CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Parę słów od serca na temat wczorajszej wizyty w Proximie:
Początek nie był zbyt fortunny, bo w miasteczku o uroczej nazwie RYKI (nomen omen, w kontekście wydarzenia, na które jechaliśmy) spierdolił nam się bus. Szczęśliwie udało się jakoś dotoczyć do warsztatu i po upłynięciu paru piw i/lub whisky wyruszyliśmy dalej. I nie było narzekań, że ostatni tramwaj odjeżdża 28 minut za wcześnie.
W samym klubie ludzi całkiem sporo, merch dość drogi - t-shirty 80 (jeśli chodzi o CC, to sensowna była moim zdaniem tylko koszulka z trasy, generyczna, tylko z logotypami z przodu i z tyłu i datami koncertów i taką też z bólem portfela nabyłem), bluzy 170 (chyba), winyle 160 (z autografami).
HIDEOUS DIVINITY wcześniej nie znałem, ale w drodze Koledzy mocno rekomendowali i okazało się, że mieli rację. Na pewno jeszcze wrócę do tego zespołu. Jako przystawka do dań głównych sprawdzili się świetnie i mimo tego, że rozpoczynali, to trochę tańców pod sceną już było. Brutalnie, ale nie za wszelką cenę, z pomysłem, trochę zmian tempa, czyli to co takie tygryski (lub w moim przypadku prosiaczki raczej) bardzo lubią.
KRISIUN spuścili łomot konkretny. Pierwszy raz widziałem ich na żywo i spodziewałem się raczej, że ze sceny popłynie strumień prędkości, bez żadnego wytchnienia, taki jak potrafi popłynąć z ich niektórych płyt. Okazało się, że set był bardzo urozmaicony, wcale nie przesadnie szybki, skutkiem czego zabawa pod sceną rozgorzała na dobre. Osobiście tego nie dosłyszałem, ale ponoć byliśmy pierwszą publicznością na tej trasie, która zrobiła jakiś młyn pod sceną na ich koncercie. Czyli miło, sympatycznie i przyjaźnie, tak jak ma być na death metalowym koncercie.
CANNIBAL CORPSE... Zabawna sytuacja miała miejsce jeszcze w trakcie pracy technicznych, bo z głośników poleciała płyta Six Feet Under z coverami AC/DC. Wśród technicznych ubaw po pachy :) Mam pisać o muzyce? O brzmieniu? Po co, jak się pytam? Setlista dokładnie chyba taka jak ktoś tu wkleił, ale kto by się przejmował drobiazgami. Hit gonił hit, bez zbędnej gadaniny. Gitarzyści schowani za włosami, Paul za zestawem, ale oczywiście centralną postacią w tym zespole jest George. Był w formie pod każdym względem, wokalnym, szyjowym, w humorze też bardzo dobrym. Pod sceną tańce i hulanki, których centralną postacią był dwumetrowiec, od którego większość się zwyczajnie odbijała, często ścieląc się na posadzce, ale żeby nie było, on też musiał korzystać z pomocnych rąk kolegów od serca. Koncert minął szybko, ale niedosytu nie miałem, było wszystko to, co trzeba.
Z akcentów towarzyskich podkreślę poznanie wreszcie pewnego przesympatycznego gościa. Pozdrowionka Maniek! :)
Początek nie był zbyt fortunny, bo w miasteczku o uroczej nazwie RYKI (nomen omen, w kontekście wydarzenia, na które jechaliśmy) spierdolił nam się bus. Szczęśliwie udało się jakoś dotoczyć do warsztatu i po upłynięciu paru piw i/lub whisky wyruszyliśmy dalej. I nie było narzekań, że ostatni tramwaj odjeżdża 28 minut za wcześnie.
W samym klubie ludzi całkiem sporo, merch dość drogi - t-shirty 80 (jeśli chodzi o CC, to sensowna była moim zdaniem tylko koszulka z trasy, generyczna, tylko z logotypami z przodu i z tyłu i datami koncertów i taką też z bólem portfela nabyłem), bluzy 170 (chyba), winyle 160 (z autografami).
HIDEOUS DIVINITY wcześniej nie znałem, ale w drodze Koledzy mocno rekomendowali i okazało się, że mieli rację. Na pewno jeszcze wrócę do tego zespołu. Jako przystawka do dań głównych sprawdzili się świetnie i mimo tego, że rozpoczynali, to trochę tańców pod sceną już było. Brutalnie, ale nie za wszelką cenę, z pomysłem, trochę zmian tempa, czyli to co takie tygryski (lub w moim przypadku prosiaczki raczej) bardzo lubią.
KRISIUN spuścili łomot konkretny. Pierwszy raz widziałem ich na żywo i spodziewałem się raczej, że ze sceny popłynie strumień prędkości, bez żadnego wytchnienia, taki jak potrafi popłynąć z ich niektórych płyt. Okazało się, że set był bardzo urozmaicony, wcale nie przesadnie szybki, skutkiem czego zabawa pod sceną rozgorzała na dobre. Osobiście tego nie dosłyszałem, ale ponoć byliśmy pierwszą publicznością na tej trasie, która zrobiła jakiś młyn pod sceną na ich koncercie. Czyli miło, sympatycznie i przyjaźnie, tak jak ma być na death metalowym koncercie.
CANNIBAL CORPSE... Zabawna sytuacja miała miejsce jeszcze w trakcie pracy technicznych, bo z głośników poleciała płyta Six Feet Under z coverami AC/DC. Wśród technicznych ubaw po pachy :) Mam pisać o muzyce? O brzmieniu? Po co, jak się pytam? Setlista dokładnie chyba taka jak ktoś tu wkleił, ale kto by się przejmował drobiazgami. Hit gonił hit, bez zbędnej gadaniny. Gitarzyści schowani za włosami, Paul za zestawem, ale oczywiście centralną postacią w tym zespole jest George. Był w formie pod każdym względem, wokalnym, szyjowym, w humorze też bardzo dobrym. Pod sceną tańce i hulanki, których centralną postacią był dwumetrowiec, od którego większość się zwyczajnie odbijała, często ścieląc się na posadzce, ale żeby nie było, on też musiał korzystać z pomocnych rąk kolegów od serca. Koncert minął szybko, ale niedosytu nie miałem, było wszystko to, co trzeba.
Z akcentów towarzyskich podkreślę poznanie wreszcie pewnego przesympatycznego gościa. Pozdrowionka Maniek! :)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Przecież on nie ma szyi :Dramonoth pisze:oczywiście centralną postacią w tym zespole jest George. Był w formie pod każdym względem, wokalnym, szyjowym
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Byl bdb kolega od serca?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Ma, ale idealnie zintegrowaną z głową i korpusem :DHarlequin pisze:Przecież on nie ma szyi :Dramonoth pisze:oczywiście centralną postacią w tym zespole jest George. Był w formie pod każdym względem, wokalnym, szyjowym
edit: manieczki: jasne, że był :)
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
zbijal piateczki? byly sloje z ogorkami?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15787
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Dzięki za relację. Całe szczęście że bus nie rozklekotał się Wam w drodze powrotnej ;-) No ale takie wyjazdy muszą być jakoś urozmaicone, jest co opowiadać ;-)
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15328
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
no może nie liczyłem ile, ale to sie tylko tak wydaje, co to jest 12km jak niektórzy jezdzą pół kraju ?535 pisze:Kolego, ale to jest jakieś dwanaście kilometrów. Bez jaj. Z drugiej strony zawsze możesz, przy okazji ciekawszych wydarzeń, wziąć nocleg. Gdzieś w pobliżu.Żułek pisze:na Bródnie, o ile do klubu normalnie można dojechać to niestety wrócić nie jest tak łatwo :P
niby nic ale jak wracasz ponad 2 godziny to sie odechciewa wszystkiego ale dosyc marudzenia (no prawie) ;)
HIDEOUS DIVINITY - na yt przesłuchałem 1 numer i dałem se spokój, ale na koncertcie było ok, lepiej niż sie spodziewałem mimo ze to nie do końca moje klimaty
Krisiun - bałem sie troche długich numerów bo przeciez takie długie, nowa płyta nie specjalnie ale na koncercie słychac tego nie było :) bardzo mi się podobało, może mi sie wydaje bo byłem dosyć zmęczony ale chyba zabrakło troche pierdolnięcia jeśli chodzi o bebny ?
CC - przez jebaną obsuwe obejrzałem jakies 35 minut i musiałem wyjść :/ na szczescie widziałem ich ostatnio wiec wiele nie straciłem ;) oczywiście to co widziałem było dokładnie co ostatnio czyli totalnie zniszczenie :) i znowu się dziwie że Fisherowi nie odpadł łeb :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15787
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
12 kilometrów to można się pokusić nawet z buta ;-)
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
A rowerem miejskim to już jest rzut beretem dosłownieNasum pisze:12 kilometrów to można się pokusić nawet z buta ;-)
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15328
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
trzeba tylko umiec na nim jezdzic ;)Tarpaulin pisze:A rowerem miejskim to już jest rzut beretem dosłownieNasum pisze:12 kilometrów to można się pokusić nawet z buta ;-)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Tak mi ta Proxima obrzydła, że od dawna nie byłem tam na koncercie. Ale ze względu na to, że kocham KRISIUN i zawsze miło popatrzeć jest na profesjonalizm CC, to się złamałem. I nie wiem, o co chodzi, ale brzmienie było bardzo dobre. Wszystko już wyżej napisano. Support zaskakująco ok (może wokalista za bardzo szarżował), KRISIUN fantastycznie (tego się spodziewałem i to dostałem, kawałki z dwóch ostatnich płyt bardzo dobrze wypadły), no i CC jak to CC. Profeska, precyzja, technika. Alex szył na basie, Corpsegrinder jest zajebistym wokalistą, lubię też słuchać tej specyficznej łupaniny Mazurkiewicza, która jest taką przeciwwagą dla wygibasów tria gitarzystów i nadaje temu wszystkiemu ciężar, ale i umiar. Żart z coverami w wykonaniu SIX FEET UNDER w przerwie przed CC świetny :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Dziś bedzie kiszonka w poznanskim Blue Nocie. Jaki CRETIN wymyślił taki mały klub na kanibali o nie wiem...
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
W Proximie było - jak na ten zestaw - nie aż tak dużo osób. Tak w sam raz, że nie było wstydu, ale nie było za ciasno.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
A to przepraszam :)Żułek pisze:trzeba tylko umiec na nim jezdzic ;)Tarpaulin pisze:A rowerem miejskim to już jest rzut beretem dosłownieNasum pisze:12 kilometrów to można się pokusić nawet z buta ;-)
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Na rowerze z imprezy "młodzieżowej". Bądźmy choć przez chwilę poważni.
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
No i sie stanęło się. Po kilku próbach udało mi się w końcu zobaczyć CANNIBAL CORPSE :D
A tak po kolei. W Poznaniu frekwencja bdb, ludzi dużo ale przesadnego ścisku nie było. Wpuszczanie szło dosc sprawnie. Hideous Divinity - muzycznie troche nie moja bajka, ale koncert naprawdę mógł się podobac. W zasadzie robili wszystko dobrze i tak jak trzeba. Krisiun był dla mnie srogim rozczarowaniem. Pomijam już aspekt muzyczny, bo zawsze uważałem ich za rzemieślników i co najwyzej srodek drugiej ligi, ale wczoraj zabrzmieli bardzo siermiężnie, ociężale i garazowo. Centralek w ogóle nie było słychać, wokale jakies takie bez mocy. Bardzo zmeczył mnie ten gig, wiec w trakcie polazłem na fajura do Mintaja.
Co do Kanibali - nie wiziałem ich nigdy i spodziewałem sie raczej solidnego profesjonalizmu bez krzty szaleńtwa. Mocno sie zdziwiłem, gdy bania zaczęła mi latać sama z siebie. Hit gonił hit, setlista mi bardzo pasowała, człowiek bez szyi w doskonałej formie, Alex Webster MISTRZ i do tego fajna pani taksówkarz wioząca do domu :)
A tak po kolei. W Poznaniu frekwencja bdb, ludzi dużo ale przesadnego ścisku nie było. Wpuszczanie szło dosc sprawnie. Hideous Divinity - muzycznie troche nie moja bajka, ale koncert naprawdę mógł się podobac. W zasadzie robili wszystko dobrze i tak jak trzeba. Krisiun był dla mnie srogim rozczarowaniem. Pomijam już aspekt muzyczny, bo zawsze uważałem ich za rzemieślników i co najwyzej srodek drugiej ligi, ale wczoraj zabrzmieli bardzo siermiężnie, ociężale i garazowo. Centralek w ogóle nie było słychać, wokale jakies takie bez mocy. Bardzo zmeczył mnie ten gig, wiec w trakcie polazłem na fajura do Mintaja.
Co do Kanibali - nie wiziałem ich nigdy i spodziewałem sie raczej solidnego profesjonalizmu bez krzty szaleńtwa. Mocno sie zdziwiłem, gdy bania zaczęła mi latać sama z siebie. Hit gonił hit, setlista mi bardzo pasowała, człowiek bez szyi w doskonałej formie, Alex Webster MISTRZ i do tego fajna pani taksówkarz wioząca do domu :)
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Żułek, da się? Da się.Harlequin pisze:... i do tego fajna pani taksówkarz wioząca do domu :)
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15328
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
szkoda kasy :Pramonoth pisze:Żułek, da się? Da się.Harlequin pisze:... i do tego fajna pani taksówkarz wioząca do domu :)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9987
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CANNIBAL CORPSE / KRISIUN - 25.04.2016 Proxima, Warszawa
Mogłeś sobie usiąść z przodu to byś zagadał. CC rozjebali tę budę w mak, aż mnie jeszcze dzisiaj nosi.Harlequin pisze:No i sie stanęło się. Po kilku próbach udało mi się w końcu zobaczyć CANNIBAL CORPSE :D
A tak po kolei. W Poznaniu frekwencja bdb, ludzi dużo ale przesadnego ścisku nie było. Wpuszczanie szło dosc sprawnie. Hideous Divinity - muzycznie troche nie moja bajka, ale koncert naprawdę mógł się podobac. W zasadzie robili wszystko dobrze i tak jak trzeba. Krisiun był dla mnie srogim rozczarowaniem. Pomijam już aspekt muzyczny, bo zawsze uważałem ich za rzemieślników i co najwyzej srodek drugiej ligi, ale wczoraj zabrzmieli bardzo siermiężnie, ociężale i garazowo. Centralek w ogóle nie było słychać, wokale jakies takie bez mocy. Bardzo zmeczył mnie ten gig, wiec w trakcie polazłem na fajura do Mintaja.
Co do Kanibali - nie wiziałem ich nigdy i spodziewałem sie raczej solidnego profesjonalizmu bez krzty szaleńtwa. Mocno sie zdziwiłem, gdy bania zaczęła mi latać sama z siebie. Hit gonił hit, setlista mi bardzo pasowała, człowiek bez szyi w doskonałej formie, Alex Webster MISTRZ i do tego fajna pani taksówkarz wioząca do domu :)