BRUTAL ASSAULT XXI 10-13.08.2016 CZ

[shagwest]

po czterodniowym tankowaniu na festiwalu za cholerę nie doliczyłbym się kto komu i ile wisi.

to już twoje zmartwienie :D
raz idzie jeden a raz drugi, proste
Electric Wizard koliduje z Archgoat i to jest problem.

Problem Ci się rozwiazał :D

We're sorry to bring You some unwanted last minute changes. Very unfortunate news arrived from the ELECTRIC WIZARD camp, the band members currently have their passports held at the USA embassy as they're applying for a bussiness visa. According to the band they won't have them back in time to play BA2016. Good news is we've immediately re-scheduled they show for next year. Instead, we bring You Italian psychedelic doom UFOMAMMUT.

[gelO]

Szkoda :( Ciekawe kto jeszcze odpadnie :)

[uglak]

od kiedy to anglicy potrzebuja wiz, zeby sie dostac do czech? swoja droga nie wiem jak u Raagoona, ale u mnie problem sie nie rozwiazal. dalej nachodza na siebie dwie dobre kapele. pozostaje mi liczyc na:

We were also forced to some other minor changes to the lineup due to logistical reasons and while we were at it, we tried to reflect some of Your comments.

The lineup on the web will be updated later today.

[gelO]

Oby na gorsze nie pozmieniali.

[neuro]

Szkoda :( Ciekawe kto jeszcze odpadnie :)

Terror też odpadł.

EW bardzo szkoda.

[gelO]

O Terror wiem dawno, wokal po jakiejś operacji. Widziałem w tym roku, więc nie płaczę, ale zastępstwo mogliby dać jakieś dobre. EW szkoda i to bardzo. No ale za rok będą ;-)

[Raagoon]

Dobił mnie ten news dzisiaj, no ale przynajmniej będzie więcej czasu na zajęcie miejsca na podwórku na Archgoat. Chociaż zastępstwo za EW też bym zobaczył.

[uglak]

http://www.brutalassault.cz/pl/running-order/
sporo zmian w rozpisce. wiekszosc na plus, ale combo dying fetus/conan/ king dude w tym samym czasie to przesada

[tomaszm]

Nie marudzta chlopy. Trzeba zrobić wspolny event i poorganizowac chlopa. Same fajne synki:)

[gelO]

Die Krupps rozbili z Sigh, więc git. reszta chujnia. Tak czy inaczej nie zobacze wszystkiego co chce, więc nie ma co płakać :D

[Ascetic]

5 setów z 7 się ostało (które chcę zobaczyć), zaczyna się robić dziwnie …

[stalker]

Hellfest na tych opaskach do check in i out (żeby opasek nie przekazywać?) poległ rok temu. W tym roku już ich nie było. A to fest zorganizowany jak w zegarku, no może poza wejsciem na festiwal(czasem kolejkisie robiły na pół godziny). Tylko vip/dziennikarze je mieli. Funkcjonuje za to festiwalowa karta pre-paidowa na stoiska barowe Hellfestu i merch. Stoiska gastro mają własne systemy, każde inny, najczesciej kupony.

Chujnia o tyle, że do końca nie wiesz ile masz kasy na karcie/opasce, jesli nie zapytasz/sprawdzisz na necie? i do tego nie było zwrotu za niewykorzystane środki. Przechodzą na następny.

Na Primaverze też karta festiwalowa. Tam mi to było lotto, bo poiłem sie poza.

Na Pukkelpop kupony. A to mega hipsterka. Taki Opener i do tego z muzyką klubową, oprócz indie i rocka/metalu.

Te systemy płatnicze to, mam wrażenie, jest kolejna możliwość łupienia przez instytucje finansowe i mniejsza kontrola wydatków. Płacenie wlasna kartą bankową jest ok. Ale podejrzewam, że festiwalowi bardziej o wieksza/własną kontrole przychodów i ew. haracze od najemców stoisk itp. i stąd idą w te parabankowe systemy. No i uniknięcie jakichś prowizji dla mastercard/visa.

Dla mnie zaorać. Lubię płacenie kartą, ale wystarczy mi kontroli bankowej/służb. Za dużo tych produktów finansowych . Idzie to w złą stronę, a wygody mega nie widzę. Do tego te jebane kolejki i dezorientacja ludzi.

Z mojego festowego doświadczenia wolę te kupony/żetony/płacenie własną kartą.

[neuro]

Ja z roku na rok i tak coraz mniej wydaję na terenie festu, w zesżłym roku właściwie tylko woda i okazyjnie browary (I mam wrażenie że ten Budweiser od wody różni się tylko smakiem). Jedzenie i alkoholizowanie się to na mieście do którego jest blisko przecież i można płacić normalnymi pieniędzmi. Na mieście jest taniej i lepiej. Opasek jestem ciekaw, ale nie dramatyzuję, a rozliczanie się ze znajomymi w gotówce jest do ogarnięcia. Zresztą, nie są to aż takie pieniądze, żeby ewentualne nieścisłości były problemem. Bez przesady :)

Nowa rozpiska dla mie OK, Immo dostało więcej czasu, Wolfbrigade można na spokojnie obejrzeć. Bywało gorzej :)

[535]

Na mieście jest taniej i lepiej.

Głos rozsądku.
Poza tym jest Pardal zaraz "za siatką", do tego w pobliżu bocznego wyjścia gość miał taki "prywatny festiwalowy" lokal z browarem i innymi napojami, gdzie polewa do bólu. Już nie mówiąc o tym, że te płacze i pierdolenie w ogóle nie mają sensu, bo i tak wszyscy będą równo zrobieni, bez względu na to, czy na jakieś jebane opaski, czy nie.

[gelO]

No na mieście jest zawsze taniej i lepiej. Jak ide na koncert do Progresji w realu tez jest taniej - więc wiesz.

[tomaszm]

Na mieście jest taniej i lepiej.

Głos rozsądku.
Poza tym jest Pardal zaraz "za siatką", do tego w pobliżu bocznego wyjścia gość miał taki "prywatny festiwalowy" lokal z browarem i innymi napojami, gdzie polewa do bólu. Już nie mówiąc o tym, że te płacze i pierdolenie w ogóle nie mają sensu, bo i tak wszyscy będą równo zrobieni, bez względu na to, czy na jakieś jebane opaski, czy nie.

Oczywista oczywistość. Ja to się bardziej obawiam czy gdzieś tam nie zalegnę i czy koledzy pomogą mi wyjść z opresji. Niestety z pojęciem" pij rozsądnie" mam na bakier. Poza tym jak się spotyka tyle znajomych "gęb" i każdy chce się napić to z człowiekiem jest rożnie:)

Nie wiem jak to jest ale Immolation będę widział 6 raz i za każdym razem ciesze ryja tak samo. To jest band który nie traci na sile rażenia na żywo a wręcz zyskuje.

Bardzo też jestem ciekaw Rebaelliun. Nowa płyta obsysa ale te dupne brazylijskie syny na żywo mogą zamieść.

[Ascetic]

Na mieście jest taniej i lepiej.

Głos rozsądku.
Poza tym jest Pardal zaraz "za siatką", do tego w pobliżu bocznego wyjścia gość miał taki "prywatny festiwalowy" lokal z browarem i innymi napojami, gdzie polewa do bólu. Już nie mówiąc o tym, że te płacze i pierdolenie w ogóle nie mają sensu, bo i tak wszyscy będą równo zrobieni, bez względu na to, czy na jakieś jebane opaski, czy nie.

Oczywista oczywistość. Ja to się bardziej obawiam czy gdzieś tam nie zalegnę i czy koledzy pomogą mi wyjść z opresji. Niestety z pojęciem" pij rozsądnie" mam na bakier. Poza tym jak się spotyka tyle znajomych "gęb" i każdy chce się napić to z człowiekiem jest rożnie:)

Nie wiem jak to jest ale Immolation będę widział 6 raz i za każdym razem ciesze ryja tak samo. To jest band który nie traci na sile rażenia na żywo a wręcz zyskuje.

Bardzo też jestem ciekaw Rebaelliun. Nowa płyta obsysa ale te dupne brazylijskie syny na żywo mogą zamieść.

Tomasz, będzie dobrze, albo źle, kto to wie …
jak sobie przypomnę przerażoną minę tax'ówkarza w Posen i jakże dynamiczne wejście do windy w hotelu, to też się zastanawiam co przyniesie przyszłość ;-)
na ŚDM, testowano wariant nocnego czuwania na Błoniach, rozważ, proszę ;-)

[tomaszm]

Spokojnie obiecałem sobie, że większość występów będe pamiętał(chociaż fragmentarycznie) a nie znał tylko z opowiadań kolegów:)

Coś z tym czuwaniem jest na rzeczy jak widzę Immolation to mam podobnie:)

[Raagoon]

Temperatury akurat w okresie festiwalu, nie powinny podskoczyc powyżej 20 a nocą nie powinny spaść poniżej 6 a więc ta edycja może należeć do absyntu :)

[Ascetic]

do Ragoona




jak bedziesz na BA, to sie odezwij
mam do przekazania jw. ;-0