Wasze sporty

[[V]]

też ładne, fakt

nie ładne,dzikie,ok?;)

Beskid Niski zaprasza...

kiedyś pewnie tak. Trzeba zjechać do Polski najpierw;) Moją ambicją jest wykoszenie wszystkich Sudeckich szlaków,70% jebnąłem spokojnie;)

[tomaszm]

Skróciłem sobie trasę do 35 kilometrów ,bo zimno. Oczywiście popływałem w stawie ,bo jak zawsze nie potrafił się powstrzymać przed wejściem do wody. Mam nadzieję ,że będzie fajne lato- nie ma nic wspanialszego jak rozbity namiot nad wodą, grillowanie i pływanie całymi dniami. Tu spędzam każdą wolną chwilę, nawet po pracy zajeżdżam wieczorem i pakuję się do wody.





Poznaje ktoś?

Zajebiste miejsce, nie zatłoczone, ludzie wolą przepych na zbiorniku w sąsiedniej wsi a ja święty spokój.

[ImP]

Beskid Niski zaprasza...

kiedyś pewnie tak. Trzeba zjechać do Polski najpierw;) Moją ambicją jest wykoszenie wszystkich Sudeckich szlaków,70% jebnąłem spokojnie;)

Sudety w większej ilości to ja bardzo chętnie, ale dla mnie to już dłuższa wycieczka niestety. Jest plan na chociaż 5 dni w tym roku i tłuczenie tras po 30-40 km, ale to wszystko mało.

Póki co oddaje się dalej Niskiemu - jutro spacerek, ale już może w najbliższą sobotę dopieprzy się do pieca :)

[Heretyk]

mam w planach bo dawno nie odwiedzałem. ta sama sytuacja z bieszczadami

a gdzie chciałbyś uderzyć w Sudety?

tego jeszcze nie wiem. się zobaczy

[tomaszm]

Wybiera się może ktoś z forumowiczów? Oczywiście po biegu niezła impreza się szykuje.

[youtube][/youtube]

To też jest zajebista impreza, może kiedyś uda się zahaczyć, jeszcze większy hardcore, ło kurde nie wiem czy bym to przetrwał.

[youtube][/youtube]

[tomaszm]

Na Biegu katorżnika znajomy będzie obsługiwał catering i min będzie krupniok w kapuście. Wierzta lub nie ale żona od kolegi na gotowaniu sie zna i jeśli ktoś ma w dupie sam bieg to część kulinarna będzie wyborna. Ja już nad formą pracuje.

[Karkasonne]

Powoli docieram do tego, co chciałem zrobić w tym roku z pompeczkami, podciągnięcia na drążku też idą elegancko, i tutaj pytanie: czy ktoś zna plan treningowy na brzuch, który obejmowałby okres dłuższy niż miesiąc? Bo w necie same rozkłady na 30 dni, a ja w sześciopak w miesiąc nie wierzę tak, jak w ciężką, długodystansową robotę. Z góry dzięki.

[Plastek]

Musisz pić kranówę z plastikowej butelki i nazywać ją "wodą minetalną" oraz hodować rukolę oraz inne zioła w kuchni na parapecie.
A na serio - po co ci sześciopak?

[Karkasonne]

Ramiona mam już całkiem niezłe, ręce, plecy i nogi też, a przy tym brzuch jak kulfon, więc trochę śmiesznie to wygląda;)

A rukolę jadłem pięć minut temu, dziękuję bardzo, co prawda nie rosła na parapecie tylko w ogródku, ale też fajna. Na parapecie stoi kiełkownica, dzięki której codziennie w dużych ilościach i za prawie darmo mamy megazdrowe kiełki. Wybranka moja ma w domu rodzinnym ogródek, z którego wychodzą duże ilości szpinaku, ziół, malin i podobnych spraw, fantastyczna sprawa.

[Plastek]

Kiełki zajebista sprawa, jem bardzo często. Przy czym robię to tylko dlatego, że mi smakują, nie zaś dlatego, że to modne, zdrowe i poleca Ania Lewandowska w bambusowej koszuli ciążowej.

[Karkasonne]

Masz jakiś dziwny sposób niepotrzebnego łączenia zdrowia z masą różnych innych pojęć.

[Plastek]

Przyznasz jednak, że zdrowie stało się dziś modne? Co drugi biega na siłownię, pije wodę minetalną, rzeźbi w pocie czoła sylwetkę pogryzając zieleninę i pieczywo bezglutenowe. Nie rzucam kamieniem, sam regularnie grywam w koszykówkę - to też chyba dbanie o zdrowie? - luźne refleksje jeno snuję.

[Karkasonne]

Ciężko mi sobie wyobrazić lepszą modę niż zdrowie. Jeśli odstawili picie szczyn i coli, a zamiast tego piją wodę mineralną, to świetnie. Jeśli zamiast siedzieć i oglądać telewizję chodzą na siłownię, to świetnie. Co w tym złego? Myślałem, że czepiasz się grubasów, ale teraz piszesz niechętnie o chodzących na siłownię i dbających o sylwetkę. O co chodzi?

[Plastek]

Bardzo źle powiedziałeś o mnie. Jedyne czemu jestem niechętny to ślepe podążanie za modą, przy czym pierdoli mnie to w sumie z góry do dołu, ale lubię sobie porozmawiać z tobą:) Chociaż telewizora nie posiadam i nie oglądam to nadzwyczaj chętnie piję colę i napoje gazowane; po dzisiejszym koszu zaś wjebałem maxikebab. I robię tak regularnie, ciężko wiec mnie samemu nawet zrozumieć o co mi tak naprawdę chodzi.

[Triceratops]

Powoli docieram do tego, co chciałem zrobić w tym roku z pompeczkami, podciągnięcia na drążku też idą elegancko, i tutaj pytanie: czy ktoś zna plan treningowy na brzuch, który obejmowałby okres dłuższy niż miesiąc? Bo w necie same rozkłady na 30 dni, a ja w sześciopak w miesiąc nie wierzę tak, jak w ciężką, długodystansową robotę. Z góry dzięki.

Musisz zrozumiec jedna rzecz, nawet 500 dniowy plan nie zrobi ci szesciopaka, jezeli bedziesz opasly, Tzn zrobi go ale bedzie skryyty pod opona smalcu. Prawda wyglada tak, ze odslania 6pak (technicznie-anatomicznie rzecz biorac jest to 8pak) dieta a zarysowuja go cwiczenia, gdzies tak w proporcjach 85/15.
Inna sprawa, ze na chuj komu 6 pak, to przeciez tylko kosmetyka, silniejszy brzuch jest wazniejszy dla faceta niz ladniejszy.

[[V]]

dla mnie jest ważna cola, piwo,whiskacz (czasem tani/czasem drogi),placki ziemniaczane,jajecznica i kawa. Lubię też chodzić na grzyby ale nie lubie ich jeść.

[Karkasonne]

Bardzo źle powiedziałeś o mnie. Jedyne czemu jestem niechętny to ślepe podążanie za modą, przy czym pierdoli mnie to w sumie z góry do dołu, ale lubię sobie porozmawiać z tobą:) Chociaż telewizora nie posiadam i nie oglądam to nadzwyczaj chętnie piję colę i napoje gazowane; po dzisiejszym koszu zaś wjebałem maxikebab. I robię tak regularnie, ciężko wiec mnie samemu nawet zrozumieć o co mi tak naprawdę chodzi.

No spoko, wiem ze kobieta zmienna jest, i czasem jednak skrycie podziwiasz chłopaków z Infernal War za to ze pierdoła modę i nie chudną.

[Karkasonne]

Musisz zrozumiec jedna rzecz, nawet 500 dniowy plan nie zrobi ci szesciopaka, jezeli bedziesz opasly, Tzn zrobi go ale bedzie skryyty pod opona smalcu. Prawda wyglada tak, ze odslania 6pak (technicznie-anatomicznie rzecz biorac jest to 8pak) dieta a zarysowuja go cwiczenia, gdzies tak w proporcjach 85/15.
Inna sprawa, ze na chuj komu 6 pak, to przeciez tylko kosmetyka, silniejszy brzuch jest wazniejszy dla faceta niz ladniejszy.

Problem jest u mnie trochę inny, bo u mnie masa tłuszczowa jest bardzo nisko, tylko ze kilka miesięcy temu dość gwałtownie wzdęło mi brzuch i tak zostało. Jest trochę jak balonik. Byle, na usg i nic nie znalazło. Może jak porobie trochę yogi i ćwiczeń brzucha to będzie to lepiej wyglądało. W międzyczasie robię inne badania. A dryga rzecz ze z tym szesciopakiem to takie tylko powiedzenie, a naprawdę chodzi tylko o mocne mięśnie brzucha, wole być 'swole' niż ,ripped'. Jak już skończę wstępny cykl ćwiczeń, a wyznaczyłem sobie 100 pompecZek i 50 podciągnięcie oraz biegam hiita, to chciałem w końcu pójść w sztuki walki, a wiadomo ze tutaj człowiek z mocnym brzuchem ma z miejsca lepszy start.

[Karkasonne]

dla mnie jest ważna cola, piwo,whiskacz (czasem tani/czasem drogi),placki ziemniaczane,jajecznica i kawa. Lubię też chodzić na grzyby ale nie lubie ich jeść.

Nie wiem czy picie browarówto sport.

[mikey]

Musisz zrozumiec jedna rzecz, nawet 500 dniowy plan nie zrobi ci szesciopaka, jezeli bedziesz opasly, Tzn zrobi go ale bedzie skryyty pod opona smalcu. Prawda wyglada tak, ze odslania 6pak (technicznie-anatomicznie rzecz biorac jest to 8pak) dieta a zarysowuja go cwiczenia, gdzies tak w proporcjach 85/15.
Inna sprawa, ze na chuj komu 6 pak, to przeciez tylko kosmetyka, silniejszy brzuch jest wazniejszy dla faceta niz ladniejszy.

Problem jest u mnie trochę inny, bo u mnie masa tłuszczowa jest bardzo nisko, tylko ze kilka miesięcy temu dość gwałtownie wzdęło mi brzuch i tak zostało. Jest trochę jak balonik. Byle, na usg i nic nie znalazło. Może jak porobie trochę yogi i ćwiczeń brzucha to będzie to lepiej wyglądało. W międzyczasie robię inne badania. A dryga rzecz ze z tym szesciopakiem to takie tylko powiedzenie, a naprawdę chodzi tylko o mocne mięśnie brzucha, wole być 'swole' niż ,ripped'. Jak już skończę wstępny cykl ćwiczeń, a wyznaczyłem sobie 100 pompecZek i 50 podciągnięcie oraz biegam hiita, to chciałem w końcu pójść w sztuki walki, a wiadomo ze tutaj człowiek z mocnym brzuchem ma z miejsca lepszy start.

hantel oburącz z przysiadu do góry i brzuch też sie robi :)

Ja z kolei kupiłę karnete na siłownie 8)