SAMAEL

[[V]]

szanuję.

[Vitriol]

pasuje do muzyki

[[V]]

pasuje do muzyki

wiadomix.

[manieczki]

a homofoby juz ujadajo :|

[hcpig]

nowe logo samael ^^ to nie fake -> " onclick="window.open(this.href);return false;

Teraz grają reggae?

[byrgh]

gender metal

[Silent_Sea]

nowe logo samael ^^ to nie fake -> " onclick="window.open(this.href);return false;

Teraz grają reggae?

Nie. TĘCZOWY METAL :D

[Lukass]

nowe logo samael ^^ to nie fake -> " onclick="window.open(this.href);return false;

Panowie, ja kurwa wiem, że można się pośmiać ze wszystkiego. Jestem też przekonany, że ten pomysł Samaela nie był zbytnio przemyślany, bo te wszystkie fejsbukowe kolorowanki są trochę infantylne. Ale nie zmienia to faktu, że pośrednio robicie sobie podśmiechujki ze śmierci kilkudziesięciu osób, zastrzelonych przez kolejnego pokojowo nastawionego miłośnika kóz. Chyba nie wypada.

[pr0metheus]

Jeszcze czarne dildo powinni umiescic w logo

[Nasum]

nowe logo samael ^^ to nie fake -> " onclick="window.open(this.href);return false;

:DDDDDDDD

;DDDD

[Gotyk]

"Samael zapowiada nowy album, płyta nosi tytuł "Hegemony", i ma się ukazać jeszcze w tym roku. Napalm Records, która zajmie się wydaniem albumu, udostępniła właśnie wideo do utworu z tej płyty."
[youtube][/youtube]

[Nasum]

Pamiętam swój pierwszy kontakt z Samaelem. Dawno temu, kiedy na plecach katan lub skór noszono jeszcze "telewizory" z okładkami swoich ulubionych płyt, jako smarkacz zauważyłem okładkę "Worship him" na plecach starszego kolegi po fachu, który mignął mi gdzieś pod estakadą w Chorzowie. A że starszy metalowiec wygladał groźnie, poruszając się pewnym krokiem w towarzystwie kilku mu podobnych odzianych na czarno, długowłosych wielbicieli czarciej muzyki, postanowiłem odszukać ten zespół. Nie było to łatwe, ale mój najlepszy kolega w tamtych smarkatych czasach, który też słuchał hałasu, i który dzięki temu że był starszy i znał ludzi z klimatów w swojej szkole ponadpodstawowej, to przynosił mnóstwo kaset z tak zwanej wymiany, które my skrzętnie przegrywaliśmy. No i w końcu kiedyś dotarłem do Samaela. Jako że miałem już bardziej określone kierunki moich muzycznych poszukiwań, ani debiut ani "Blood ritual" nie zatrzęsły moim wyobrażeniem o diabelskiej muzyce. Ale jedno muszę przyznać - okładka, muzyka, cała otoczka, wszystko to sprawiało wrażenie czegoś bardziej metafizycznego, podskórnie można było wyczuć w tej muzyce zło, czające się gdzieś w głośnikach. Coś niewytłumaczalnego, wprawiającego może nie w przerażenie, ale w taki osobliwy niepokój, w stan, który mogłem okreslić jako trwogę przed złem - a tutaj mogłem usłyszeć kolesi, którzy z tym złem byli za pan brat, którzy się temu złu, jakkolwiek by to rozumieć, zaprzedali i postanowili podzielić się ze światem. Później przyszedł ich pierwszy koncert po wydaniu "Passage", i jakoś czar prysł chociaż jeszcze można było dotknąć resztek tej aury którą zespół roztaczał wokół siebie jeszcze parę lat wstecz. Ale wraz z upływem czasu ich muzyka ulegała przeobrażeniom, ewolucji, której tak do końca nie rozumiałem, a może przede wszystko nie tolerowałem, bo wciąż szukałem zespołów grających ciężej, szybciej, brutalniej. Pod koniec lat 90-tych, kiedy mnóstwo zespołów poszukiwało nowych form wyrazu, aby w swoją twórczość wpleść elementy obce muzyce metalowej, Samael posunął się o kilka kroków za daleko. Kolejne koncerty to kolejne rozczarowania, coraz więcej osób twierdziło, że ta kapela już się skończyła, że najlepsze co mogli nagrać, jest już u nich na półce i właściwie niewiele albo już całkowicie nic się po nich nie spodziewają. Czasem coś tam dobiegło moich uszu, jakieś nowe kawałki, które były miernym odzwierciedleniem ich umiejętności, pisane na kolanie, miłe dla ucha, akurat takie, aby można je było puścić w radiu, a przypadkowi słuchacze ze strachu nie weszliby do własnych dup. Taki też jest ten ich nowy utwór, miły, sympatyczny, pozbawiony pazura, wyprany z emocji, taki bezpłciowy, pozbawiony klimatu i zupełnie jałowy. Samael nigdy nie był moim faworytem, ale jak już pisałem, kiedyś emanowała z niego jakaś moc, którą chcąc nie chcąc, trzeba było im przyznać. Obecnie to taka wydmuszka, plumkanie udające mroczne dźwięki, mizeria i muzyczna impotencja.

[Pacjent]

To co ten zespół z siebie zrobił pominę milczeniem. Zaznaczę tylko, że do "Blood Ritual" byłem ich fanem.

[Stoigniew]

"Samael zapowiada nowy album, płyta nosi tytuł "Hegemony", i ma się ukazać jeszcze w tym roku. Napalm Records, która zajmie się wydaniem albumu, udostępniła właśnie wideo do utworu z tej płyty."
[youtube][/youtube]

brzmi jak odrzut z sesji "Passage"
w świetle ich ostatnich "dokonań" to akurat nie jest przytyk.

[Pacjent]

brzmi jak odrzut z sesji "Passage"
w świetle ich ostatnich "dokonań" to akurat nie jest przytyk.

Nie ma znaczenia, czy szambo jest do połowy wypełnione, czy się przelewa. Co do zasady śmierdzi tak samo.

[535]

Można by rzec. Napalm Rekordas i wszystko jasne. Proponuję zamknięcie tematu o tym zespole.

[Drone]

Mnie zastanawia jedno: czy im te klawisze naprawdę się podobają czy to jest tylko cyniczne żerowanie na pewnej grupie odbiorców?

[REINHARD IRRUMATOR]

niemieckiej to chyba jasne, czy to drugie passage

[Pacjent]

Mnie zastanawia jedno: czy im te klawisze naprawdę się podobają czy to jest tylko cyniczne żerowanie na pewnej grupie odbiorców?

Gdzieś słyszałem, że na koncertach nie widać u nich radości grania, więc może to jest jakiś trop.

[TheDude]

Kurwasz, kiedyś taki zacny band a potem dali nura w gówno . . . Why ? Whyyyyyy? :)