Mi jednak bardziej odpowiada ta dzicz i wściekłość z debiutu. Płytka była prostsza, ale posiadała jad. Teraz chyba zaczęły się techniczne pląsy, jakich wiele na scenie. Ale lipy nie ma, kawałek ok. :)Drone pisze:Akurat ten kawałek to najlepsze z tego, co wklejałeś. Jakoś się rozwija, pojawiają się jakieś wątki, coś się dzieje :)
No właśnie dlatego podoba mi się debiut - jazda bez trzymanki do przodu.Nasum pisze:Ale brakuje mocy, powinien mieć lepsze brzmienie, bardziej masywne. Bardzo rwana rytmika na dłuższą metę może być męcząca, ale jeśli tak skonstruowano jeden utwór to nie powinno być problemu z jego przyswojeniem - cała płyta zagrana w ten deseń po prostu byłaby męczaca.
Zgadza się.Nasum pisze: A co do samego teledysku - bardzo mi się podoba, patrząc na ostatnie popisy Kreatora to ten klip bije na głowę prawie wszystko, co ostatnio widziałem. Tak więc da się nakręcić jakiś fajny klip w tych czasach.