METALLICA

[Nerwowy]

To jest jeden z najlepszych thrashy wydanych w ciągu ostatnich 12 lat. Przegrywa z 2 ostatnimi Anthraxami, GHUA czy ToTD Exodus, plasuje się gdzieś na poziomie WPB Slayera a inne post 2001-Slayery niszczy, tak samo jak post-1998 Voivody i Megadethy post-TSHF jeżeli porównywać do największych.

xDDD

[hcpig]

Boli sukces tak wielkiego zespołu jak Metallica? Hejters gonna hejt.

[535]

Jezusie brodaty, ale brednie. Widzę, że fanbojowi Lars może napluć nawet w twarz, a ten i tak będzie się cieszył jak dziecko.

[hcpig]

Na razie to Lars i reszta Tyrants of Thrash Metal dostarcza a plują sobie jedynie hejterzy że czasy plucia na żywą legendę się skończyły.

[Nerwowy]

Boli sukces tak wielkiego zespołu jak Metallica? Hejters gonna hejt.

Ja jebię, co za czasy, że wszystko co się napisze podpadało pod hejt. Popłacz się jeszcze.

[535]

Na razie to Lars i reszta Tyrants of Thrash Metal dostarcza a plują sobie jedynie hejterzy że czasy plucia na żywą legendę się skończyły.

Proponuję kompres i odsuń się od źródła ciepła.

[hcpig]

[youtube][/youtube]

Z TYM brzmieniem ten wał jeszcze bardziej razi nuklearną siłą!

[HSVV]

Boli sukces tak wielkiego zespołu jak Metallica? Hejters gonna hejt.

łochuj,

myślałem, że ta argumentacja leży na śmietniku historii wraz z komunizmem, Cold Lake i Billem Cosbym. ten argument zawsze padał ze strony gimbusów, zasłuchanych w dimmu borgir czy innej ciulerni albo ze strony nastolatek, srających sobie do ryja z radości przy słuchaniu biebera czy innego bożyszcza, albo zwyczajnie ze strony wszelkich fanów czegoś co uchodziło i uchodzi za estetyczny rzyg z dupy,kiedy ich ulubieńcy dostawali baty.

ergo jak napiszę, że jakaś wtórna, metalcorowa patatajnia jest wtórną metalcorową patatajnią to jestem hejterem i mnie zwieracze bolą bo oni są synonimem sukcesu (sprzedali milijony), a ja egzystuje w królestwie stulejarstwa?

czy jak napiszę,że kiedy słyszę ostatnie wypociny U2 to mam ochotę sobie jelita wyrwać i się nimi udławić z rozpaczy to znaczy, że jestem hejterem bez gustu, bo zazdroszczę bonowi jego durnych okularów, pieniędzy i stężenia hipokryzji w każdym zdaniu, czy może zdroworozsądkowo nie akceptuję wszystkiego co wypuszcza, bo np to co wypuszcza to babole?

BORZE DLACZEGO.

PS na chuj słuchać nowej mety z brzmieniem z innych płyt? oryginalna wizja artysty jednak nie taka piękna, że trzeba słuchać podmianek brzmieniowych żeby było bardziej strawne? dafuq.

[535]

[youtube][/youtube]

Z TYM brzmieniem ten wał jeszcze bardziej razi nuklearną siłą!

Nic dziwnego. To znakomity numer i najlepsze brzmienie jakie osiągnęła ta kapela. Perkusja blisko absolutu Mental Funeral i piszę to bez cienia szydery.

[[V]]

o borze ,Metallica wydała kolejny krążek,piszcie więcej jaka to szmira i jakim lars jest chujowym perkusistą.

Nie widziałem normalnej dyskusji w tym temacie od lat.Wystarczy tutaj napisać cokolwiek pozytywnego o tym zespole i zaraz jest gównoburza. Czemu niby czwórka z San Franciso powoduje takie niezdrowe emocje? Przecież Slayer,Megadeth,Voivod i chuj wie kto tam jeszcze są tak bardzo zajebiści ,ale do tematów o nich pies z kulawą nogą nie zagląda?

[Karkasonne]

O borze, wystarczy ich skrytykować i od razu gownoburza.

[[V]]

O borze, wystarczy ich skrytykować i od razu gownoburza.

krytykuj ,uzasadnij, odnieś się do tej płyty w jakiś konstruktywny sposób a będę bił brawo i polewał jednocześnie.

[535]

Na razie to Lars i reszta Tyrants of Thrash Metal dostarcza a plują sobie jedynie hejterzy że czasy plucia na żywą legendę się skończyły.

Przepraszam, że znowu paskudzę w tym świętym temacie, staram się klęczeć pisząc te słowa, ale nie mogę się powstrzymać. Zżera mnie ciekawość. Jak to jest, panie kolego, że na The Headless Ritual, wieśniackie heavy metalowe Maidenowskie wstawki są chujowe (z czym właściwie się zgadzam), a na tej thrash metalowej płycie-petardzie pięćdziesięciolecia, w ogóle nie rażą, są bdb, a nawet, czego się obawiam, bije z nich geniusz? Czyżby logo miało taką moc i siłę, że zakochałeś się w patatajcach Iron Maiden?

[BOLEK]

tu też są maidenowskie wstawki a brzmi inaczej by nie obrazić fanów zespołu M jak miłość MOCARNIE

[est]

Nie wiem co wy z tym Iron Maiden :D

[kenediusze]

krytykuj ,uzasadnij, odnieś się do tej płyty w jakiś konstruktywny sposób

Ja to zrobiłem i utonęlo w powodzi hejtu i spamu.

Żartuję. Ale to serio nie jest zła płyta. Dobra też nie. Żeby była dobra, trzeba by jej przerobić setlistę na np taką: Hardwired, Atlas Rise, Now We Are Dead, Moth Into The Flame, Here Comes Revenge, Murder One, Spit Out The Bone. I by był super album, zresztą słucham tak od dwóch tygodni, tylko drugi tydzień już wybiórczo, zagryzając innymi rzeczami. Ale podtrzymuję, że to najlepsza meta od AJFA. Mimo Larsa, nudnych solówek i kwadratów. Bo jest ogień. Jest ogień w chuj.

Nie wiem co wy z tym Iron Maiden :D

Atlas Rise 3:00 do 3:10, nie powiesz mi, że to nie brzmi kubek w kubek jak wczesne IRON MAIDEN. A takich momentów jerst więcej.

edit: kurwa, a ten sam numer od 4:18 do 4:50 to jest miks ironów z HELLOWEEN, tak w proporcji 30:70 dla tych drugich.
Chyba starczy mi dzisiaj piwa, ale jak rano będę słyszał to samo to... to chuj z tym.

[535]

Nie wiem co wy z tym Iron Maiden :D

Być może to wina mojego niefachowego podejścia do tematu. Nie dość, że nie klęczę, to jeszcze przewijam zajebane z chomika empetrójki. Trochę mi wstyd. Koledzy prosili, żeby pisać pozytywnie. Mi się bardzo podoba DRI na tej płycie. To najlepsze jej momenty.

[est]

Ja jednak wolę to z Crossover czy mojego ukochanego Dealing With It ;)

[535]

Ja jednak wolę to z Crossover czy mojego ukochanego Dealing With It ;)

No. Nie dość, że gitary, to gary i wokale lep...Przepraszam, kurwa, pardon.

[est]

Ja w sumie nie wiem co myśleć o tej płycie. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że w przeciwieństwie do dwóch poprzednich wysłuchałem całości i naprawdę są tam momenty.