Vader, Infernal War, Insidius - Imperium Poloniae 2016

[[V]]

Warcrimmer dobrze pisał o muzyce i ciekawie się to czytało,czy to tutaj,na fb albo w MM. No ale jak się wrzuca prywatne życie w forumowe obrzucanie szlamem to się nie dziwie,że spakował manatki.Jego prywatne poglądy i przekonania niewiele mnie interesują, kilka jego wywiadów stoi na naprawdę zajebiscie wysokim poziomie i tak zwyczajnie - fajnie się to czyta.Mam nadzieje,że poza mną jest więcej ludzi którzy potrafią to docenić zamiast grzebać się w jego przeszłości jakakolwiek by ona nie była.

[535]

To oczywiste.

[Plastek]

Warcrimmer dobrze pisał o muzyce i ciekawie się to czytało,czy to tutaj,na fb albo w MM. No ale jak się wrzuca prywatne życie w forumowe obrzucanie szlamem to się nie dziwie,że spakował manatki.Jego prywatne poglądy i przekonania niewiele mnie interesują, kilka jego wywiadów stoi na naprawdę zajebiscie wysokim poziomie i tak zwyczajnie - fajnie się to czyta.Mam nadzieje,że poza mną jest więcej ludzi którzy potrafią to docenić zamiast grzebać się w jego przeszłości jakakolwiek by ona nie była.

Wszystko ładnie, pięknie, miłość, przyjaźń, tolerancja, ale skoro gość sam zaczął upubliczniać swoje "prywatne życie" i poglądy w internecie czy jakimkolwiek innym medium, to doprawdy dziwne jest dziwienie (dziwne sformułowanie zamierzone), że ludzie te poglądy będą komentować. Pomijając już fakt, że to fekalia, a nie poglądy.

[byrgh]

a jesteś w stanie zliczyć na palcach jednej ręki muzyków, którzy nie mają zwichrowanych poglądów? dobry dźwięk nie czyni od razu autora tytanem intelektu ;)

[[V]]

Ale upublicznianie wydarzeń na profilu społecznościowym ma chyba określoną grupę odbiorców,znajomych i do nich w głównej mierze jest to adresowane tak? A jeśli ktoś dorwie taki materiał i robi copy/paste i bez wiedzy i zgody autora wkleja to tutaj to chyba to nie jest ok prawda?

Chyba każdy by się wkurwił gdyby ktoś mu tutaj zaczął wklejać prywatne fotki.

[Plastek]

a jesteś w stanie zliczyć na palcach jednej ręki muzyków, którzy nie mają zwichrowanych poglądów? dobry dźwięk nie czyni od razu autora tytanem intelektu ;)

Zwichrowane poglądy ok, ale pierdolenie głupot jakby się było niedorozwiniętym to jednak różnica. Jeśli ktoś powie - "zabić wszystkich ludzi, sram na nich" ok, ale jeśli powie "myślę, że Słońce krąży wokół Ziemi" to znaczy, że nazywa się Korki.

Ale upublicznianie wydarzeń na profilu społecznościowym ma chyba określoną grupę odbiorców,znajomych i do nich w głównej mierze jest to adresowane tak? A jeśli ktoś dorwie taki materiał i robi copy/paste i bez wiedzy i zgody autora wkleja to tutaj to chyba to nie jest ok prawda?

Chyba każdy by się wkurwił gdyby ktoś mu tutaj zaczął wklejać prywatne fotki.

Zdjęcie prywatne mnie akurat jebie, mówię o komentarzach odnośnie jego ahistorycznego pierdolenia dla kwadratowych. Mnie nie interesują foteczki, wydarzenia i prywatne sprawy, ja oceniam jego intelektualne braki i merytoryczny kibel w powszechnie dostępnym wywiadzie.

[byrgh]

jakiś się poprawny zrobił, a jak pewien gość tu kiedyś rzucał jakimiś ściemami, że rzekomo płaczę mu na "laście" albo przytaczał jakieś pierdoły z prywaty, to jeszcze mu przyklaskiwałeś :)*

* to do Vultura

[[V]]

@Plastek,imo trochę to podciągasz tak,żeby Ci pasowało.Ok,powiedział co wiedział,jak myśli dzisiaj?,tak samo?inaczej?,dojrzał ?zgłupiał jeszcze bardziej? Nie jestem fanem oceniania osób przez pryzmat kontrowersyjnych kwiatków ani radykalnej zmiany poglądów.Life happens. Peace brotha!

[535]

Zdjęcie prywatne mnie akurat jebie, mówię o komentarzach odnośnie jego ahistorycznego pierdolenia dla kwadratowych. Mnie nie interesują foteczki, wydarzenia i prywatne sprawy, ja oceniam jego intelektualne braki i merytoryczny kibel w powszechnie dostępnym wywiadzie.

Nie chcę się czepiać, ale mam wrażenie, że ci goście to twój konik. Ilość inwektyw, napisanych pod ich adresem nie pozwala myśleć inaczej. Foteczki niby cię nie interesują, ale w komentarzach, aż roi się od nawiązań. Coś mi się tu nie zgadza.

[[V]]

jakiś się poprawny zrobił, a jak pewien gość tu kiedyś rzucał jakimiś ściemami, że rzekomo płaczę mu na "laście" albo przytaczał jakieś pierdoły z prywaty, to jeszcze mu przyklaskiwałeś :)*

* to do Vultura

mam wiele trupów w wielu różnych szafach,niektóre czasem wychodzą w nocy,podchodzą jak smacznie spisz i czule szeptają do ucha:Nie jesteś profesorem.Coltrane w avie nie pomoże.

serdeczności.

[Plastek]

@Plastek,imo trochę to podciągasz tak,żeby Ci pasowało.Ok,powiedział co wiedział,jak myśli dzisiaj?,tak samo?inaczej?,dojrzał ?zgłupiał jeszcze bardziej? Nie jestem fanem oceniania osób przez pryzmat kontrowersyjnych kwiatków ani radykalnej zmiany poglądów.Life happens. Peace brotha!

No nie wiem, mówię co czuję, prosto z serca. Może jestem zbyt surowy, za dużo wymagam od innych ludzi? Tak samo jak wymagam od siebie? A jak myśli dzisiaj dało się odczytać ze zdjęcia które wkleiłem; mam nadzieję, że też ma taką wyluzowaną postawę jak ty i ja i zrobiłby sobie podobne zdjęcie ze zdredowanym kolegą ze skłotu w koszulce Aus-Rotten.

Nie chcę się czepiać, ale mam wrażenie, że ci goście to twój konik. Ilość inwektyw, napisanych pod ich adresem nie pozwala myśleć inaczej. Foteczki niby cię nie interesują, ale w komentarzach, aż roi się od nawiązań. Coś mi się tu nie zgadza.

A skąd, fascynuje mnie po prostu fizjonomia osób z takich kręgów; daje bowiem pewne pojęcie o "jakości" głoszonych poglądów przez to wesołe towarzystwo. Do czego nota bene da się dojść na podstawie jednego, ogólnie dostępnego zdjęcia z koncertu. Być może jestem surowszy w stosunku do dziarskich chłopaków; pewnie dlatego, że nie lubię świętych krów, a tutaj to jedna z większych.

[byrgh]

jakiś się poprawny zrobił, a jak pewien gość tu kiedyś rzucał jakimiś ściemami, że rzekomo płaczę mu na "laście" albo przytaczał jakieś pierdoły z prywaty, to jeszcze mu przyklaskiwałeś :)*

* to do Vultura

mam wiele trupów w wielu różnych szafach,niektóre czasem wychodzą w nocy,podchodzą jak smacznie spisz i czule szeptają do ucha:Nie jesteś profesorem.Coltrane w avie nie pomoże.

serdeczności.

nie wiem tylko jakie to ma odniesienie do tego, o co chodzi mi? przecież masz ze mną problem odkąd tu jestem, a ja niezmiennie mam z tym taką samą zabawę, bo Twój stosunek ani się nie ochładza ani nie ociepla - jesteś nijaki, pierdolisz w kółko to samo, jakby to miało JAKIEKOLWIEK pokrycie w rzeczywistości. to tylko pokazuje, że Wasze rozmówki można sobie w dupę wsadzić, bo jedno obsrywanie forum swoją jednostką chorobową na forum innemu obsrywaniu nierówne i choćbym nagle zmienił styl i próbował podjąć temat poważnie i rzeczowo to i tak plótłbyś te swoje kocopoły :)

[[V]]

Ja tam muzyki Infernal War nigdy nie lubiłem. Wolę jak wokalista robi wywiady;)

[[V]]

jakiś się poprawny zrobił, a jak pewien gość tu kiedyś rzucał jakimiś ściemami, że rzekomo płaczę mu na "laście" albo przytaczał jakieś pierdoły z prywaty, to jeszcze mu przyklaskiwałeś :)*

* to do Vultura

mam wiele trupów w wielu różnych szafach,niektóre czasem wychodzą w nocy,podchodzą jak smacznie spisz i czule szeptają do ucha:Nie jesteś profesorem.Coltrane w avie nie pomoże.

serdeczności.

nie wiem tylko jakie to ma odniesienie do tego, o co chodzi mi? przecież masz ze mną problem odkąd tu jestem, a ja niezmiennie mam z tym taką samą zabawę, bo Twój stosunek ani się nie ochładza ani nie ociepla - jesteś nijaki, pierdolisz w kółko to samo, jakby to miało JAKIEKOLWIEK pokrycie w rzeczywistości. to tylko pokazuje, że Wasze rozmówki można sobie w dupę wsadzić, bo jedno obsrywanie forum swoją jednostką chorobową na forum innemu obsrywaniu nierówne i choćbym nagle zmienił styl i próbował podjąć temat poważnie i rzeczowo to i tak plótłbyś te swoje kocopoły :)

nie denerwuj sie.Jestem fajnym facetem ale potrafie być też niezłym skurwysynem bez powodu.Życie jest dziwne.Strzałeczka byrghu.

[Self]

Piękny temat się zrobił, esencja majsterfula po prostu. :D

Co mi tam, dorzucę i swoje 88 groszy. Na początek zaznaczę, że z moich obserwacji wynika, iż osobnicy o skrajnych w którąkolwiek stronę poglądach to często korbole o bardzo ograniczonych zasobach istoty białej w mózgu. Oczywiście nie zawsze, bo mam też znajomych o mocno radykalnych przekonaniach, którym nie odmówię sporej inteligencji, wiedzy czy poczucia humoru.

JEDNAKŻE

Jesteśmy na forum muzycznym i najbardziej interesuje mnie, co dani uzyszkodnicy mają do powiedzenia właśnie na temat muzyki. Wiadomo że są pewne kwestie dotyczące danego usera, które choć niezwiązane z dyskusją o muzyce mogą rzutować na odbiór tych muzycznych dyskusji (np. gdyby teraz Plastuś nagle zaczął pisać zajebiście dogłębne i frapujące elaboraty o muzyce, to miałbym problem z odebraniem ich na poważnie, bo jednak w 90% swoich postów trolluje i rozdaje inwektywy), ale to kwestia podejścia do takich spraw.

Ja mam podejście takie: Łorkrajmer może sobie i być w rzeczywistości bęcwałem o IQ temperatury pokojowej, ale wiedzę o muzyce ma niebagatelną (przynajmniej tyle wnoszę z jego wypowiedzi) i potrafił z niej korzystać przy formułowaniu swoich wypowiedzi o muzyce. I jego posty o muzyce czytałem zwykle z przyjemnością. Oczywiście może się zdarzyć, że ktoś czytając jego wypowiedzi czysto muzyczne myśli sobie, że to ten pajac od pierdolenia, że holokaust to bajka dla dzieci i cała argumentacja idzie w piździec, bo "przecież nie będę się zgadzał z naziolem, duh". Ludzie jednak mają zwykle krótką pamięć i nie rozpamiętują wypowiedzi na losowy temat sprzed 10 lat. I dobrze, bo wieczne zamartwianie się na tematy światopoglądowe podobno szkodzi na cerę i potencję.

Zmienność poglądów to też jakiś argument. Sam jeszcze z 10 lat temu oglądałem filmy z żółtymi napisami, wietrzyłem wszędzie spiski i szukałem śladów chemtrails na niebie. Teraz sam się z większości tego śmieję. Wydaje mi się, że ludzie z wiekiem hamują swój radykalizm, więc tu też może tak jest. Ale nie znam człowieka, więc daleko mi od wyrokowania.

tl;dr - chuj mnie to wszystko obchodzi. Wiem, strasznie się naprodukowałem, żeby przekazać tę głęboką myśl.

[Karkasonne]

Wersja alternatywna wyjaśnienia:

Jeśli ktoś mi powie, że lubi Macierewicza - proszę bardzo, nie moja sprawa, to wolny kraj.

Jeśli jednak wywiąże się taka rozmowa:
- Lubię Macierewicza. Ciekawie prowadzi dyskusje.
- Tak, ciekawie. Ale fakt, że ma też nawalone na punkcie Smoleńska.
- Nie, nie! To nie tak! On powiedział o Smoleńsku tylko raz, kiedyś dawno temu.

...To zacznę się zastanawiać, czy ten ktoś na pewno żyje w tej samej rzeczywistości, co ja.
A jak jeszcze całe stado ludzi zacznie to powtarzać - że Macierewicz wcale nie mówi już o Smoleńsku, tylko mówił 10 lat temu (czy ileś) - to zaczynam podejrzewać, że ma miejsce jakaś masowa halucynacja.

[Lukass]

A jak jeszcze całe stado ludzi zacznie to powtarzać - że Macierewicz wcale nie mówi już o Smoleńsku, tylko mówił 10 lat temu (czy ileś) - to zaczynam podejrzewać, że ma miejsce jakaś masowa halucynacja.

Zasadnicze pytanie brzmi, czy jest to zaklinanie rzeczywistości, czy raczej ukryta (lub całkiem jawna) zgoda na treści, które dana osoba przekazuje. Nie jestem zwolennikiem teorii "ludzie się zmieniają". Może trochę, ale jeśli dwudziestoparoletni człowiek opowiada takie rzeczy, to raczej po dziesięciu lat zasadniczego zwrotu w poglądach nie będzie, i tyle.

Ja nie mam wielkiego problemu z takimi treściami, bywałem na koncertach kapel, które przynajmniej w pewnym momencie o takie poglądy zahaczały. Nie muszę się z nimi zgadzać. W przypadku IW sprawa jest jednak chyba dość prosta - sądząc z fotek, niewiele się zmieniło, a ja nie mam wielkiej ochoty tego w żaden sposób autoryzować, więc oszczędziłem trochę kasy i na ich koncert nie poszedłem (a Vader średnio mnie interesował). Piszecie, że gość fajnie gada o muzyce - spoko, dlaczego jedno miałoby przeszkadzać drugiemu?

Gdzieś na marginesie, te środowiska mają duże parcie na "czystość" rozumianą na wiele sposobów. Rasową, seksualną, używkową. Ironiczne jest dla mnie to, że niektóre ikony ruchu NS (niekoniecznie NSBM) sporo czasu spędziły w odosobnieniu za to, że np. handlowały prochami czy "opiekowały się" lokalnymi dziwkami. Później panowie wychodzą, a środowisko przyjmuje ich bez mrugnięcia okiem. To tyle, jeśli chodzi o wartość ich poglądów.

[uglak]

mnie najbardziej zainteresowalo o co chodzi z tymi zoltymi napisami?

[Lukass]

mnie najbardziej zainteresowalo o co chodzi z tymi zoltymi napisami?

Podłączam się, bo z kontekstu rozumiem, o so chozi, ale nie bardzo kojarzę, dlaczego żółte?

[Self]

http://pl.wykopedia.wikia.com/wiki/Film ... i_napisami" onclick="window.open(this.href);return false;