Noise Magazine

[Karkasonne]

Koniecznie! Leczyć. zamykać. Kastrować. Sterylizować.... ech.... co za czasy....
moonfire jak na oczytanego gościa to opowiadasz banialuki. Oczywiście jest to opowieść nie przystająca do szanującego się zachodnioeuropejczyka... ale to co opisała to nic innego, jak etap inicjacji szamana, który musi nauczyć się przezwyciężać ból, strach, emocje, głód, fizyczne wyczerpanie, obrzydzenie oraz niepewność, aby uodpornić się na wszelkie przyszłe niedogodności oraz niekomfortowe i niebezpieczne sytuacje.... No może brzmi to dziwacznie i idiotycznie, bo obecna współczesna duchowość jest po prostu.... mizerna. "Ból jest mistrzem wtajemniczenia...". Niszczysz swoją świadomość, by się odrodzić na nowo.

Jeśli chodzi o odpowiedź czego spodziewasz się od życia... to odpowiedź jest może banalna i truistyczna, ale nie widzę tu nic szalonego. Może laska ma deprechę, albo po prostu jest pozbawiona złudzeń. I tyle. Jakiejś pozy tu nie widzę.

Oczywiście wszystkie ultraracjonalne osoby powiedzą, że idiotyzm, kretyństwo debilizm czy też inne izmy.

Dokładnie o tym samym pomyślałem (szamanizm). I faktycznie przezwyciężanie bólu mogło być jednym ze sposobów na wyższy poziom duchowości. Szaman zresztą z reguły był chorowity, fizycznie słaby i miał mniej lub bardziej poprzestawiane pod kopułą. Niezrozumienie procesów szamanizmu bierze się z jego obecnej wulgaryzacji, new age, guru nawiązujących do niego fragmentarycznie, a częściowo wplatających fantazje i gimmicki.

[nagrobek]

z całej tej gównianej dyskusji najbardziej zainteresowało mnie kto liże rowa na pw Plastkowi. dajesz Plastusz, nie kiś tego w szafie jak Kiszczak do śmierci:)

[trup]

sam do siebie pisze na pewno, tylko z różnych kont.

[Plastek]

z całej tej gównianej dyskusji najbardziej zainteresowało mnie kto liże rowa na pw Plastkowi. dajesz Plastusz, nie kiś tego w szafie jak Kiszczak do śmierci:)

Nie powiem, nie interesują mnie koterie, kąciki wzajemnej adoracji i skandale ich dotyczące. Ale parę zaskoczeń by było, niewątpliwie:) Pozdrawiam serdecznie i cmokam w rozetkę.

[tomaszm]

Mam nowy numer i jest masę lepszy od poprzedniego.

Co mi się nasuneło- recenzja Run the Jewels napisana przez Marcina Flinta(który mam nadzieję będzie się udzielał bardziej i dołączy na stałe do redakcyjnego zespołu) i zarazem płyta numeru, w podsumowaniu roku Danny Brown wysoko i Problem w sumie rzeczy, które są faktycznie bardzo dobre i do których sam zachęcałem przez swoje wrzutki w różnych miejscach na forum , bo są zwyczajnie tego warte.

[Gore_Obsessed]

Nie słyszałem żadnej płyty z rocznego podsumowania zamieszczonego w najnowszym numerze. : ) Ba! Nie znam dorobku żadnego z wykonawców oprócz: parunastu kawałków Bowiego, paru New Model Army, Neurosis i Furii, sporej części Deströyer 666, i Cobalt (z "Hammerfight" mcd).
Może sprawdzę coś z tytułów przytaczanych przez Weltrowskiego w artykule o krautrocku, chociaż trochę się boję, bo kiedyś próbowałem Ash Ra Tempel i czułem się jakby do mnie ktoś w obcym języku gadał.
Same wywiady średnie. Na razie przeczytałem pierwsze 50 str. odstawiając na chwilę wywiad rzekę z Kostrzewskim.
Z rzeczy, które przede mną ciekaw jestem przede wszystkim: tekstu o Flanaganie, wywiadu z Tanelim Jarvą, tekstu o rzekomym odrodzeniu Death Metalu. Szczerze powiedziawszy wspominany tam DEAD CONGREGATION po pierwszym kontakcie nie zdołał mnie zachwycić.

[Hatefire]

Jedyny wywiad, który naprawdę mnie zaciekawił, to ten z Aleciem Empire. Reszta lepsza lub gorsza, ale bez woow. Zaskoczeniem wywiad z Nihilem, po raz pierwszy nie gadał jak muzyk specjalnej troski ;-)

Jakbym przeglądnął w Empiku, to bym pewnie nie kupił. No, ale wykupiłem, w ciemno, na ten rok prenumeratę Noise, Musick i Magnetofonowej. W czasach upadku prasy papierowej, to moje małe wsparcie. Jakie, by te gazety nie były i tak są sensowniejsze niż kontent internetowy.

[Gore_Obsessed]

Prawie cała gazeta przeczytana (zostało kilka stron na końcu). Jeszcze dwie uwagi mi się nasunęły:

1. Wywiad z Tanelim Jarvą to jakaś kpina - zero miejsca poświęcono IMPALED NAZARENE. O samej tej kapeli z lat kiedy u nich grał można by gadać przez 1-2 strony zadając z dziesięć pytań.

2. Pan Cyprian Łakomy we wstępie do artykułu "Zatruwanie duszy" traktującym o nowym zajebistym death metalu z kosmosu rodem popłynął całkowicie pisząc jaka to bryndza panowała na scenie "u schyłku lat 90." Przypominam, że samo "Diabolical conquest" kopało mocniej niż cokolwiek z listy płyt, które z nabożną czcią wymienia na wstępie. To samo mogę napisać o: "The enlightenment" SARGATANAS, "Blackest hymns of god's disgrace" EVIL INCARNATE, którymkolwiek z ówczesnych albumów ANGELCORPSE, CIANIDE, KRISIUN, PESSIMIST, MORTEM, "Tormented" ABSCESS, debiucie DRAWN AND QUARTERED, "Forever underground" VITAL REMAINS, "K.A.O.S." SADISTIK EXEKUTION, "Armies of Charon" SATHANAS, "Feeding on angels" SOULBURN, "Prelude to Apocalypse" DISCIPLES OF MOCKERY, "The Kinglike Celebration (Final Aeon on Earth)" SHUB-NIGGURATH, "Enter the Realm of Death" RUNEMAGICK, "Holocausto de la Morte" NECROPHAGIA, "High on blood" DERANGED itd. Nie ma co... death metal był w opłakanym stanie. Nie to co teraz... filozofija, atonalna, lepka, dźwiękowa magma i całkowite oddanie sprawie. Skromność cytowanego gościa z DEAD CONGREGATION też nie do przecenienia. Wychodzi na to, że niejaki pan Anastasis Valtsanis nie zna historii gatunku, którego zbawcą się mieni.

[Plastek]

Cały ten magazyn to jakaś kpina. W wywiadzie z Dropkick Murphys nie padło ani jedno słowo na temat muzyki. Właśnie teraz gdy zespół jest w takim kryzysie i nagrał skrajnie chujową płytę aż się prosi by temat pocisnąć. No ale pewnie pan redaktor chuja wie na ten temat i w życiu nie słyszał żadnej z płyt tej kapeli. A biorąc pod uwagę jakie wyssane z palca bzdety tam wypisują wszyscy panowie redaktorzy, towarzystwo wydaje się być mocno naspawane.



To jest bez wątpienia jedno z najgorszych czasopism muzycznych jakie zrodziła ta skurwiała ziemia.

[harvestman]

Cały ten magazyn to jakaś kpina. W wywiadzie z Dropkick Murphys nie padło ani jedno słowo na temat muzyki. Właśnie teraz gdy zespół jest w takim kryzysie i nagrał skrajnie chujową płytę aż się prosi by temat pocisnąć. No ale pewnie pan redaktor chuja wie na ten temat i w życiu nie słyszał żadnej z płyt tej kapeli. A biorąc pod uwagę jakie wyssane z palca bzdety tam wypisują wszyscy panowie redaktorzy, towarzystwo wydaje się być mocno naspawane.



To jest bez wątpienia jedno z najgorszych czasopism muzycznych jakie zrodziła ta skurwiała ziemia.

Stanowczo przesadzasz. Weź to porównaj z Metal Hammerem czy Teraz Rockiem, poziom tych czasopism dzieli przepaść. Oczywiście na korzyść Noise. Pozdrawiam.

[Plastek]

Pozostanę jednak przy swoim zdaniu.

[nagrobek]

czyli dołączyłeś do grona zjebów i kupiłeś:) bo chyba nie stałeś w sklepie jak ostatni dziad z gazetą w ręku przestępując z nogi na nogę by przeczytać wywiad? powiedz że nie

[Plastek]

Nie, nie było tak. Kulturalnie usiadłem i przeczytałem co mnie interesuje.

[Oki]

Nie, nie było tak. Kulturalnie usiadłem i przeczytałem co mnie interesuje.

+1 :):):)

[mayhem]

a jak wywiad z december's fire? bardzo jestem ciekaw co Piotr powiedzial.

[knaar]

po cholerę rozmawiać o gównianym Noise skoro za chwilę nowy 7 Gates do kupienia

[cobra_verde]

#13

Me And That Man
Body Count
Life Of Agony
Obituary
Clutch
Forndom
Wędrujący Wiatr
Azarath
Samael
Terra Tenebrosa
NoMeansNo
Jack Endino
SUMA
Unearthly Trance
Crippled Black Phoenix
Pallbearer
So Slow
Das Moon
Krzycz
Mazut
Nowa Ziemia
Lonker See
Costin Chioreanu

[tomaszm]

Bardziej koniunkturalnie się nie dało. Niech spierdalają tym razem. Dobór kapel też żałosny. Siądę sobie w Empiku i przeczytam parę interesujących wywiadów ale nie kupię. Bez kurwa przesady.

[Plastek]

Założę się, że będą się zachwycać tym co te pedały z okładki wydaliły i płyta będzie przełomem, awangardą, prztyczkiem w nos ograniczonym ortodoksom. Reszta kapel też śmiech na sali. Życzę białaczki wszystkim w redakcji.

[Ascetic]

nie no. bez złośliwości (albo i z ) ;-)

… penetracja obrzeży punka trwa …

"redaktorzy" odkryli No_M_No. gratulacje.