Never stop the madness
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Never stop the madness
Co jest? Nikt nie ćpo?
- morbid
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2190
- Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
- Lokalizacja: R-G-Z
Re: Never stop the madness
zielsko,hasz....nic wiecej jakos mnie to nie kreci....wolę alko i dobra muzykę...poza tym cały ten syf i tak nieźle ryje banie :)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Never stop the madness
Zielsko bardzo lubię, po haszu mnie muli. Na studiach miałem bardzo złych kolegów. Jeden miał ksywkę wariat. jaka ksywka taki człowiek. 6 dni na białym leciał, kodeks postępowania administracyjnego znał na pamięć. Poszedł na egzamin, ślina mu ciekła z pyska taki był nagrzany. Wiedział wszystko, taka wiedza na 5 z plusem. Nic nie napisał- jak się go zapytałem co się stało, przecież wszystko wiedziałeś to powiedział , że nie potrafił zebrać myśli:)morbid pisze:zielsko,hasz....nic wiecej jakos mnie to nie kreci....wolę alko i dobra muzykę...poza tym cały ten syf i tak nieźle ryje banie :)
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3553
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Never stop the madness
https://hyperreal.info/news/narkobaron- ... grozi-isis" onclick="window.open(this.href);return false;
niezłe jajca :D
niezłe jajca :D
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3553
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Never stop the madness
W takim razie smuteczek...
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Never stop the madness
i to jest najprawdziwsza z prawd krystyny


http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- w mackach Zła
- Posty: 707
- Rejestracja: 29-05-2015, 20:22
Re: Never stop the madness
Ja nie wiem jak ludzie mogą na bielsku jechać tygodniami. Po 2óch dniach furania moja śluzówka tak się wysuszała, że traciłem smak życia jak Stonoga po wygranej PiS. Generalnie od 6-7 lat dałem sobie spokój z takimi rzeczami. Raz do roku może kwasik na jęzorek, jak ktoś poczęstuje na imprezie to i koksik, ale in general to wychodzę z założenia, że im rzadziej tym lepiej :) Trawsko i hasz nigdy nie były dla mnie, na codzień wystarczająco zmulony jestem :)tomaszm pisze:Zielsko bardzo lubię, po haszu mnie muli. Na studiach miałem bardzo złych kolegów. Jeden miał ksywkę wariat. jaka ksywka taki człowiek. 6 dni na białym leciał, kodeks postępowania administracyjnego znał na pamięć. Poszedł na egzamin, ślina mu ciekła z pyska taki był nagrzany. Wiedział wszystko, taka wiedza na 5 z plusem. Nic nie napisał- jak się go zapytałem co się stało, przecież wszystko wiedziałeś to powiedział , że nie potrafił zebrać myśli:)morbid pisze:zielsko,hasz....nic wiecej jakos mnie to nie kreci....wolę alko i dobra muzykę...poza tym cały ten syf i tak nieźle ryje banie :)
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Never stop the madness
varg ma wreszcie facebooka czy to nastepny "oficjalny profil" jak te wszystkie "burzum official"?manieczki pisze:i to jest najprawdziwsza z prawd krystyny
Guilty of being right
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Never stop the madness
to konto yt i 100% pewne ok.uglak pisze:varg ma wreszcie facebooka czy to nastepny "oficjalny profil" jak te wszystkie "burzum official"?manieczki pisze:i to jest najprawdziwsza z prawd krystyny
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7147
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Never stop the madness
Varg jest czysty !
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Never stop the madness
faktycznie ;-)manieczki pisze:to konto yt i 100% pewne ok.
Guilty of being right
Re: Never stop the madness
Nigdy nie zażywałem narkotyków, nie licząc oczywiście biseptolu szeroko proponowanego swego czasu przez konowałów, visolvitu, vibovitu, czy doskonałego do tej pory, mojego ulubionego syropu pini. Nigdy też nie paliłem żadnego z leczniczych ziół, tak przecież modnych w wieku dorastania, a pomagających na różne choroby przez całe życie. Jestem pod tym względem jak Jarek Maryja zawsze dziewica, ale nigdy, przenigdy nie chciałbym zobaczyć tych wszystkich opakowań , które opróżniłem i kwoty, którą byłem łaskaw na ten proceder wyasygnować. Jak to mówią. Łatwo przyszło, łatwo poszło i nie ma co płakać nad wypitym mlekiem.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Never stop the madness
Necropunk:
Ja nie wiem jak ludzie mogą na bielsku jechać tygodniami. Po 2óch dniach furania moja śluzówka tak się wysuszała, że traciłem smak życia jak Stonoga po wygranej PiS. Generalnie od 6-7 lat dałem sobie spokój z takimi rzeczami. Raz do roku może kwasik na jęzorek, jak ktoś poczęstuje na imprezie to i koksik, ale in general to wychodzę z założenia, że im rzadziej tym lepiej :) Trawsko i hasz nigdy nie były dla mnie, na codzień wystarczająco zmulony jestem :)[/quote]
Amfa to straszny syf, zjazd w połączeniu z alkoholem jest przeokrutny. Ale znam takich co maja już zęby zjedzone od tego gówna i to wcale nie jakieś ćpunki czy żule z ulicy tylko ludzie którzy zbyt ambicjonalnie podchodzą do życia i się muszą sztucznie nakręcać. Ja generalnie tylko popalam na uspokojenie ale dobry koksik mógłbym przyjąć(na teneryfie w Hiszpani była prosto z Afryki nazywała się Cocojambo, każdy smoluch co handluje okularami ma ją pod pazuchą i wyrywała z butów). U nas na rynku nie do dostania. Wszystko to jakieś shity i lepiej się tego nie tykać a najlepiej w ogóle nie brać:)
Ja nie wiem jak ludzie mogą na bielsku jechać tygodniami. Po 2óch dniach furania moja śluzówka tak się wysuszała, że traciłem smak życia jak Stonoga po wygranej PiS. Generalnie od 6-7 lat dałem sobie spokój z takimi rzeczami. Raz do roku może kwasik na jęzorek, jak ktoś poczęstuje na imprezie to i koksik, ale in general to wychodzę z założenia, że im rzadziej tym lepiej :) Trawsko i hasz nigdy nie były dla mnie, na codzień wystarczająco zmulony jestem :)[/quote]
Amfa to straszny syf, zjazd w połączeniu z alkoholem jest przeokrutny. Ale znam takich co maja już zęby zjedzone od tego gówna i to wcale nie jakieś ćpunki czy żule z ulicy tylko ludzie którzy zbyt ambicjonalnie podchodzą do życia i się muszą sztucznie nakręcać. Ja generalnie tylko popalam na uspokojenie ale dobry koksik mógłbym przyjąć(na teneryfie w Hiszpani była prosto z Afryki nazywała się Cocojambo, każdy smoluch co handluje okularami ma ją pod pazuchą i wyrywała z butów). U nas na rynku nie do dostania. Wszystko to jakieś shity i lepiej się tego nie tykać a najlepiej w ogóle nie brać:)
Ostatnio zmieniony 20-12-2015, 02:16 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Never stop the madness
Tam zaraz Afryka. Ja ostatnio zapijam produktami regionalnymi z Orlickich Hor. Dobruśka, Rychnov i te sprawy. Tutaj był jeden sympatyczny kolega z tamtych rejonów, ale nie wiedzieć czemu wybrał emigrację wewnętrzną i brakuje skurczybyka.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Never stop the madness
A co to za produkty? Może jakieś zdjęcie w wiadomym temacie? Bo napić to się akurat bardzo lubię i smakować dobre rzeczy535 pisze:Tam zaraz Afryka. Ja ostatnio zapijam produktami regionalnymi z Orlickich Hor. Dobruśka, Rychnov i te sprawy. Tutaj był jeden sympatyczny kolega z tamtych rejonów, ale nie wiedzieć czemu wybrał emigrację wewnętrzną i brakuje skurczybyka.
Re: Never stop the madness
Kilka razy już się przewinęły Rampuśak, Kneżna, Kaśtan, a teraz seria świąteczna...
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3553
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Never stop the madness
Nie ma czegoś takiego jak "koks z Afryki", chyba, że w sensie, że szlakiem przez Afrykę sprowadzany. Akurat zażywanie koksu uważam za wysoce niemoralne, albowiem to jedyny narkotyk, przy którym masz pewność, że sproro osób zostało brutalnie zajebanych, ażeby do Ciebie dotarł.tomaszm pisze: ale dobry koksik mógłbym przyjąć(na teneryfie w Hiszpani była prosto z Afryki nazywała się Cocojambo, każdy smoluch co handluje okularami ma ją pod pazuchą i wyrywała z butów).
tomaszm pisze:tylko ludzie którzy zbyt ambicjonalnie podchodzą do życia i się muszą sztucznie nakręcać
Modafinil ponoć zdrowszy: https://hyperreal.info/info/jak-modafin ... ilem-ludzi" onclick="window.open(this.href);return false;
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Never stop the madness
+1tomaszm pisze:Wszystko to jakieś shity i lepiej się tego nie tykać a najlepiej w ogóle nie brać:)
+1535 pisze:Nigdy nie zażywałem narkotyków, nie licząc oczywiście biseptolu szeroko proponowanego swego czasu przez konowałów, visolvitu, vibovitu, czy doskonałego do tej pory, mojego ulubionego syropu pini. Nigdy też nie paliłem żadnego z leczniczych ziół, tak przecież modnych w wieku dorastania, a pomagających na różne choroby przez całe życie. Jestem pod tym względem jak Jarek Maryja zawsze dziewica, ale nigdy, przenigdy nie chciałbym zobaczyć tych wszystkich opakowań , które opróżniłem i kwoty, którą byłem łaskaw na ten proceder wyasygnować. Jak to mówią. Łatwo przyszło, łatwo poszło i nie ma co płakać nad wypitym mlekiem.
Krystian jest dumny.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16034
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Never stop the madness
tomaszm pisze:Zielsko bardzo lubię, po haszu mnie muli. Na studiach miałem bardzo złych kolegów. Jeden miał ksywkę wariat. jaka ksywka taki człowiek. 6 dni na białym leciał, kodeks postępowania administracyjnego znał na pamięć. Poszedł na egzamin, ślina mu ciekła z pyska taki był nagrzany. Wiedział wszystko, taka wiedza na 5 z plusem. Nic nie napisał- jak się go zapytałem co się stało, przecież wszystko wiedziałeś to powiedział , że nie potrafił zebrać myśli:)morbid pisze:zielsko,hasz....nic wiecej jakos mnie to nie kreci....wolę alko i dobra muzykę...poza tym cały ten syf i tak nieźle ryje banie :)
Rzeczywiście, beka;-) Najbardziej rozbawił mnie fragment, w którym piszesz że koleś znał na pamięc kodeks postępowania administracyjnego ;-)