Satyricon 14-15.10.2017 Kraków, Wawa

[Plastek]

Radykalny black metal, ot co!

[535]

Podobno, od miłości do nienawiści, tylko jeden krok.

[Heretyk]

ciekawe, czy jakby się tak ich zapytać, czy grają BM w tej chwili, czy jakie inne chuj wie co, to jak by odpowiedzieli. bo widzę, że niektórzy mają spory problem z tym :)

[Karkasonne]

E, myśle, ze nie. Przekroczyli te ramy dawno temu i zabawa w szufladki nie ma sensu. To nie Watain żeby stawiać świeczniki, pochodnie i rozlewać krew z kielicha.

[Heretyk]

proste

[tomaszm]

Hmmm... Mam kilka pytań:
1. Czy ludzie robili serduszka z dłoni?

Byłes tam czy co?

Zdechłem na wieki. Niech ktoś napisze ,że to jest jakiś fake.

Chociaż kurwa koncerty Satyricon przyciągają wyjątkowo dużo wszelakiej maści idiotów. Kiedyś stałem obok takich co z lubością krzyczeli Hail Hitler przez cały koncert. Wtedy naprawdę poczułem konsternację. Ktoś tu kiedyś pisał ,że BM przyciąga wszelkiej maści idiotów i wynalazki życiowe. Troszkę racji tu ma.

Hehe ciekawe czy ktoś ten koncert kojarzy.

[Stoigniew]

jak widać na koncerty Satyricon przychodzi już nowe i całkiem inne pokolenie fanów.
z jednej strony serduszka i pisk dziewcząt jak na jakimś boysbandzie, a z drugiej strony młyn... jakby trochę inny.
Przypomniała mi się ta brutalna i bezwzględna dzicz np na Desaster, albo Destroyer 666, czy nawet ostatnio na Deus Mortem w Chorzowie. A wczoraj zamiast młyna mieliśmy grzecznych chłopczyków biegających w kółeczko (szkoda że sobie jeszcze rączek nie podali) i robiących "ściany śmierci" czy jak to chujstwo się nazywa.
eeee, staro się poczułem....

[Karkasonne]

Biegali w kółko tylko na początku, zreszta wydaje mi się ze na każdym większym koncercie się tak zaczyna. Nie ma to nic wspólnego z nowymi fanami, zreszta kurwa, widziałeś w ogole kto to rozpoczynał? Sami kolesie których widuje na prawie każdym koncercie w Krakowie od 10 lat a nie żadne dzieciaki. A potem było już normalnie i wcale nie grzecznie, chyba patrzyłeś na ten młyn tylko z boku. Na Destroyer tez byłem i nie widzę różnicy.

[Heretyk]

ile razy już dyskutowaliśmy na ten temat.... gdyby tak podchodzić do sprawy, to musiałbym olać większość moich ulubionych kapel, bo na ich koncertach pojawia się jakieś dziwne towarzystwo, młodzież, obrzydliwe "kobiety", najebane brudasy, "mężczyźni" z brodami i włoskami na boczek itd itd.. kurwa... nie ma to żadnego znaczenia tak naprawdę

[Stoigniew]

Biegali w kółko tylko na początku, zreszta wydaje mi się ze na każdym większym koncercie się tak zaczyna. Nie ma to nic wspólnego z nowymi fanami, zreszta kurwa, widziałeś w ogole kto to rozpoczynał? Sami kolesie których widuje na prawie każdym koncercie w Krakowie od 10 lat a nie żadne dzieciaki. A potem było już normalnie i wcale nie grzecznie, chyba patrzyłeś na ten młyn tylko z boku. Na Destroyer tez byłem i nie widzę różnicy.

bieganie w kółeczko to było podczas tych dwóch pierwszych kapel. Zgoda.
Natomiast na Satyriconie było bardzo grzecznie (w porównaniu do innych koncertów oczywiście). Tam było leciutkie popychanie i poklepywanie się po pleckach, można było wejść w środek młyna, wyjąć aparat lub telefon i cykać fotki. Wiele osób zresztą tak robiło :) Na Destroyerze jakbym tak wlazł w środek młyna z aparatem lub telefonem to bym nie miał czego zbierać :):)
Ścisku nie biorę po uwagę bo to normalne pod sceną jak jest tyle luda.

[535]

Publika? Temat zastępczy. Wchodzi każdy, kto wykupi wejściówkę. Zresztą powyższa dyskusja jest najlepszym dowodem na słabość dzisiejszego Satyricon. Kto kiedyś rozmawiałby po koncercie tej ekipy o serduszkach i fryzurach fanów?

[Anthropophagus]

Jest raczej najlepszym dowodem na słabość tych, którzy w temacie o koncercie, na którym nie byli wolą pisać o serduszkach i innych gównach zamiast o muzyce. No ale w sumie logiczne ;)

[Karkasonne]

Publika? Temat zastępczy. Wchodzi każdy, kto wykupi wejściówkę. Zresztą powyższa dyskusja jest najlepszym dowodem na słabość dzisiejszego Satyricon. Kto kiedyś rozmawiałby po koncercie tej ekipy o serduszkach i fryzurach fanów?

Jest to jedynie najlepszym dowodem na to ze zachowujecie się jak przekupy na targu które idą do kościoła by potem obgadać która baba we wsi jaka kiecke miała.

[535]

Publika? Temat zastępczy. Wchodzi każdy, kto wykupi wejściówkę. Zresztą powyższa dyskusja jest najlepszym dowodem na słabość dzisiejszego Satyricon. Kto kiedyś rozmawiałby po koncercie tej ekipy o serduszkach i fryzurach fanów?

Jest to jedynie najlepszym dowodem na to ze zachowujecie się jak przekupy na targu które idą do kościoła by potem obgadać która baba we wsi jaka kiecke miała.

Nie rozumiem. Znajdź choć jeden mój cytat w tym tonie. chyba mnie bardzo nie lubisz, przypisując mi sprawy o których nie pisałem. Wiem. Zaraz napiszesz, że przecież nie będziesz się przekopywał przez setki postów, bo masz lepsze rzeczy do roboty.

Wracając do Satyricon. Kapela i muzyka coraz słabsza, więc odżywają tematy poboczne, tak ważne w dzisiejszym metalu. Grzywki, torebki, świeczki, kapturki i makijaże. Już nawet nie jest mi przykro, ze duża część tego burdelu to pizdy w rurkach, spędzające większość życia przed lustrem w łazience.

[Karkasonne]

Pojebało, nie będę się przekopywał przez setki postów

[dzik]

Koncert Satyricon wczoraj w Krakowie doskonały.

[Karkasonne]

Nie pierdol ktoś serduszko zrobił, chujowo było

[Anthropophagus]

Dokładnie tak - a większość publiki pedały więc muzyka jak i koncert chujowy, nie dla elit.

[dzik]

Jestem ponad tak nędzne drobiazgi i zdania nie zmienię.

[EatMyFuck]

Taka miła konwersacja w gronie wzajemnej adoracji, ale, ale: -)