DESULTORY - powrót!

[ramonoth]

Album "Through Aching Aeons" wyjdzie 23 czerwca i będzie ostatnim etapem istnienia DESULTORY. Będzie zawierał 9 piosenek:
1. Silent Rapture
2. Spineless Kingdom
3. Through Aching Aeons
4. In This Embrace
5. Beneath The Bleeding Sky
6. Slither
7. Divine Blindness
8. Breathing The Ashes
9. Our Departure

Kolejny cios w czerwcu. Pięknie.

[Pacjent]

Drugi kawałek:
[youtube][/youtube]

[IMP-|-OUS]

LP w Agonii https://www.agoniarecords.com/index.php ... e&id=2061v" onclick="window.open(this.href);return false;

[Żułek]

bez sensu
nagrywać taki fajny album i sie rozpadać ?

[Pacjent]

bez sensu
nagrywać taki fajny album i sie rozpadać ?

Głupie to. Mam nadzieję, że to zdementują i pojadą na trasę.

[Drone]

Ależ dobra jest ta nowa płyta!

[Pelson]

Ależ dobra jest ta nowa płyta!

Sam jestem zaskoczony, ale podoba mi sie. Jest moc, są pomysły.

[Drone]

Jestem oczarowany nową płytą DESULTORY i skłonny twierdzić, że to najlepsza płyta ze szwedzizną od wielu, wielu lat. Muzyka to klasyczne DESULTORY, czyli melodyjne mielenie na pograniczu wczesnego ENTOMBED i DISMEMBER, ale z tą charakterystyczną dla tego zespołu nutą nostalgii bez popadania w zbytni patos czy ckliwość. Najważniejsza jest jednak warstwa kompozycyjna, a tu się dzieje naprawdę dużo. Świetne wielowarstwowe riffy, finezyjne nietypowe zagrywki, dobre solówki, produkcja jak żyleta. Nie ma słabego numeru, nie ma słabego punktu. Mocny kandydat do płyty roku w kategorii death metal.

[Heretyk]

Jestem oczarowany nową płytą DESULTORY i skłonny twierdzić, że to najlepsza płyta ze szwedzizną od wielu, wielu lat. Muzyka to klasyczne DESULTORY, czyli melodyjne mielenie na pograniczu wczesnego ENTOMBED i DISMEMBER, ale z tą charakterystyczną dla tego zespołu nutą nostalgii bez popadania w zbytni patos czy ckliwość. Najważniejsza jest jednak warstwa kompozycyjna, a tu się dzieje naprawdę dużo. Świetne wielowarstwowe riffy, finezyjne nietypowe zagrywki, dobre solówki, produkcja jak żyleta. Nie ma słabego numeru, nie ma słabego punktu. Mocny kandydat do płyty roku w kategorii death metal.

o ja pierdolę. a miałem zamiar zignorować tę płytę... no nic, trzeba sprawdzić w wolnej chwili

[nicram]

Ja tam nie przesadzałbym z tymi zachwytami. Po pierwszym przesłuchaniu chciałem tę płytę sprzedać. ;-) Jednak ma coś w sobie, że się do niej wraca. Jest dobra, podobnie zresztą jak "Counting our scars" też była. Odchodzą pozostawiając po sobie pozytywne wrażenia. Lepiej tak, niż kończąc jakąś pedaliadą. :-)

[Heretyk]

tak czy inaczej, sprawdzić muszę

[Triceratops]

Calkiem fajna plyta. stwierdzam.

[domel666]

jest ok i tyle, dawne czasy juz nie wrócą

[Infernal]

Artur już nie bądź taki sentymentalny:) ale poważnie płyta w porządku tylko trzeba trochę poświęcic czasu, aranżacyjnie zawsze było prościej, tak mi sie wydaje. Stare płyty poza tym wiadomo ze mamy już osłuchane milion razy i to ich przewaga.

[domel666]

hahah skad wiesz jak mam na imie

[domel666]

Pawełku Ty doskonale pamiętasz czasy wymiany muzy poprzez poczte polska!! ja pierdziu to juz 20 lat!!

[Infernal]

Hehe no jak nie jak tak:) odezwę sie na pm to dasz mi kontakt, wpadniecie do nas to posluchamy tych staroci przy szklaneczce:) spadam na dziś, pozdrawiam

[domel666]

I to jest właśnie to!!

[Drone]

Płyta jest tak dobra, że będąc dziś w Media Markt i widząc ją za 59,90zł, kupiłem ją bez najmniejszego wahania. Diabeł tkwi w szczegółach, aranże gitar są wyborne.

[Pacjent]

Płyta jest tak dobra, że będąc dziś w Media Markt i widząc ją za 59,90zł, kupiłem ją bez najmniejszego wahania. Diabeł tkwi w szczegółach, aranże gitar są wyborne.

Wg mnie trafili w to miejsce gdzie AT THE GATES i DARK TRANQUILLITY nie wcelowali swoimi ostatnimi albumami (nic tym kapelom nie zarzucając). Zastanawia mnie cały czas jedno: jak można, prezentując taki spontan i radość grania, powiedzieć "stop"?