DC vs Marvel

[hcpig]

Oglądam sobie Injustice 2 the Movie czyli po prostu składaka wyripowanych cutscen na youtube (masa ok, dawno sie tak dobrze nie bawiłem przy filmie akcji) i w sumie wpadł mi do głowy taki temat.

Nawet nie mogę rozstrzygnąć, obie strony mając tony podróbek własnych postaci stanowiących fuzję człowieka z czymkurwakolwiek, wszyscy prześcigają się w piramidalnych bzdurach. Chyba zagłosuję na Marvel za Punishera (szczególnie podobało mi się brutalne alternative story autorstwa bodajże Ennisa które czytałem kilka lat temu) i kuriozalną narodową propagandę (Kapitan Ameryka) ale nie wiem, bo nienawidzę X-Menów. Może dowiem się z tego tematu czegoś ciekawego.

Discuss.

[Karkasonne]

TYLKO ORIENT MEN

[Sgt. Barnes]

^ przebijam ;-)

[Plastek]

Nie głosuję, obie stajnie mają bohaterów których lubię, obie stajnie mają bohaterów których z chęcią obrzygałbym.
hcpig - wspominałem w innym temacie, widzisz jaki ruch jest tutaj? Komiksy tutaj leżą i kwiczą.

[Only_True_Believers]

Marvel, ale tylko za seriale netflixa, strażników galaktyki, deadpoola, antamana i thora. Reszty a w szczególności avengersów, xmanów nie jestem w stanie srawić.

[WaszJudasz]

Aż się boję zaczynać, bo mogę nie wyhamować. Na razie tak trochę z boku, ale na temat: polecam dwie wydane u nas książki o komiksach i ich wydawcach.

Jedna to Niezwykła historia Marvel Comics Seana Howe - dość gruby tom, jest co poczytać i co najważniejsze żadna tam laurka, dużo jest tam o podporządkowywaniu treści komiksów stronie biznesowej, ruchaniu autorów przez wydawcę i takich tam...

Druga to TM-SEMIC. Największe wydawnictwo komiksowe lat dziewięćdziesiątych w Polsce Kowalczuka, chudsze, ale naprawdę fajna rzecz, jak ktoś się wychował na tych pierwszych polskich Spider-manach, Bamanach, Supermanach i Paniszerze to popłynie z sentymentem.

[Jimmy Boyle]

Nie głosuję, obie stajnie mają bohaterów których lubię, obie stajnie mają bohaterów których z chęcią obrzygałbym.
hcpig - wspominałem w innym temacie, widzisz jaki ruch jest tutaj? Komiksy tutaj leżą i kwiczą.

bo tu sami poważni ludzie, profesory, inżyniery... a komiksy to zabawa dla dzieci, w dodatku mało rozgarniętych ;)

[Heretyk]

oczywiście DC. jebać Marvela

[Karkasonne]

Nie głosuję, obie stajnie mają bohaterów których lubię, obie stajnie mają bohaterów których z chęcią obrzygałbym.
hcpig - wspominałem w innym temacie, widzisz jaki ruch jest tutaj? Komiksy tutaj leżą i kwiczą.

bo tu sami poważni ludzie, profesory, inżyniery... a komiksy to zabawa dla dzieci, w dodatku mało rozgarniętych ;)

Nie wszystkich komiksy muszą interesować tak samo, dobudowywanie do tego ideologii i przypisywanie arogancji tylko dlatego, że ktoś nie czyta konkretnych komiksow, jest niepotrzebne.

[0ms]

Stardust > Superman

[hcpig]

Jedna to Niezwykła historia Marvel Comics Seana Howe - dość gruby tom, jest co poczytać i co najważniejsze żadna tam laurka, dużo jest tam o podporządkowywaniu treści komiksów stronie biznesowej, ruchaniu autorów przez wydawcę i takich tam...

Druga to TM-SEMIC. Największe wydawnictwo komiksowe lat dziewięćdziesiątych w Polsce Kowalczuka, chudsze, ale naprawdę fajna rzecz, jak ktoś się wychował na tych pierwszych polskich Spider-manach, Bamanach, Supermanach i Paniszerze to popłynie z sentymentem.

O, i to sobie zapodam, chyba ciekawe mogą być historie pozwów bo nie wierzę że przy tylko chamskich rip offach nigdy do tego nie doszła.

W nawiązniu do jednego z czytanych brutalnych wersji Punishera (P. kills Marvel Universe) znalazłem analogiczną wersję dla Deadpoola. Płytkie i głupie epatowanie gore ale łaaaa jak fajnie się czyta, widać pogardę dla facetów w rajtuzach.

obie stajnie mają bohaterów których lubię, obie stajnie mają bohaterów których z chęcią obrzygałbym.

Dawaj listę.

[Oki]

TYLKO:

[Karkasonne]

Sama prawda!

[tomaszm]

Ragnarok to jest black metal dla gimnazjum., smich na sali do tego cioty w pizdu. Robilem z nimi wywiad, i skończę na tym.

Gówno a nie muzyka niech se te ryje bardziej umalują.

Chłopaki z Infernal War i Thundebolt muszą tu dać lekcje nauczki. Cały ten Ragorok to jest beczka śmiechu.

[Plastek]

Dawaj listę.

Lista chyba nie jest jednak potrzeba:) Nie lubię na przykład postaci Wonder Woman z DC. Wspominałem już zdaje się, że w takim samym stopniu co czytelnikiem jestem także kolekcjonerem, kupiłem i kupię więc wszystkie dostępne na polskim rynku komiksy z Wonder Woman. Co nie zmienia faktu, że nie jest to dla mnie ciekawa postać. Poza sentymentem do Batmana (i homoerotyczną fascynacją tą postacią jaką przeżywałem na początku lat 90 za sprawą TM-Semic) najbardziej zaś cenię takie postaci jak Lobo, Deadpool czy Punisher - skurwieli z zasadami. Lub bez zasad:)
Wiedzę jednakże, że muszę narobić zaległości i zapoznać się z takimi superbohaterami jak Ragorok, Infernal War i Thunderbolt.

[WaszJudasz]

[Oferma]

[maciek z klanu]

Fajnie ze ruszaja Komiksowe tematy. Dla mnie ankieta prosta. Dc w huj lepsze. Choć ostatnio z czytanych marvelowych bardzo podeszly mi hawkeye i superior spiderman. Szczególnie ten drugi wydaje się zajebisty. Miałem długa przerwę z pająkiem ale kupie cała serię. Co do marvela to trzeba przyznać że wkurwiaja mnie te wszystkie serie z xmanami i avengersai.za dużo tego Marvel Now... Do tego wydaje mi się że Egmont omija sporo zajebistych tytułów z Marvel Now

[mj.]

Musiałem oddać głos na DC, głównie ze względu na postać Batmana. Był to pierwszy komiks, jaki w życiu trzymałem w rękach + dodatkowo przeciwnicy, którym czoła stawiał rzeczony superbohater, wydawali mi się zawsze najciekawsi.
Aktualnie, wiedzę w temacie komiksów mam na tyle małą, że nie będę silił się na jakieś wywody. Tym niemniej, doceniam i szanuję pasjonatów!

[Oferma]

Proste, ze DC rządzi. Marvel zazwyczaj robił takie cukierki dla mózgu,słodkie,kaloryczne i bez poważniejszych wartości odżywczych. DC odpieprzało cuda w Batmanach, niektórych częściach Supermana (Doomsday Days i Reign of Supermen!) czy w osobnych seriach typu Sandman, czy Watchmen. Teraz natomiast Marvel o wiele lepiej przędzie filmowo, a DC niestety usiłuje rozpaczliwie w 3 filmy nadrobić to, co Marvel zrobił w kilkanaście lat. Niestety kosztem zjazdu jakości. Gacek vs Harcerz było gówniane, ale Suicide Squad to już dno dna i kilometr mułu.