Knock Out On Tour zaprasza na trasę koncertową Za ćmą w dym 2017!
W trakcie sześciu koncertów zaprezentują się: Furia, Thaw, Sacrilegium oraz Licho.
Zapraszamy na koncerty:
17 listopada (piątek) – Warszawa „Progresja”
18 listopada (sobota) – Bydgoszcz „Estrada”
19 listopada (niedziela) – Poznań „u Bazyla”
23 listopada (czwartek) – Wrocław „A2”
24 listopada (piątek) – Kraków „Kwadrat”
25 listopada (sobota) – Katowice „MegaClub”
Przedsprzedaż biletów startuje w najbliższy piątek 28 lipca o godzinie 10:00.
FURIA (Polska) black metal:
Jak wiadomo, Polska black metalem stoi, a jednym z najwspanialszych przedstawicieli tego gatunku u nas jest śląska Furia, wybitny reprezentant kolektywu Let The World Burn. Jej lider, charyzmatyczny Michał "Nihil" Kuźniak, nie należy do osób zbyt rozmownych, nie udziela zbyt wielu wywiadów, ale za to przez muzykę wypowiada się tak, że pozostaje tylko podziwiać. Każdy materiał Furii to arcydzieło samo w sobie. Zarówno pod względem muzyki, jak i wyjątkowych tekstów Nihila. Wydany w 2016 roku album "Księżyc milczy luty" znalazł się jak najbardziej zasłużenie w czołówkach rocznych podsumowań. Dlaczego zasłużenie? Bo Nihil i spółka pokazali na tym dziele wyobraźnię, odwagę, niechęć do stania w miejscu, aczkolwiek wciąż pozostając w klimacie dość bliskim piekłu i nihilizmowi.
Co jeszcze świadczy o wyjątkowości tego zespołu? Chociażby to, że Furia swoją muzyką zaraża ludzi spoza świata metalu. Jedną z takich osób jest wybitny reżyser teatralny Jan Klata, który zaprosił grupę do udziału w jego interpretacji "Wesela" Wyspiańskiego w krakowskim Teatrze Starym. Bilety wyprzedały się na miesiące do przodu. Czapki z głów!
Sprawdź, jeśli lubisz: Morowe, Massemord, Mgła, Odraza…
http://let-the-world-burn.org/" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
THAW (Polska) black metal, ambient, noise:
Zakapturzeni panowie z sosnowieckiego Thaw staż mają nieco mniejszy niż Furia, lecz dorobek niewiele mniejszy. Powstała w 2010 roku kapela zwróciła na siebie uwagę fanów ciekawym przemieszaniem black metalu oraz elementów ambientu, noise'u oraz muzyki eksperymentalnej. Utwory ciekawie zaaranżowane, utrzymane w gęstym, zawiesistym klimacie. Wyobraźcie sobie jedynkę na przykład "Blair Witch Project". Muzyka Thaw byłaby dla tego doskonałą ilustracją.
Jakoś sztuki Thaw nie dziwi, bo w składzie są muzycy znani, chociażby z Furii, Mentora, a od kilku miesięcy również Macio Moretti (perkusja), wciąż aktywny w Baaba i Mitch & Mitch, a w przeszłości muzyk Antigamy. Już z nim nagrano czwarty studyjny album, następcę bardzo ciekawego "St. Phenome Alley" z 2015 roku. Czekamy na premierę!
Sprawdź, jeśli lubisz: Furia, Blut Aus Nord, Mord'A'Stigmata, Morowe…
https://thaw.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/THAWnoise" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
SACRILEGIUM (Polska) pagan black metal:
Polski black metal ma swoje legendy, a jedną z nich jest pochodzący z Wejherowa zespół Sacrilegium. Powstała w 1993 roku kapela, zanim nastał XXI wiek nagrała kilka demówek, pojawiła się na splitach, wydała wysoko oceniony album "Wicher" (Pagan Records w Polsce, Wild Rags w USA), po czym zniknęła. Zniknęła na kilkanaście lat. Wróciła w 2015 roku, a w następnym wydała znakomitą płytę "Anima Lucifera". Trzeci materiał powstaje. Jego zwiastunem jest trzyutworowa EP-ka "Ritual" z 2017 roku, którą zarejestrowali: Suclagus (gitary, wokal), MG 42 (perkusja) i Hellthorn (gitara basowa). Materiał więcej niż obiecujący. Nie możemy się doczekać dużego albumu. I oczywiście jesiennych koncertów!
Sprawdź, jeśli lubisz: Sauron, Abusiveness, Furia…
https://sacrilegium.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/SacrilegiumOfficial" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
LICHO (Polska) black metal, eksperymentalny black metal, ambient:
Licho nie śpi. Już od 2011 roku, kiedy powstało w Sanoku i zaczęło rozsiewać black metal po świecie. Ale nie jest to zwyczajny black metal, oparty jedynie na wściekłości, brutalności, nienawiści, nihilizmie, mroku, szatanie. Ich twórczość to dużo teatralności. Nic dziwnego, że promując wydany niedawno drugi album "Podnoszenie czarów", używali na jego określenia "Grotowski black metal". Może sławy słynnego nowatora teatru sanoczanie jeszcze nie osiągnęli, lecz idąc drogą nie do końca oczywistą i będąc w tym konsekwentnym, kto wie, jak daleko mogą zajść?! Do licha, Licho to jest black metal naprawdę wyjątkowy. Dla tych, którzy lubią być zaskakiwani, lubią teatr, lubią mroczne opowieści, ale też czekają na rażenie piorunem. Choć topór byłby chyba w tym przypadku bardziej na miejscu.
Sprawdź, jeśli lubisz: Furia, Morowe, Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi, Sauron…
https://grotowskibm.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagrają:
FURIA (Polska) black metal
+
Thaw (Polska) black metal, ambient, noise
Sacrilegium (Polska) pagan black metal
Licho (Polska) black metal, eksperymentalny black metal, ambient
Bilety: 45 zł – przedsprzedaż, 55 zł – w dniu koncertu
Organizator: Knock Out Productions
Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9969
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Guilty of being right
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
W Licho będzie śpiewał kolega z forum?
- smooker
- w mackach Zła
- Posty: 824
- Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
- Lokalizacja: Mokopuff
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Stosunkowo rzadko w ostatnim okresie czasu ruszam gdzieś tyłek poza Białystok z wiadomych względów, ale 17.11. chyba zrobię sobie dyspensę i zamelduję się w stolicy.
- czytając opisy na forum odnośnie projektu Licho jestem ogromnie ciekawy, jak się zaprezentują na żywo.
- Furię lubię, hmm... może nie od zawsze, ale od czasu gdy w b-stockim sklepie muzycznym Tango kupiłem X lat temu "Martwą Polską Jesień" w 1 wyd. za jakieś 18 zł (nie cieszyła się zbytnią popularnością i leżała tam mnóstwo tygodni). Pamiętając, że przed Samaelem nie do końca mi się podobało, po wydaniu "KML" już nie miałem przyjemności ich zobaczyć, a w przeszłości na żywo świetnie mi się to oglądało, z miłą chęcią powtórzę.
- nie tak dawno jak wczoraj miałem okazję odsłuchać przedpremierowo nadchodzące rzeczy od THAW. I jestem oczarowany!!! Tym bardziej się cieszę, że jest szansa na promocję tego wydawnictwa właśnie w wymienionych 6 miastach.
75% składu na "tak" to już wystarczający powód, żeby się zjawić.
Btw. Ale plakat promujący koncerty to jakiś brzydki żart.
- czytając opisy na forum odnośnie projektu Licho jestem ogromnie ciekawy, jak się zaprezentują na żywo.
- Furię lubię, hmm... może nie od zawsze, ale od czasu gdy w b-stockim sklepie muzycznym Tango kupiłem X lat temu "Martwą Polską Jesień" w 1 wyd. za jakieś 18 zł (nie cieszyła się zbytnią popularnością i leżała tam mnóstwo tygodni). Pamiętając, że przed Samaelem nie do końca mi się podobało, po wydaniu "KML" już nie miałem przyjemności ich zobaczyć, a w przeszłości na żywo świetnie mi się to oglądało, z miłą chęcią powtórzę.
- nie tak dawno jak wczoraj miałem okazję odsłuchać przedpremierowo nadchodzące rzeczy od THAW. I jestem oczarowany!!! Tym bardziej się cieszę, że jest szansa na promocję tego wydawnictwa właśnie w wymienionych 6 miastach.
75% składu na "tak" to już wystarczający powód, żeby się zjawić.
Btw. Ale plakat promujący koncerty to jakiś brzydki żart.
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Plasteksmooker pisze:A który?
- smooker
- w mackach Zła
- Posty: 824
- Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
- Lokalizacja: Mokopuff
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
[youtube][/youtube]
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Pięknie! Trzeba będzie odwiedzić Wrocek.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 424
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Dokładnie takGall pisze:Pięknie! Trzeba będzie odwiedzić Wrocek.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
- Pierec
- postuje jak opętany!
- Posty: 328
- Rejestracja: 26-11-2014, 17:53
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
oczywiście chuje jak zwykle omijają polskie b. nie to, że bym poszedł, ale i tak chuje. dawne to i bolesne zjawisko niestety:/
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Ktoś się wybiera do Warszawy, czy wszyscy, cytując klasyka, mają to w piździe?
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1342
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Bardzo fajna trasa, z ciekawości wybrałem się do Warszawy i nie mam poczucia wywalonych pieniędzy w błoto.
Imprezę otworzyło Licho, którego nie miałem wcześniej okazji słuchać, a opinie, które czytałem choć nie były negatywne, sugerowały, iż nie jest to coś wielkiego. Generalnie znakomicie sprawdzili się jako otwieracz - przyjemna muzyka do potupania i potańczenia, być może nawet w wolnej chwili ogarnę płytę. Ich występ jednak pokrzyżowała awaria techniczna, co spowodowało przerwę. Po 10 minutach jednak wszystko wróciło do normy i dokończyli gig. Sacrilegium to z kolei wybitnie nie moje klimaty, ale ludziom się podobało, grali całkiem długo jak na support.
THAW - miazga! Wreszcie miałem okazję ich usłyszeć na żywo i między ich koncertową formą, a płytami jest przepaść, oczywiście z korzyścią tego pierwszego. To co na początku wydaje się być słabo przyswajalne, na koncercie chwyta od razu. Znakomita gra świateł, dymy, kaptury i oczywiście niezawodne Sunn Amplifiers, generujące cały ten hałas. Bardzo podoba mi się te ich drone'owe wcielenie, nowy album ponoć ma być świetny i tak też wypadły nowe wałki na żywo ("Wielki Piec" - mega). Z mankamentów niesłyszalne wokale - Haldor miał chyba nieco słabo wyregulowano mikrofon i wypalił dopiero bodajże ostatni krzyk.
Furia to z kolei klasa światowa i w pełni ukształtowana formacja. Mega profesjonalizm na scenie, jak i w oprawie - Nihil wie co robi i potrafi budować klimat, bawić się kontrastem. Osobiście jestem wielkim fanem ostatniej płyty i bardzo cieszę się, iż tak wiele wałków trafiło do setlisty - ciekawe, czy kiedyś pokusza się o zagranie go w całości - to ciekawy materiał na takie zabawy. Setlista zresztą w ogóle była mocno podrasowana w stosunku do poprzednich, pojawiło się mnóstwo dawno niegranych numerów. Tego dnia wychwyciłem:
>SPOILER
Zabieraj łapska, Za Ćmą, Grzej, Nieludzka nieprzyzwoitość, Ptaki idą, Ciało, Są to Koła i Zwykłe czary wieją.
Wiem, że grali też jakiś starszy numer po raz pierwszy, niestety jego tytułu sobie teraz nie przypomnę. Podobnie jak dwóch innych, które pominąłem. Byłbym wdzięczny za pomoc ;) Ogólnie event polecam i zachęcam się do wybrania, jeśli grają gdzieś w pobliżu, szczególnie za tak niską cenę ;)
Imprezę otworzyło Licho, którego nie miałem wcześniej okazji słuchać, a opinie, które czytałem choć nie były negatywne, sugerowały, iż nie jest to coś wielkiego. Generalnie znakomicie sprawdzili się jako otwieracz - przyjemna muzyka do potupania i potańczenia, być może nawet w wolnej chwili ogarnę płytę. Ich występ jednak pokrzyżowała awaria techniczna, co spowodowało przerwę. Po 10 minutach jednak wszystko wróciło do normy i dokończyli gig. Sacrilegium to z kolei wybitnie nie moje klimaty, ale ludziom się podobało, grali całkiem długo jak na support.
THAW - miazga! Wreszcie miałem okazję ich usłyszeć na żywo i między ich koncertową formą, a płytami jest przepaść, oczywiście z korzyścią tego pierwszego. To co na początku wydaje się być słabo przyswajalne, na koncercie chwyta od razu. Znakomita gra świateł, dymy, kaptury i oczywiście niezawodne Sunn Amplifiers, generujące cały ten hałas. Bardzo podoba mi się te ich drone'owe wcielenie, nowy album ponoć ma być świetny i tak też wypadły nowe wałki na żywo ("Wielki Piec" - mega). Z mankamentów niesłyszalne wokale - Haldor miał chyba nieco słabo wyregulowano mikrofon i wypalił dopiero bodajże ostatni krzyk.
Furia to z kolei klasa światowa i w pełni ukształtowana formacja. Mega profesjonalizm na scenie, jak i w oprawie - Nihil wie co robi i potrafi budować klimat, bawić się kontrastem. Osobiście jestem wielkim fanem ostatniej płyty i bardzo cieszę się, iż tak wiele wałków trafiło do setlisty - ciekawe, czy kiedyś pokusza się o zagranie go w całości - to ciekawy materiał na takie zabawy. Setlista zresztą w ogóle była mocno podrasowana w stosunku do poprzednich, pojawiło się mnóstwo dawno niegranych numerów. Tego dnia wychwyciłem:
>SPOILER
Zabieraj łapska, Za Ćmą, Grzej, Nieludzka nieprzyzwoitość, Ptaki idą, Ciało, Są to Koła i Zwykłe czary wieją.
Wiem, że grali też jakiś starszy numer po raz pierwszy, niestety jego tytułu sobie teraz nie przypomnę. Podobnie jak dwóch innych, które pominąłem. Byłbym wdzięczny za pomoc ;) Ogólnie event polecam i zachęcam się do wybrania, jeśli grają gdzieś w pobliżu, szczególnie za tak niską cenę ;)
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Ten kawałek, o który pytasz, to chyba było "Na ciele mym historię swą piszę" z jedynki.
Cały wieczór zaskakująco udany. LICHO dało dobry występ, choć krótki, a jeszcze przerwany przez awarię stopy. Na koniec bardzo ładnie się rozkręcili - warto ich zobaczyć, zwłaszcza, że to początki koncertowania.
SACRILEGIUM zaskakująco dobrze, brzmienie mieli jak żyleta. Podobał mi się ich występ, choć osobiście uważam wszystkie klawiszowe tła za zupełnie zbędne. Było chyba trochę ich fanów z dawnych czasów.
THAW dało bardzo dobry występ - taki jak powinien być. Trochę osób przyszło tylko na nich, spotkałem ludzi, którzy na co dzień w metalowych klimatach nie siedzą, tylko w noisach i eksperymentach. Podoba mi się to ich wcielenie, nie nudziłem się ani przez sekundę.
No i FURIA. Kręciłem nosem na ich poprzednie płyty (nie bez powodu, podtrzymuję zarzuty), ale ostatnia przebiła wszystko, co do tej pory nagrali i jest to - moim skromnym zdaniem - zupełnie inna jakość. Dobrze też się stało, że dużą część setu stanowią te nowe kawałki. Występ profesjonalny, nie pozbawiony elementów komicznych, jak to u FURII. Podobało mi się bardzo, choć czuję już sporą różnicę pokoleniową, jak patrzyłem na tych wszystkich młodziaków pod sceną i mam wrażenie, że oni słyszą w tej muzyce trochę inne rzeczy i w innych momentach ta muzyka im się podoba. Ale może generalizuję ;)
Ludzi sporo jak na trasę polskich zespołów, może i było z 700-800 osób. Udany też dobór zespołów, bo niby wszystko black metal, ale każdy zespół zupełnie inny.
Cały wieczór zaskakująco udany. LICHO dało dobry występ, choć krótki, a jeszcze przerwany przez awarię stopy. Na koniec bardzo ładnie się rozkręcili - warto ich zobaczyć, zwłaszcza, że to początki koncertowania.
SACRILEGIUM zaskakująco dobrze, brzmienie mieli jak żyleta. Podobał mi się ich występ, choć osobiście uważam wszystkie klawiszowe tła za zupełnie zbędne. Było chyba trochę ich fanów z dawnych czasów.
THAW dało bardzo dobry występ - taki jak powinien być. Trochę osób przyszło tylko na nich, spotkałem ludzi, którzy na co dzień w metalowych klimatach nie siedzą, tylko w noisach i eksperymentach. Podoba mi się to ich wcielenie, nie nudziłem się ani przez sekundę.
No i FURIA. Kręciłem nosem na ich poprzednie płyty (nie bez powodu, podtrzymuję zarzuty), ale ostatnia przebiła wszystko, co do tej pory nagrali i jest to - moim skromnym zdaniem - zupełnie inna jakość. Dobrze też się stało, że dużą część setu stanowią te nowe kawałki. Występ profesjonalny, nie pozbawiony elementów komicznych, jak to u FURII. Podobało mi się bardzo, choć czuję już sporą różnicę pokoleniową, jak patrzyłem na tych wszystkich młodziaków pod sceną i mam wrażenie, że oni słyszą w tej muzyce trochę inne rzeczy i w innych momentach ta muzyka im się podoba. Ale może generalizuję ;)
Ludzi sporo jak na trasę polskich zespołów, może i było z 700-800 osób. Udany też dobór zespołów, bo niby wszystko black metal, ale każdy zespół zupełnie inny.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Grali jeszcze, zapowiadany jako „wykonywany po raz pierwszy na żywo” z Martwej Polskiej Jesieni „Na ciele swym historię mą piszę” (mój absolutny nr jeden z tej płyty!), który wypadł epicko!
W podanej wyżej setliscie brakuje jeszcze chyba „Wyjcie Psy” z Marzanny, o ile dobrze pamietam.
Generalnie prawie 1,5 godziny grania.
Tak na szybko - Licho sporo straciło przez ten problem techniczny bo koncert fajnie płynął, a przerwa była wybitnie niewskazana. Brzmienie super.
Sacrilegium słyszałem milion lat temu. Te same numery, grane wczoraj na żywo, zabrzmiały zdecydowanie intensywniej. Gdyby stare materiały zostały nagrane obecnie wracałbym do tego częściej.
Thaw - nastawiałem się na soniczny wpierdol, uszy mi nie krwawią ale i tak było super. Highlight wieczoru. A po stronie prawej, gdzie ja stałem, wokale Haldora były słyszalne. I wokal ma szaleńczo-opętany ;)
Co do Furii mam trochę mieszane uczucia. Widziałem ich po raz enty i o ile jako „spektakl”, brzmieniowo, wizualnie było super, wiedząc ze jest to trasa promująca nowy album, zagranie z niego 5 na 6 numerów to moim zdaniem trochę dużo. Wolałbym zrezygnować z jednego na rzecz czegoś z Płoń lub Grudnia. Ale trudno.
Natomist końcówka koncertu (zestaw Są to koła i Zwykle czary wieją) rozdał karty!
Ogolnie wieczor bardzo pozytywny. Kto może niech idzie. Stosunkowo małe pieniądze za naprawdę solidny zestaw kapel.
Co do dostępnego merchu - Furii wszystkie CD, 3 rodzaje bluz, czarne polo z logiem LtWB, nowy TS „Nekrofolk”. Dodatkowo LO guido, luty, nocel.
Aaa, Guido wczoraj miało premierę na CD. 30 zł. Zawiera zarówno 12” jak i 7”.
Licho miało TS z okładka nowej płyty plus CD. Thaw niestety nie udało się ogarnąć na trasę nowego albumu stad tylko Earthground (Lp i CD) split z Echoes Of Yul.
Plus dodatkowo możliwość wzięcia CD CDG, LP „Korpus Czechosłowacki” Wędrowców i limitowane do 150 sztuk na LP pierwsze nagrania WTZ. Po 48 zł oba LP.
Ogolnie ceny merchu dość normalne aczkolwiek razi w oczy, ze Furia nie do końca chce zainwestować w jakieś tekstylia koszulkowe. Bo jeden wzór (i to dość przeciętny moim zdaniem) to trochę mało. A schodziłyby jak ciepłe bułki. Bo zapotrzebowanie ewidentne jest.
To tak gdyby ktoś nie wiedział czy warto brać więcej kasy.
Ogolnie spoko wieczór.
W podanej wyżej setliscie brakuje jeszcze chyba „Wyjcie Psy” z Marzanny, o ile dobrze pamietam.
Generalnie prawie 1,5 godziny grania.
Tak na szybko - Licho sporo straciło przez ten problem techniczny bo koncert fajnie płynął, a przerwa była wybitnie niewskazana. Brzmienie super.
Sacrilegium słyszałem milion lat temu. Te same numery, grane wczoraj na żywo, zabrzmiały zdecydowanie intensywniej. Gdyby stare materiały zostały nagrane obecnie wracałbym do tego częściej.
Thaw - nastawiałem się na soniczny wpierdol, uszy mi nie krwawią ale i tak było super. Highlight wieczoru. A po stronie prawej, gdzie ja stałem, wokale Haldora były słyszalne. I wokal ma szaleńczo-opętany ;)
Co do Furii mam trochę mieszane uczucia. Widziałem ich po raz enty i o ile jako „spektakl”, brzmieniowo, wizualnie było super, wiedząc ze jest to trasa promująca nowy album, zagranie z niego 5 na 6 numerów to moim zdaniem trochę dużo. Wolałbym zrezygnować z jednego na rzecz czegoś z Płoń lub Grudnia. Ale trudno.
Natomist końcówka koncertu (zestaw Są to koła i Zwykle czary wieją) rozdał karty!
Ogolnie wieczor bardzo pozytywny. Kto może niech idzie. Stosunkowo małe pieniądze za naprawdę solidny zestaw kapel.
Co do dostępnego merchu - Furii wszystkie CD, 3 rodzaje bluz, czarne polo z logiem LtWB, nowy TS „Nekrofolk”. Dodatkowo LO guido, luty, nocel.
Aaa, Guido wczoraj miało premierę na CD. 30 zł. Zawiera zarówno 12” jak i 7”.
Licho miało TS z okładka nowej płyty plus CD. Thaw niestety nie udało się ogarnąć na trasę nowego albumu stad tylko Earthground (Lp i CD) split z Echoes Of Yul.
Plus dodatkowo możliwość wzięcia CD CDG, LP „Korpus Czechosłowacki” Wędrowców i limitowane do 150 sztuk na LP pierwsze nagrania WTZ. Po 48 zł oba LP.
Ogolnie ceny merchu dość normalne aczkolwiek razi w oczy, ze Furia nie do końca chce zainwestować w jakieś tekstylia koszulkowe. Bo jeden wzór (i to dość przeciętny moim zdaniem) to trochę mało. A schodziłyby jak ciepłe bułki. Bo zapotrzebowanie ewidentne jest.
To tak gdyby ktoś nie wiedział czy warto brać więcej kasy.
Ogolnie spoko wieczór.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
No właśnie o tej różnicy pisałem. Dla mnie to bardzo dobry wybór, o wiele lepszy niżby mieli grać więcej starych kawałków.mj. pisze: Co do Furii mam trochę mieszane uczucia. Widziałem ich po raz enty i o ile jako „spektakl”, brzmieniowo, wizualnie było super, wiedząc ze jest to trasa promująca nowy album, zagranie z niego 5 na 6 numerów to moim zdaniem trochę dużo. Wolałbym zrezygnować z jednego na rzecz czegoś z Płoń lub Grudnia. Ale trudno.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Żebyśmy się dobrze zrozumieli - bardzo mi się podoba ostatni album. Z tym, ze koncert wydał mi się trochę „rozwleczony”, z uwagi na charakter numerów właśnie z Lutego. Utrzymanych w trochę jednak innym klimacie. Dlatego pisałem o podmiance wyłącznie jednego (proporcja 4/6 z ostatniej) kawałka.Drone pisze:No właśnie o tej różnicy pisałem. Dla mnie to bardzo dobry wybór, o wiele lepszy niżby mieli grać więcej starych kawałków.mj. pisze: Co do Furii mam trochę mieszane uczucia. Widziałem ich po raz enty i o ile jako „spektakl”, brzmieniowo, wizualnie było super, wiedząc ze jest to trasa promująca nowy album, zagranie z niego 5 na 6 numerów to moim zdaniem trochę dużo. Wolałbym zrezygnować z jednego na rzecz czegoś z Płoń lub Grudnia. Ale trudno.
-
- starszy świeżak
- Posty: 17
- Rejestracja: 20-07-2016, 22:32
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
O której godzinie skończyło się w Warszawie ? Nie wiem, czy złapie ostatni pociąg :(
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
ok. 23:30
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1342
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: Furia, Thaw, Sacrilegium, Licho - Polska, 11.2017
Zaintrygowała mnie ta myśl, bowiem sam jestem bardziej z tego młodszego pokolenia, aniżeli starszego. Mógłbyś ją rozwinąć? Ciekawy jestem na ile spostrzeżenie jest zgodne z rzeczywistością.Drone pisze:Podobało mi się bardzo, choć czuję już sporą różnicę pokoleniową, jak patrzyłem na tych wszystkich młodziaków pod sceną i mam wrażenie, że oni słyszą w tej muzyce trochę inne rzeczy i w innych momentach ta muzyka im się podoba. Ale może generalizuję ;)
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.