METALLICA

[Pacjent]

Może zabrzmieć to dziwnie w moim wykonaniu, ale przy ostatniej płycie Anthrax, obecna Metallica właściwie nie istnieje.

No coz, piatka za obiektywizm ale takie sa fakty. W kazdym razie przegrac z najlepszymi to nie wstyd.

Tegoroczne płyty Megadeth, Protector, Metal Church, Exumer i Darkness też są lepsze od Metallici. Oczywiście Anthrax rządzi, ale to już ustalono dawno. Fanów Metallici muszę pocieszyć, że prawdopodobnie nowy Testament jest słabszy. Chyba minimalnie.

[535]

Może zabrzmieć to dziwnie w moim wykonaniu, ale przy ostatniej płycie Anthrax, obecna Metallica właściwie nie istnieje.

No coz, piatka za obiektywizm ale takie sa fakty. W kazdym razie przegrac z najlepszymi to nie wstyd.

Tegoroczne płyty Megadeth, Protector, Metal Church, Exumer i Darkness też są lepsze od Metallici. Oczywiście Anthrax rządzi, ale to już ustalono dawno. Fanów Metallici muszę pocieszyć, że prawdopodobnie nowy Testament jest słabszy. Chyba minimalnie.

Megadeth? Przecież tej płyty nie da się przesłuchać.

[BOLEK]

[youtube][/youtube]
rozmowy fanów... woskuję o przesunięcie kolegów z zespołu metallica do sekcji gimnastycznej

[Triceratops]

Może zabrzmieć to dziwnie w moim wykonaniu, ale przy ostatniej płycie Anthrax, obecna Metallica właściwie nie istnieje.

No coz, piatka za obiektywizm ale takie sa fakty. W kazdym razie przegrac z najlepszymi to nie wstyd.

Tegoroczne płyty Megadeth, Protector, Metal Church, Exumer i Darkness też są lepsze od Metallici. Oczywiście Anthrax rządzi, ale to już ustalono dawno. Fanów Metallici muszę pocieszyć, że prawdopodobnie nowy Testament jest słabszy. Chyba minimalnie.

Hmmm, z Megadeth to jednak bym polemizowal jednak, Darkness nie slyszalem chyba, ale z pewnoscia lepsze sa tegoroczne plyty Death Angel, D.R.I. Suicidal Tendencies, Prong, Vektor. Mam watpliwosci co do Protector, Accuser czy Suicidal Angels, ale powiedzmy to ten sam poziom. Flotsam&Jetsam, Artillery. Assassin i Testament zauwazalnie gorsze.

[Gunman]

Cover Deep Purple który jest na trzeciej płycie im zajebiscie wyszedł. Nie słyszałem go wcześniej.

[Pacjent]

Hmmm, z Megadeth to jednak bym polemizowal jednak, Darkness nie slyszalem chyba, ale z pewnoscia lepsze sa tegoroczne plyty Death Angel, D.R.I. Suicidal Tendencies, Prong, Vektor. Mam watpliwosci co do Protector, Accuser czy Suicidal Angels, ale powiedzmy to ten sam poziom. Flotsam&Jetsam, Artillery. Assassin i Testament zauwazalnie gorsze.

Zapomniałem o Death Angel, D.R.I. (szkoda, że tylko EP-ka) Suicidal Tendencies i Suicidal Angels. Artillery to w ogóle katastrofa.

[Lucek]

Nad zawartością, stylistyką, oczywiście mozna dyskutować, ale brzmienie i produkcja zawsze są idealne w przypadku tego zespołu,
nawet na takim dziwolągu jak "St Anger" (bardzo specyficzne ale poprawne), wszystko zawsze brzmi doskonale i spójnie, perfekcyjnie
wręcz.O czym tu jest mowa ? perkusja sie nie podoba ? Lars gra nie fajnie ? a moze macie mu za złe ze nie jest perkusistą jazzowym ?
moze Wy jesteście kurwa spragnieni jamajskich rytmów ?? co ? ale sie w główkach pierdoli... mówicie że takie gówna jak Megadeth lepsze
sa ? pedalski Suicidal lepszy ? a moze trzecioligowy death metal z plastiku grany przez amatorów w piwnicy co do ziemniaków kurwa grają
zapleśniałych lepszy co ?

[535]

http://muzyka.onet.pl/recenzje/metallic ... zja/132352" onclick="window.open(this.href);return false;

Przenajświętsza panienko zawsze dziewico. Piekielny ciężar, brutalność, najcięższy numer w historii i jeszcze to

Cieszy też dobra forma gitarzysty Kirka Hammetta – po raz pierwszy niczego nie skomponował, co rekompensuje sobie efektownymi i bardzo różnorodnymi solówkami, często kilkoma w jednym utworze. Lars Ulrich, często w ostatnich latach krytykowany za warsztat, również nie zaniża poziomu, a do tego wreszcie w pełni się zgrał z Trujillo. Niekiedy też przyjemnie urozmaica swoją grę, choćby tom-tomami w "Now That We’re Dead". A w "Spit out the Bone" dosłownie przechodzi sam siebie – koło szóstej minuty perkusja dosłownie rozstrzeliwuje słuchacza swoją intensywnością. Taki jednoosobowy pluton egzekucyjny.

(9/10)

Kurwa wiedziałem, że szumiące łożysko betoniary rozjebie mi w końcu słuch.

[Lucek]

Narzekanie na Larsa to chyba jakaś nowa moda wśród hipsterków, jak sie komuś nie podoba jego gra to niech idzie do weterynarza i niech sie kurwa uśpi.

[hcpig]

Jakby im dodac szczypte spontanicznosci Anthrax, dodac troche radosci grania Anhtrax i doprawic to zmyslem kompozytorskim Anthrax to wyszlo by calkiem super

To wszystko już jest i to w sporej dawce.

[535]

Narzekanie na Larsa to chyba jakaś nowa moda wśród hipsterków, jak sie komuś nie podoba jego gra to niech idzie do weterynarza i niech sie kurwa uśpi.

Lucjan. Przestań się mazać, przecież to tylko niezobowiązujące opinie, luźne wrażenia.

[Zenek]

Nowa Metallica jest bardzo dobra, w internecie i na Masterfulu chyba głusi ludzie siedzą, (nic nowego) Lars zagrał na albumie bdb to raz.
Dwa, ostatni Megadeth to megakloc, może dwa numery są dobre, a poza tym ciężko dobrnąć do końca, ja nie wiem jak można płytę Rudego stawiać wyżej niż skądinąd bardzo dobry album Testament...no ale protetyka słuchu może jeszcze pomóc co poniektórym...
http://www.oticon.pl/ Anthrax jest fajny, ale trochę za bardzo dla niemców zrobiony ;] Dobra płyta, ale nie przesadzałbym ze stawianiem pominków tej płycie, przesada, że to najlepszy thrash od 20 lat, mają sporo o wiele lepszych albumów, które i tak do najlepszych dokonań Metki trochę odstają.


Ale w sumie to nic dziwnego, że co do najpotężniejszego zespołu metalowego na planecie są nierealne oczekiwania, album nie jest gorszy niż Load czy Black Album, ale w sumie te też są jebane, choć bardzo dobre czyli wszystko w normie. A potem się okazuje, że jebacy jebiący Larsa kupili Master Of Puppets w zeszłym roku, z mpchujek na laptopie Metallica rzeczywiście zawsze musi być chujowa ;D

Tak, kupiłem wczoraj CD, i jak brzmienie mi nie pasowało do końca jak słuchałem wycieku na mp3 w SKM-ce, tak CD ze sprzętu Hi-fi fajnie gada w przeciwieństwie do Death Magnetic, gdzie komuś chyba suwaki na konsolecie się pojebały.

[byrgh]

Nowa Metallica jest bardzo dobra, w internecie i na Masterfulu chyba głusi ludzie siedzą, (nic nowego) Lars zagrał na albumie bdb to raz.
Dwa, ostatni Megadeth to megakloc, może dwa numery są dobre, a poza tym ciężko dobrnąć do końca, ja nie wiem jak można płytę Rudego stawiać wyżej niż skądinąd bardzo dobry album Testament...no ale protetyka słuchu może jeszcze pomóc co poniektórym...
http://www.oticon.pl/ Anthrax jest fajny, ale trochę za bardzo dla niemców zrobiony ;] Dobra płyta, ale nie przesadzałbym ze stawianiem pominków tej płycie, przesada, że to najlepszy thrash od 20 lat, mają sporo o wiele lepszych albumów, które i tak do najlepszych dokonań Metki trochę odstają.


Ale w sumie to nic dziwnego, że co do najpotężniejszego zespołu metalowego na planecie są nierealne oczekiwania, album nie jest gorszy niż Load czy Black Album, ale w sumie te też są jebane, choć bardzo dobre czyli wszystko w normie. A potem się okazuje, że jebacy jebiący Larsa kupili Master Of Puppets w zeszłym roku, z mpchujek na laptopie Metallica rzeczywiście zawsze musi być chujowa ;D

Tak, kupiłem wczoraj CD, i jak brzmienie mi nie pasowało do końca jak słuchałem wycieku na mp3 w SKM-ce, tak CD ze sprzętu Hi-fi fajnie gada w przeciwieństwie do Death Magnetic, gdzie komuś chyba suwaki na konsolecie się pojebały.

w końcu ktoś wiarygodny. aż chce się sprawdzić, ile w tym jest prawdy, a ile fanowskiego oddania. brawo, Zenek.

[HSVV]

Nowa Metallica jest bardzo dobra, w internecie i na Masterfulu chyba głusi ludzie siedzą, (nic nowego) Lars zagrał na albumie bdb to raz.
Dwa, ostatni Megadeth to megakloc, może dwa numery są dobre, a poza tym ciężko dobrnąć do końca, ja nie wiem jak można płytę Rudego stawiać wyżej niż skądinąd bardzo dobry album Testament...no ale protetyka słuchu może jeszcze pomóc co poniektórym...
http://www.oticon.pl/ Anthrax jest fajny, ale trochę za bardzo dla niemców zrobiony ;] Dobra płyta, ale nie przesadzałbym ze stawianiem pominków tej płycie, przesada, że to najlepszy thrash od 20 lat, mają sporo o wiele lepszych albumów, które i tak do najlepszych dokonań Metki trochę odstają.


Ale w sumie to nic dziwnego, że co do najpotężniejszego zespołu metalowego na planecie są nierealne oczekiwania, album nie jest gorszy niż Load czy Black Album, ale w sumie te też są jebane, choć bardzo dobre czyli wszystko w normie. A potem się okazuje, że jebacy jebiący Larsa kupili Master Of Puppets w zeszłym roku, z mpchujek na laptopie Metallica rzeczywiście zawsze musi być chujowa ;D

kurwa, same konkrety

[Zenek]

Byrgh, fanowskiego oddania może i trochę w tym jest, bo jak St.Anger czy Death Magnetic nie słucham, nie wracam do nich, tak do nowej myślę, że będę wracać. Przy poprzednich dwóch, nie czuć było tego ducha Metalliki, tutaj śmiem twierdzić, że to nieuchwytne Metallikowe "coś" wróciło. Szczerze, to Lars jest bdb dobrym perkusistą, tak, tylko kurwa trzeba przyznać też, że jest pierdolonym leniem jeżeli chodzi o podejście do swojego intrumentu, między kolekcjonowaniem obrazów, a kolejnym ślubem ciężko pewnie znaleźć czas na ćwiczenia. Ale generalnie ja bardzo lubię jego granie, wolę jak jebany się gdzieś zgubi, niż jakbym miał słuchać kolejnego albumu Dream Theater z "idealnymi" bębnami. Prawdę o Larsie powiedział Lombardo (tu chyba nikt nie zarzuci, że nie zna się facet na graniu i instrumencie?) "Lars jest dobrym bębniarzem. Jest dobrym aranżerem. Bez niego nie byłoby Metalliki. Musicie docenić go za to, co robi dla zespołu."

Ja tam uważam, że największym problemem we współczesnej muzyce nie są zjazdy formy weteranów czy miałkość debiutantów, ale raczej przesyt dostępności, przekleństwo wyboru. Wszystkiego jest za dużo, gdy od płyty dzielą Cię dwa kliki na bunalti, albo kup teraz na Allegro. Płyt tak dużo, czasu tak mało...z tego powodu też rozumiem, że jak ktoś nie jarał się nigdy Metalliką to nie poświęci Hardwired...To Self Destruct potrzebnego jej czasu.


Ale prawdą też jest, że Metallica przegina, szczytem wszytkiego był konkurs sms na to jaką piosenkę mają zagrać na koncercie :D

[Gunman]

Zastanawia mnie czy wypowiedź kogoś kto ma w awatarze Larsa można traktować poważnie (szczególnie w ocenie gry Larsa)... chyba nie.
Słuchając nowej Mety coraz bardziej mnie drażni brak spójności tych płyt. Sami to spowodowali, wypuszczając trzy single przed premierą, kompletnie nie pasujące do reszty. Na Load był klimat z Load, a tu mamy mieszankę Load i BA z czymś w rodzaju kolejnego "powrotu do korzeni".

[535]

Zenon, nie obraź się chłopie, ale bełkoczesz. Włącz sobie, choćby "ManUNkind". Może być z laptopa. To muzyka idealnie skrojona pod ten właśnie "nośnik". Spójrz w lustro i uczciwie odpowiedz, czy te bębny są bdb? Ja lubię toporne siłowe pierdolnięcie Larsa, takie jak na czwórce, ale tutaj pachnie mi olewką i bumelką. I nie chodzi o to czy gubi rytm, czy nie. On po prostu stuka puka na zasadzie "i tak mi chuja zrobicie, cokolwiek bym sobie nie wystukał".

[harvestman]

[youtube][/youtube]

Koncert ( pro shot ) z wczoraj, set jak niżej:

Breadfan
The Four Horsemen
Battery
Sad But True
Fade to Black
Atlas, Rise!
Harvester of Sorrow
Moth Into Flame
One
Master of Puppets
For Whom the Bell Tolls
Enter Sandman
Encore:
Whiskey in the Jar
Hardwired
Seek & Destroy

[WaszJudasz]

Nad zawartością, stylistyką, oczywiście mozna dyskutować, ale brzmienie i produkcja zawsze są idealne w przypadku tego zespołu

Grubo.

[Gunman]

Koncert ( pro shot ) z wczoraj,

Jakimi trzeba być skończonymi idiotami, żeby nagrywać koncert udostępniony jako pro shot na komórki. Ja pierdole.