CONVULSE

[Jimmy Boyle]

Z przykrością stwierdzam, że nie jest dobrze, w stronę wsi to idzie...

[Self]

Ten utwór wskazuje na możliwość mocnego rozczarowania nową płytą:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Co to ma być

[Nasum]

No przesłuchałem.... takie plim plam plum...

[Harlequin]

Kurde, folkmetal jaki czy co?

[AroHien]

Fatalny kawałek, nie dałem rady do końca...

[Najprzewielebniejszy]

Kawałek bardzo dobry, ale tak jak wcześniej pisałem, jakiś taki "inny".

Właśnie dlatego brzmi atrakcyjnie. Poza tym dalej czuć w tych nutach Finlandię.

nowy album świetny, slucham non stop. Mamy ponowny przeskok na luzaka w stylu Reflections, tyle, że tym razem poszli w strone prog rocka, historia lubi sie powtarzać :)

[KAKAESIAK]

dajcie znać jak nastąpi przeskok w kierunku gangsta rapu

[Self]

A jak ten kawałek, który puścili parę tygodni temu ma się do całej płyty? Bo wg mnie okropny był i jeśli całość jest podobna, to nawet tykać mi się tej płyty nie chce.

[Rattlehead]

[youtube][/youtube]

[ozzy]

Co to kurwa jest? Po wspaniałym debiucie i wdg mnie świetnym Reflections mieli u mnie duży kredyt zaufania. "Evil Prevails" lekko ten kredyt nadaszarpnął a po tym kawałku mogę z czystym sercem stwierdzić że Convulse się skończył a powrót był jednak niepotrzebny. Finlandia na chwilę obecną ma wiele do zaoferowania więc Rami z kompanami może sobie pospierdalać z takimi melodyjkami.

[Najprzewielebniejszy]

Album, jako calosc jest rewelacyjny. Swiezy, przestrzenny i fantastycznie plynacy

[Self]

Ten numer powyżej brzmi całkiem ok, w przeciwieństwie do pierwszego, który z kolei brzmiał jak niedojebany odrzut z sesji do Hammerheart. Ale wokale wszystko psują, naprawdę to się do siebie nie klei.

Gdyby to nie był numer Convulse, to mógłby nawet mi się spodobać. Z drugiej strony - gdyby to nie było Convulse, to pewnie w życiu bym go nie usłyszał. Tak źle i tak niedobrze. Płytę pewnie sprawdzę i się przekonam czy rzeczywiści to takie dobre jako całość. Ale nie oczekuję po niej za wiele, za bardzo się uprzedziłem.

[Najprzewielebniejszy]

całość
http://www.invisibleoranges.com/convuls ... -premiere/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Rattlehead]

Po pierwszym odsłuchu - świetny album!

[Pacjent]

Po pierwszym odsłuchu - świetny album!

Po pierwszym odsłuchu - naprawdę nie wiem...

[Rattlehead]

Po pierwszym odsłuchu - świetny album!

Po pierwszym odsłuchu - naprawdę nie wiem...

Bardzo wyluzowana płyta. Płynie to sobie idealnie. Nie wiem jak długo z nią pociągnę, ale na razie nie mam ochoty wyłączać.

[Pacjent]

Po pierwszym odsłuchu - świetny album!

Po pierwszym odsłuchu - naprawdę nie wiem...

Bardzo wyluzowana płyta. Płynie to sobie idealnie. Nie wiem jak długo z nią pociągnę, ale na razie nie mam ochoty wyłączać.

Praktycznie każdy utwór w innym stylu :) Niektóre bardzo dobre.

[Rattlehead]

Jedyny, który mi tam nie pasuje to ten z czystymi zaśpiewami, ale tragedii nie ma.
A no i ten pierwszy jednak bardzo fajny.

[Rattlehead]

Jestem po kilku przesłuchaniach i jeśli miałbym się już do czegoś przyjebać, to w niektórych momentach brakuje mi drugiego wiosła.

[Phantom]

Po pierwszym odsłuchu - świetny album!

Dokładnie,już mnie mają pomimo połowy albumu.Prawie 35min fajnego grania i dopisze że to jedna z plyt tego roku wg mojego rankingu.
Jedynie psuje nijako obraz utwór "Ever Flowing Stream" ale dobre 30 min odegranego finskiego klimatu.Małe skojarzenia z Pan Thy Monium pod względem gardłowego.