Lubię wczesne płyty BG, na tej akurat wokalista wyje zamiast śpiewać i za dużo jest klimatów dla nerdów od RPG. :)Hatefire pisze:"Nightfall in Middle-Earth" świetna płyta :-)Nasum pisze:Fakt, nie zagłębbiałem się bardziej w Heavy metal, może faktycznie bardziej pasowałaby tu taka kapela jak Rhapsody, ale kiedyś słyszałem płytę Blind Guardian której tematyka tekstów była o bitwie o Śródziemie i tak jakoś mi sie skojarzyło.
Nasze małe herezje
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Nasze małe herezje
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Nasze małe herezje
Konstrukcja riffów i brzmienie. SLAYER na RiB jest znacznie bliższy "Seven Churches" niż na "Hell Awaits".ultravox pisze:Death czy thrash, co za różnica... Co na przykład sprawia, że "Seven Churches" uznajemy za płytę death metalową, a "Hell Awaits" nie? Chyba tylko tytuł jednego z utworów, bo ciężar gatunkowy i przekaz są dość podobne.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Nasze małe herezje
Droga Twoich skojarzeń jest bardzo szeroka i luźna. Mówisz o smokach i grzywkach, bo tematem była, jak twierdzisz, bitwa o Śródziemie. Po pierwsze, to nie było czegoś takiego, jak bitwa o Śródziemie. A nawet jeśli znowu luźnym tokiem skojarzeń mówisz o bitwie ludów Zachodu i Północy przeciwko Mordorowi, którą znamy z ,,Władcy Pierścieni", to ta płyta nie opisuje tej historii w ogóle, tak jak i żadnej z ,,Władcy Pierścieni", ponieważ skupia się na ,,Silmarillionie". Nie ma tam też nic o smoku jako takim, to słowo pojawia się raz w tekstach, ale jako metafora. Czy nawiązanie do światu Tolkiena - być może najbogatszego świata stworzonego przez pojedynczego człowieka, jaki KIEDYKOLWIEK wydała literatura światowa jest według Ciebie - jest dla Ciebie uwłaczające?Nasum pisze: Fakt, nie zagłębbiałem się bardziej w Heavy metal, może faktycznie bardziej pasowałaby tu taka kapela jak Rhapsody, ale kiedyś słyszałem płytę Blind Guardian której tematyka tekstów była o bitwie o Śródziemie i tak jakoś mi sie skojarzyło.
Re: Nasze małe herezje
Do głowy ciśnie mi się w tej chwili bardzo wiele myśli i postaram się je jakoś napisać w kolejności. Prowadzisz bloga dotyczącego literatury. Jednocześnie odnosisz się do nawiązań do Tolkiena lekceważąco, jako ,,klimaty dla nerdów". Dziwi mnie takie ograniczenie poglądów i brak obiektywizmu. Nie mówiąc już o patrzeniu na muzykę zespołu przez pryzmat fanów, których najwyraźniej zbiorowo nie lubisz. A to, jak mówił Bruce Lee, jest jak palec wskazujący na księżyc. Skupiasz się na palcu, tracąc w ten sposób całą niebiańską chwałę. Nie widzę tak czy siak nic złego w grupie zapaleńców, którzy pragną na chwilę oderwać od tego niejednokrotnie zasranego łez padołu w świat fantazji.moonfire pisze: Lubię wczesne płyty BG, na tej akurat wokalista wyje zamiast śpiewać i za dużo jest klimatów dla nerdów od RPG. :)
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10254
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Nasze małe herezje
Nie no kurwa Tolkien to mega-wioska. Na szczęście blackmetalowcy szybko porzucili tę nomenklaturę typu Burzum, Uruk-Hai i Gorgoroth tak samo jak wampiryzm (Necromantia) i inne gówna.

Black metal to nie rpg.

Black metal to nie rpg.
Yare Yare Daze
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Nasze małe herezje
ale wampiryzm Mayhem jest nie do wyjebania.hcpig pisze:Nie no kurwa Tolkien to mega-wioska. Na szczęście blackmetalowcy szybko porzucili tę nomenklaturę typu Burzum, Uruk-Hai i Gorgoroth tak samo jak wampiryzm (Necromantia) i inne gówna.
Black metal to nie rpg.
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3286
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Nasze małe herezje
ta okładka to jest taka żenada, że autentycznie zabiłbym się gdybym zespół Necromantia traktował poważniehcpig pisze:
![]()
no ale mam ich w chuju więc może pożyję jeszcze
Re: Nasze małe herezje
Chyba jednak nie porzucili, bo nazwy z Tolkiena wciąż są popularne i często wykorzystywane, podobnie jak tematyka płyt i grafiki. I nic dziwnego, to najbogatszy ze wszystkich światów, a jego lekceważenie można jedynie zrzucić na patrzenie nań przez optykę muzyki black metalowej, w której 'wioskowości' przecież nigdy nie ma i nie było.hcpig pisze:Nie no kurwa Tolkien to mega-wioska. Na szczęście blackmetalowcy szybko porzucili tę nomenklaturę typu Burzum, Uruk-Hai i Gorgoroth tak samo jak wampiryzm (Necromantia) i inne gówna.
Black metal to nie rpg.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Nasze małe herezje
To i tak nic w porównaniu z okładką reedycji ich drugiej płyty :)yossarian84 pisze:ta okładka to jest taka żenada, że autentycznie zabiłbym się gdybym zespół Necromantia traktował poważniehcpig pisze:
![]()
no ale mam ich w chuju więc może pożyję jeszcze
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Nasze małe herezje
Owszem, droga moich skojarzeń jest szeroka i luźna, użyłem nazwy Blind Guardian zamiast Rhapsody, z tym że obydwie kapele puszczał kiedyś na imprezie mój kumpel zachwycony Heavy metalem i stąd też pewnie moje niekoniecznie dobre skojarzenia. Dla mnie to było takie wlaśnie patatajowate, cukierkowe, nieznośnie wręcz melodyjnie i z wokalami, które nijak mi nie spasowały. Nie wgłębiałem się aż tak bardzo w teksty BG, pamiętam jak przez mgłę że w tytule była mowa o Śródziemiu, tyle mi wystarczyło. Nie twierdzę, że moja wypowiedź nie była krzywdząca w stosunku do tego konkretnie akurat zespołu, bo po Twojej reakcji sądzę, że właśnie była, ale w temacie piszemy o naszych prywatnych herezjach, więc po prostu powiedziałem co mi leży na watrobie ;-)Karkasonne pisze:Droga Twoich skojarzeń jest bardzo szeroka i luźna. Mówisz o smokach i grzywkach, bo tematem była, jak twierdzisz, bitwa o Śródziemie. Po pierwsze, to nie było czegoś takiego, jak bitwa o Śródziemie. A nawet jeśli znowu luźnym tokiem skojarzeń mówisz o bitwie ludów Zachodu i Północy przeciwko Mordorowi, którą znamy z ,,Władcy Pierścieni", to ta płyta nie opisuje tej historii w ogóle, tak jak i żadnej z ,,Władcy Pierścieni", ponieważ skupia się na ,,Silmarillionie". Nie ma tam też nic o smoku jako takim, to słowo pojawia się raz w tekstach, ale jako metafora. Czy nawiązanie do światu Tolkiena - być może najbogatszego świata stworzonego przez pojedynczego człowieka, jaki KIEDYKOLWIEK wydała literatura światowa jest według Ciebie - jest dla Ciebie uwłaczające?Nasum pisze: Fakt, nie zagłębbiałem się bardziej w Heavy metal, może faktycznie bardziej pasowałaby tu taka kapela jak Rhapsody, ale kiedyś słyszałem płytę Blind Guardian której tematyka tekstów była o bitwie o Śródziemie i tak jakoś mi sie skojarzyło.
Co do Tolkiena - przeczytałem "władcę pierścieni" i "Silmarillion", i jesli ktoś chce w tekstach swojej kapeli poruszać tematy zwiazane z tymi książkami to nie mam nic przeciwko. Nie wiem skąd takie podejrzenie ;-) w chuj kapel zainspirowało się twórczością Tolkiena, nawet death metalowcy zapożyczyli sobie sporo nazw jak chociażby Morgoth.
A jesli chcesz porozmawiać o twórczości Tolkiena to możemy przeskoczyć do dzaiłu o literaturze.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Nasze małe herezje
Ech, musiałem się zalogować :)

Temat winien się nazywać kto co lubi, komu co pasuje i kto się z kim czuje.
Widać moda na Autopsy i Voivod mija, to nic na bank inne wybitne kapele dadzą szyku w temacie, chyba :)
Uwielbiam The Vile Conception, choć jednocześnie mam w dupie dm w tej konwencji, muszę umrzeć?

Temat winien się nazywać kto co lubi, komu co pasuje i kto się z kim czuje.
Widać moda na Autopsy i Voivod mija, to nic na bank inne wybitne kapele dadzą szyku w temacie, chyba :)
Uwielbiam The Vile Conception, choć jednocześnie mam w dupie dm w tej konwencji, muszę umrzeć?
Jebać żuli.
Re: Nasze małe herezje
Wszystko w porządku, nie rzucałem inwektywami dlatego że wiem, że to generalnie muzycznie nie jest Twój świat, i że wrzuty na Blind Guardian lub potencjalnie Tolkiena mogą być nieświadomie krzywdzące. Z czasem zaczynam coraz bardziej dbać w rozmowach o twórczość tego wybitnego pisarza, kronikarza, naukowca i akademika. To trochę jak z różnymi roślinami, które mogą pojawiać się na balkonach w danych latach, bo są modne; a ja lubię dbać o najstarsze dęby, by ich bezmyślnie nie ścinano.Nasum pisze: Owszem, droga moich skojarzeń jest szeroka i luźna, użyłem nazwy Blind Guardian zamiast Rhapsody, z tym że obydwie kapele puszczał kiedyś na imprezie mój kumpel zachwycony Heavy metalem i stąd też pewnie moje niekoniecznie dobre skojarzenia. Dla mnie to było takie wlaśnie patatajowate, cukierkowe, nieznośnie wręcz melodyjnie i z wokalami, które nijak mi nie spasowały. Nie wgłębiałem się aż tak bardzo w teksty BG, pamiętam jak przez mgłę że w tytule była mowa o Śródziemiu, tyle mi wystarczyło. Nie twierdzę, że moja wypowiedź nie była krzywdząca w stosunku do tego konkretnie akurat zespołu, bo po Twojej reakcji sądzę, że właśnie była, ale w temacie piszemy o naszych prywatnych herezjach, więc po prostu powiedziałem co mi leży na watrobie ;-)
Co do Tolkiena - przeczytałem "władcę pierścieni" i "Silmarillion", i jesli ktoś chce w tekstach swojej kapeli poruszać tematy zwiazane z tymi książkami to nie mam nic przeciwko. Nie wiem skąd takie podejrzenie ;-) w chuj kapel zainspirowało się twórczością Tolkiena, nawet death metalowcy zapożyczyli sobie sporo nazw jak chociażby Morgoth.
A jesli chcesz porozmawiać o twórczości Tolkiena to możemy przeskoczyć do dzaiłu o literaturze.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: Nasze małe herezje
Srogo - logować się na forum muzycznym z niepohamowanej potrzeby publicznego wklejenia zdjęcia betoniarki z Castoramy.
Witamy kolegę w me(n)tal asylum :D
Witamy kolegę w me(n)tal asylum :D
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Nasze małe herezje
Przesadzasz, miałem kaprys zalogować się (kolejny raz :)) na elitarnym, podziemnym forum więc to uczyniłem.
Temat i tak z dupy, jeśli ktoś ma ochotę będzie słuchał tego co chce niezależnie czy to herezja czy qlt, ból dupy typowego, niedomytego Mariusza w koszulinie Samael nic nie zmieni.
Większość płyt Motorhead to czerstwe pierdnięcia (moim zdaniem) , jakiś brudas może się spinać bo to herezyja. Zajebiście, nie znam się i jednocześnie mam na to wylane. Słuchanie muzyki powinno dawać przyjemność, to jest najistotniejsze, reszta to tylko dodatki.
Temat i tak z dupy, jeśli ktoś ma ochotę będzie słuchał tego co chce niezależnie czy to herezja czy qlt, ból dupy typowego, niedomytego Mariusza w koszulinie Samael nic nie zmieni.
Większość płyt Motorhead to czerstwe pierdnięcia (moim zdaniem) , jakiś brudas może się spinać bo to herezyja. Zajebiście, nie znam się i jednocześnie mam na to wylane. Słuchanie muzyki powinno dawać przyjemność, to jest najistotniejsze, reszta to tylko dodatki.
Jebać żuli.
- smooker
- w mackach Zła
- Posty: 824
- Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
- Lokalizacja: Mokopuff
Re: Nasze małe herezje
No co ty nie powiesz? To możemy w ogóle nie gadać o niczym tylko dodawać wpisy w NP. Temat powstał bo ktoś miał taki kaprys i jak widać trochę osób pociągnęło rozmowę. Wiadomo jest, że każdy (chyba) słucha tego co lubi, ale z drugiej strony są takie zjawiska na scenie - jak na przykład dla ciebie większość płyt Motörhead - dla których ich feneomen jest niezrozumiały, bo wg nich to gunwo. I ktoś miał kaprys się tym podzielić, więc to zrobił.wolff pisze:Przesadzasz, miałem kaprys zalogować się (kolejny raz :)) na elitarnym, podziemnym forum więc to uczyniłem.
Temat i tak z dupy, jeśli ktoś ma ochotę będzie słuchał tego co chce niezależnie czy to herezja czy qlt, ból dupy typowego, niedomytego Mariusza w koszulinie Samael nic nie zmieni.
Większość płyt Motorhead to czerstwe pierdnięcia (moim zdaniem) , jakiś brudas może się spinać bo to herezyja. Zajebiście, nie znam się i jednocześnie mam na to wylane. Słuchanie muzyki powinno dawać przyjemność, to jest najistotniejsze, reszta to tylko dodatki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Nasze małe herezje
i w sumie chuj to kogo obchodzi, że dla jakiegoś gościa o którym nic nie wiadomo motorhead to gówno
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Nasze małe herezje
Który to garbaty chłopina stwierdził, że Motorhead to gówno?
hahahaha
Na tym forum (chyba)?smooker pisze: Wiadomo jest, że każdy (chyba) słucha tego co lubi,
hahahaha
Jebać żuli.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Nasze małe herezje
Trochę Cię chyba poniosło. Nigdzie nie napisałem, że Tolkien tworzył dla nerdów, ale że nie odpowiada mi późniejsza twórczość Blind Guardian, która kojarzy mi się z nerdowskimi klimatami a la gry RPG. Przyznasz chyba, że między pisarstwem Tolkiena (które odpowiada mi zarówno światopoglądowo, jak i estetycznie), a przebieraniem się w ciuszki i ganianiem po lasach z larpowcami, albo graniem w nudne gry fabularne jest duża różnica.Karkasonne pisze:Do głowy ciśnie mi się w tej chwili bardzo wiele myśli i postaram się je jakoś napisać w kolejności. Prowadzisz bloga dotyczącego literatury. Jednocześnie odnosisz się do nawiązań do Tolkiena lekceważąco, jako ,,klimaty dla nerdów". Dziwi mnie takie ograniczenie poglądów i brak obiektywizmu. Nie mówiąc już o patrzeniu na muzykę zespołu przez pryzmat fanów, których najwyraźniej zbiorowo nie lubisz. A to, jak mówił Bruce Lee, jest jak palec wskazujący na księżyc. Skupiasz się na palcu, tracąc w ten sposób całą niebiańską chwałę. Nie widzę tak czy siak nic złego w grupie zapaleńców, którzy pragną na chwilę oderwać od tego niejednokrotnie zasranego łez padołu w świat fantazji.moonfire pisze: Lubię wczesne płyty BG, na tej akurat wokalista wyje zamiast śpiewać i za dużo jest klimatów dla nerdów od RPG. :)
Pewnie, że obiektywnie nie ma nic złego, w - jak to piszesz - uciekaniu od tego złego świata w świat fantazji, ale mnie to nie odpowiada i mogę mieć na ten temat swoją własną opinię. A moja opinia jest taka, że mało co mi działa tak na nerwy w sferze kultury popularnej jak fantasy (pomimo tego, że Tolkiena, Silverberga i Le Guin lubię), zarówno w grach, muzyce jak i popularnych powieściach. Bardziej nie trawię chyba nordyckiego folku.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Nasze małe herezje
Nie pasuje, klasyka norweskiego black metalu, jak w tym herezja, że lubisz?Bambi pisze:Nie wiem czy to tu pasuje, ale lubię for all tid i stormblasta
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!