LULU - LULU [2011]

[TheDude]

[byrgh]

https://www.facebook.com/sexycrimson/po ... 0368313172

Właśnie przeczytałem, że Bowie był jednym z niewielu doceniających to co Lou Reed wycisnął z tych zdziadziałych kuców z Metalliki (sam też był dziadem, ale ta płyta w porównaniu do tego co robi Metallica to i tak krynica świeżych pomysłów i kreatywności), James Murphy (ten od LCD Soundsystem) twierdzi, że David w rozmowie z nim mówił o tej płycie tak “That’s some of the best writing Lou’s done. People are making a snap judgment and they aren’t listening.”. O ile Reed miał kilka lepszych płyt, ale znów nie tak dużo, żeby powiedzieć, że ta nie jest powiedzmy w pierwszej 10, o tyle Bowie miał 100% racji mówiąc, że większość nawet tego nie przesłuchała, a najgłośniej krzyczeli fani "Mety" co twierdzili, że St Anger to spoko płyta, a na Death Magnetic jest sporo dobrych numerów. No, to ja naprawdę wolę Lulu przesłuchać 10 razy niż raz jedną piosenkę Metalliki z XXI wieku.

[youtube][/youtube]

to Twój page?

[Bloodcult]

nie

[ultravox]

Może i podobała się Bowiemu, dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. To jedna z najgorszych płyt jakie słyszałem.

[hcpig]

To jedna z najgorszych płyt jakie słyszałem.

Bo to nie jest płyt do słuchania dla słuchaczy tylko jam session dla muzyków żeby se pograli. Ekstrawagancja milionerów, którzy na to sobie mogą pozwolić bo STAĆ. Totalnie antykomercyjny materiał.

[[V]]

To jedna z najgorszych płyt jakie słyszałem.

Bo to nie jest płyt do słuchania dla słuchaczy tylko jam session dla muzyków żeby se pograli. Ekstrawagancja milionerów, którzy na to sobie mogą pozwolić bo STAĆ. Totalnie antykomercyjny materiał.

Pierdolony gniot.

[ultravox]

To jedna z najgorszych płyt jakie słyszałem.

Bo to nie jest płyt do słuchania dla słuchaczy tylko jam session dla muzyków żeby se pograli. Ekstrawagancja milionerów, którzy na to sobie mogą pozwolić bo STAĆ. Totalnie antykomercyjny materiał.

Spoko, rozumiem czemu to nagrali. Ja piszę tylko o moich wrażeniach z perspektywy słuchacza. Na szczęście nie muszę tego słuchać, więc generalnie nie widzę nic złego w tym, ze sobie nagrali taka płytę. Szczególnie, jeśli mieli z tego frajdę.

Dla mnie jednak są to tortury ;)

[byrgh]

Może i podobała się Bowiemu, dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. To jedna z najgorszych płyt jakie słyszałem.

no dokładnie, jakby Bowie był nie wiadomo kim. myślałem, że już dawno ustalono, że muzycy nie mają prawa głosu :)

[ultravox]

Szanuję Bowiego jako muzyka, ale to nie oznacza, że muszę uznawać za dobre to, co podobało się jemu, czy komukolwiek innemu. Co gust jakiegoś obcego typa ma wspólnego ze mną?