MORBUS CHRON

[Wódka i Piwo]

śmieszne, żałosne, nudne AUTOPSY wannabe, które wymienionym bogom nie dorasta do pięt. tyle w temacie

Nie dość, że w świętą niedzielę zapewne było pite już przed południem, to jeszcze Sweven ewidentnie kolega nie przesłuchał.

Niektórzy nie muszą sięgać po alkohol przed południem aby ujawnić swój kretynizm. To ich cecha wrodzona i wystarczy że coś powiedzą bądź napiszą aby dać temu świadectwo. Tu mamy odczyniania z takim przykładem. Kolega Heretyk się po prostu skompromitował.

[Harlequin]

A ja myśe, że Heretyk po prostu nie przesłuchał Sweven. Ot mi cały ajwaj. A kolega Wutka i Piwo to widze, że ma zadatki na polityka :D Hasło "kompromitacja" bardzo w cenie :D

[nicram]

Podobnie jak Prosiaczek uważam, że bdb kolega Heretyk nie przesłuchał ani A Saunter Through the Shroud ani Sweven, bo jego zarzuty o kopiowanie Autopsy, w stosunku do tych materiałów, są kompletnie chybione.

[Heretyk]

oczywiście miałem na myśli tylko Sleepers in the Rift. tej drugiej nie znam i nie chcę poznać. w każdym razie kiedy tego słucham to umieram z nudów i rzygać mi się chce. nie bijcie i nie potępiajcie :(

[Sybir]

Zazwyczaj jestem dość wyrozumiały, ale za te słowa powinieneś skończyć jak każdy heretyk - na stosie, mianowicie.

:D

[Heretyk]

no trudno....

[nicram]

oczywiście miałem na myśli tylko Sleepers in the Rift. tej drugiej nie znam i nie chcę poznać.

To łapaj Epę. Tylko 13 minut więc dasz radę: " onclick="window.open(this.href);return false;

[Sybir]

A już na poważnie, to nie mogę potępić tak dokumentnie i nieodwołalnie bdb forumowego kolegi. Kiedyś przesłuchałem Sweven i fajnie to płynęło, ale nie wróciłem już nigdy do tego albumu. Za to z debiutem było zupełnie inaczej - ten krążek, jak na moje standardy, nieźle sponiewierałem.

[nicram]

A ja mam trochę inaczej. Kocham debiut, ale rzadko do niego wracam. Za to Sweven leci u mnie naprawdę często. Ot gusta, guściki. :-)

[Sybir]

Wiesz, gdybym natknął się gdzieś na dwójkę, to i tak bym pewnie kupił bez mrugnięcia okiem ;)

[Heretyk]

no fajnie, ale serio nie macie wrażenia, ze słuchacie jakichś nudnych chłopaczków na maxa zapatrzonych i zasłuchanych w AUTOPSY? bo może po prostu ze mną jest coś nie tak, nie wiem, całkiem możliwe. zwłaszcza biorąc pod uwagę moje podejście do większości nowych kapel

[byrgh]

no fajnie, ale serio nie macie wrażenia, ze słuchacie jakichś nudnych chłopaczków na maxa zapatrzonych i zasłuchanych w AUTOPSY? bo może po prostu ze mną jest coś nie tak, nie wiem, całkiem możliwe. zwłaszcza biorąc pod uwagę moje podejście do większości nowych kapel

coś w tym stylu. to już chyba lepiej odpalić kolejny już klon Black Sabbath i Cream kolesi, którzy mają jakąś tam wyobraźnie, nie kopiują kropka w kropkę tego, co osiągnęli Amerykańcy, tylko gorzej.

[Sybir]

no fajnie, ale serio nie macie wrażenia, ze słuchacie jakichś nudnych chłopaczków na maxa zapatrzonych i zasłuchanych w AUTOPSY? bo może po prostu ze mną jest coś nie tak, nie wiem, całkiem możliwe. zwłaszcza biorąc pod uwagę moje podejście do większości nowych kapel

Akurat mocno lubię Autopsy, więc mi to nie przeszkadza. Inna sprawa, że nie pamiętam, kiedy po raz ostatni słuchałem debiutu - coś mi świta, że przeszło dwa lata temu.

[HSVV]

odpalcie Dead World i problem rozwiązany.

[535]

no fajnie, ale serio nie macie wrażenia, ze słuchacie jakichś nudnych chłopaczków na maxa zapatrzonych i zasłuchanych w AUTOPSY? bo może po prostu ze mną jest coś nie tak, nie wiem, całkiem możliwe. zwłaszcza biorąc pod uwagę moje podejście do większości nowych kapel

Nie, ja zupełnie nie mam takiego wrażenia. Autopsy nie dominuje. Słyszę starą Katatonię, Voivod, pojawia się stara dobra Metallica, a właściwie hołd dla ich twórczości, sporo klasycznego szwedzkiego grania w stylu choćby Edge Of Sanity i pewnie parę innych motywów. Ja tam może jestem głuchy, ale przecież sam możesz to zweryfikować. Poświęć chwilę. Przecież Sweven w ogóle nie pasuje do tego co piszesz o tej kapeli.

[youtube][/youtube]

[est]

Niesamowita płyta, Heretyk nie być osieł ino słuchej! Nawet jeżeli w swoim odczuciu niewiele zyskasz to na pewno nie stracisz. Mówię oczywiście o Sweven bo debiut to faktycznie nudasy ;)

[Heretyk]

dobra, sprawdzę to w jakiejś wolnej chwili

[moonfire]

Potwierdzam, Sweven to bardzo dobry album.

[Harlequin]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=E7atkNu ... 5gmPnpghyM[/youtube]

Sweven, czyli przedłużenie Morbis Chron. Promo track powyżej. Moim zdaniem bardzo spoko wałek, przedłuzenie dwójki MCh, ale chyba bardziej na spokojnie i bardziej uporządkowane to to.



The Eternal Resonance wyjdzie 20 marca w Van Records

[moonfire]

Podobne granie jak na "Sweven", mnie pasuje.