Hehe, dobre... zaraz, zaraz, jak w połowie usnąłeś, to nie odświeżyłeś zajebistych "Nothing", "American Pompeii" i "Tester". Polecam.Drone pisze: Hehe, nie uwierzysz, ale obudziłem się dziś w nocy i nie mogłem zasnąć. Postanowiłem zatem, że włączę jakąś nudną płytę, żeby szybciej usnąć. Padło na "Stomp 442" - zaskakująco dobrze mi się jej słuchało, ale faktycznie w połowie usnąłem. Wokale Busha jednak klasa.
No tak, to przede wszystkim taki skoczny groove metal z nowocześniejszymi wtrętami. Może jakieś wpływy RATM są, ale szczerze mówiąc nigdy tak o tym nie myślałem.Drone pisze:Zdążyłem się jeszcze utwierdzić w przekonaniu, że ta płyta to podejście ANTHRAX do stylistyki PANTERY, a nawet RATM.