Świetna, lubię taki, powiedzmy - pomysłowy ascetyzm. Pomysł niby prosty, chłodna i prosta, ale ma to jakiś taki magnetyzm.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
niby prosty, ale i tak każden facet się na to nabiera: powierzchownie odpicowana, tynk się trzyma fest, fryz z ostatniego numeru najdroższego żurnala, więc rozchyla tę bluzkę, a przed oczami staje koloseum - w obecnej kondycji.
byrgh pisze:niby prosty, ale i tak każden facet się na to nabiera: powierzchownie odpicowana, tynk się trzyma fest, fryz z ostatniego numeru najdroższego żurnala, więc rozchyla tę bluzkę, a przed oczami staje koloseum - w obecnej kondycji.
Wyczuwam srogie podteksty i piętrowe metafory w tej wypowiedzi...;)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
idealna sytuacja jak grafik/ malarz jarzy o co chodzi w muzyce "zleceniodawcy " albo wręcz jest jego fanem. (a) efekt prac jest spójny i logiczny. (a) tak się w tym przypadku zapowiada.
Zgodzę się co do zasady, ale muszę szczerze powiedzieć, że estetyka tej okładki w ogóle mi nie leży. Jestem fanem tego zespołu i też rozumiem, że biorąc pod uwagę koncept jest to dość spójne i do tego porządnie odmalowane, ale zahacza to już o taką "ludowość", z którą jest mi nie po drodze. Za dużo folkloru, a za mało diabła. Idealnie jest kiedy te proporcje są bardziej wyważone, tak jak na przykład tutaj -
idealna sytuacja jak grafik/ malarz jarzy o co chodzi w muzyce "zleceniodawcy " albo wręcz jest jego fanem. (a) efekt prac jest spójny i logiczny. (a) tak się w tym przypadku zapowiada.
Ładna, namalowana bez użycia komputera jak sądzę, fajny dobór kolorów, pomysł, wiadomo, można powiedzieć że w jakiś sposób przewidywalny, ale okładki metalowe po prostu takie są. Jestem na tak.
Pytanie tylko, co to za kapela, bo jakoś dziś nie mam ochoty odszyfrowywać nazwy? Jakaś próbka ich twórczości?
Nasum pisze:Ładna, namalowana bez użycia komputera jak sądzę, fajny dobór kolorów, pomysł, wiadomo, można powiedzieć że w jakiś sposób przewidywalny, ale okładki metalowe po prostu takie są. Jestem na tak.
Pytanie tylko, co to za kapela, bo jakoś dziś nie mam ochoty odszyfrowywać nazwy? Jakaś próbka ich twórczości?
Karkasonne pisze:Jest krew, ale nie ma ran. Sam się kiedyś chlastalem w logo z ,,God hates us all", wiec wyczuwam pozerke.
Kiedy ostatni raz tu zajrzałem wklejona była okładka splitu Nunslaughter i myślałem że o tym piszesz ;-) Przesunąłem kursosr do góry i zobaczyłem tą właściwą okładkę ;-)