Cobalt - Gin [2009]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17416
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Cobalt - Gin [2009]
ihasan przestam peirdolic te smutne skwary i wbijaj do tematu Anthrax, to ostatecznie ultymatywne zaproszenie :D
woodpecker from space
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: Cobalt - Gin [2009]
ostatni fajny Anthrax wyszedł w 1990 roku i to mi starczy, nie chce mi się spuszczać nad przeciętnymi płytami :)Triceratops pisze:ihasan przestam peirdolic te smutne skwary i wbijaj do tematu Anthrax, to ostatecznie ultymatywne zaproszenie :D
- rafalt.sobczak
- rozkręca się
- Posty: 77
- Rejestracja: 25-04-2015, 12:40
- Lokalizacja: Reichsgau Wartheland
Re: Cobalt - Gin [2009]
fajny album, ale na pewno gorszy od dwóch poprzednich. No i CD2 jest zdecydowanie lepsza niz CD1.
Jak mawiał Horacy "Gardzę nieoświeconym tłumem i trzymam się z dala"
Tylko, w takim razie co ja robię na masterfulu?
Tylko, w takim razie co ja robię na masterfulu?
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1284
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: Cobalt - Gin [2009]
To na pewno. Harmonie to taki post black metalowy Tool :)rafalt.sobczak pisze:fajny album, ale na pewno nie gorszy od dwóch poprzednich.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: Cobalt - Gin [2009]
Bardzo fajne na tej płycie jest to, że nie ma na niej wiele poza groovem i vibem. Wszystko prosto, wszystko celnie, wszystko płynnie.
Grrrówno!
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1532
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cobalt - Gin [2009]
Chyba w Wielkim Tygodniu posłucham. Gin to był jeden z ostatnich metalowych albumów, który mnie wytarmosił. Chciałbym jeszcze przeżyć coś podobnego...
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Jest dokładnie tak, jak kolega wyżej pisze - zero ozdobników, zero zbędnego pitolenia. Czysty pałer i jazda do przodu. Będzie Pan zadowolony ;)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Cobalt - Gin [2009]
Jest dobrze.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- rozkręca się
- Posty: 54
- Rejestracja: 10-05-2015, 17:41
Re: Cobalt - Gin [2009]
Szkoda, że całkiem odeszli od blekowych naleciałości. Takie se amerykańskie granie, trochę sludgowe, trochę stonerowe, przynajmniej jest to zrobione z pazurem. Z tego roku są już dwa amerykańskie wydawnictwa w podobnej poetyce, na pewno nie gorsze, a może i lepsze - The Lion's Daughter i Seven Sisters Of Sleep. Ogólnie żaden szał ten album, ale się słucha jakoś.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: Cobalt - Gin [2009]
Na razie trochę nie mogę przekonać się do wokalu, ale płyta co najmniej ma momenty.
Swoją drogą, sierżant McSorley staje się Żołnierzem Wyklętym black metalu. Pitchfork pisze:
Swoją drogą, sierżant McSorley staje się Żołnierzem Wyklętym black metalu. Pitchfork pisze:
Wcześniej poświęcono mu też specjalny potępiający artykuł interwencyjny, nie pamiętam już gdzie.Two years ago, it seemed Cobalt would never make another record. Half a decade had passed since the pair’s landmark Gin, when, in March 2014, McSorley announced he was out; a month later, he was back in, set to work on new material with childhood friend and Cobalt co-founder Erik Wunder. But in December of that year, McSorley took a series of brutally misogynistic, homophobic online shots at other bands. Wunder cut him loose.
-
- świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 05-04-2016, 16:46
Re: Cobalt - Gin [2009]
Ma ktoś może do opylenia Gin albo Eater of Birds na CD? Chętnie nabędę.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Ach, nowy COBALT jest JESZCZE lepszy niż mi się wydawało! Ile tu SWANS, ile NEUROSIS!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9891
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Cobalt - Gin [2009]
A Cobalt też jest?
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Cobalt - Gin [2009]
http://hellthrasher.com/shop/product.ph ... oduct=3648" onclick="window.open(this.href);return false;
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: Cobalt - Gin [2009]
Apogeum zanotowane na przecięciu "Cold breaker" i "Elephant graveyard" - ponadto z moich obserwacji wynika, że płyta się nie nudzi.
Grrrówno!
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1532
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cobalt - Gin [2009]
Ciężko mi się zabierać za przesłuchiwanie nowości metalowych - w zasadzie ograniczam się jedynie do Waszych polecanek (zatem proszę nie polecać bzdur) - i nowy Cobalt zapuściłem dopiero wczoraj.
Efekt? Płytka mi się zapętliła. Jest wprost świetna! Bałem się, że może mnie znuży, ale gdzie tam! Słucha się tego wspaniale! Mnóstwo dobrych pomysłów, fajne zróżnicowania nastroju. Nie słuchałem wielu nowości metalowych w tym roku, ale jak na razie dla mnie Cobalt to nr 1-2.
Efekt? Płytka mi się zapętliła. Jest wprost świetna! Bałem się, że może mnie znuży, ale gdzie tam! Słucha się tego wspaniale! Mnóstwo dobrych pomysłów, fajne zróżnicowania nastroju. Nie słuchałem wielu nowości metalowych w tym roku, ale jak na razie dla mnie Cobalt to nr 1-2.
- plasterchrist
- rozkręca się
- Posty: 72
- Rejestracja: 05-09-2011, 17:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Zdecydowanie płyta roku, ale za to wydanie papierowej sraki powinno się komuś ujebać ręce. Wydobycie CD z okładki i kartonika to jest wyzwanie.
one pill makes you larger and one pill makes you small
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
To oczywiste. Brak jak dotąd poważnej konkurencji.plasterchrist pisze:Zdecydowanie płyta roku
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Cobalt - Gin [2009]
Posłuchałem trzech numerów na YT i zrobiłem zamówienie. Nie znałem ich wcześniej. Warto sięgnąć po poprzednie wydawnictwa?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
CZŁOWIEKU!
"Eater of Birds" to top 10 blacku ostatnich 15 lat (a może nawet top 5 lub top 3).
A "Gin" niewiele słabszy.
"Eater of Birds" to top 10 blacku ostatnich 15 lat (a może nawet top 5 lub top 3).
A "Gin" niewiele słabszy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.