyć na okładkę terrorajzera w perspektywie kilku lat. Bo ciekawe, nowatorskie. A po tym pierwszym utworze, jak dla mnie ta tendencja sie podglebia. Kurwa, wszystko tam jest. Sa zespołu którym eklektyzm, erudycja muzyczna wychodzi na dobre. Czasem jest to popisówa. W tym jedynym odsłuchanym zabrakło mi jeszcze Eltona Johna z okresu glamowego ... ja pierdole ... Dziękuje

[Sybir]

100% zbieżny gust w czymkolwiek jest moim zdaniem nudny i wyklucza jakąkolwiek dyskusję, Panie Kolego - a tak, to można podyskutować przynajmniej o tym, czy coś jest czy nie jest light death metalem ;)

[Ascetic]

100% zbieżny gust w czymkolwiek jest moim zdaniem nudny i wyklucza jakąkolwiek dyskusję, Panie Kolego - a tak, to można podyskutować przynajmniej o tym, czy coś jest czy nie jest light death metalem ;)

Co do polemiki ... Jestem na etapie lektury "Hitler - studium tyranii" Alana Bullocka tak wiec aktualnie moja postawa jest umiarkowanie dialektyczno-polemiczna -)