Dragged into sunlight (2006)

[manieczki]

https://iliveforonedollaraday.wordpress ... ongues-nv/" onclick="window.open(this.href);return false;

[manieczki]

" onclick="window.open(this.href);return false;

[franciszek]

No i po siedmiu latach (w sumie po ponad 10 od wydania) płyta nadal się broni (również na żywo!). Niestety zabrakło jednego utworu który grali na wczesniejszych koncertach, ale przynajmniej na warszawskim gigu było więcej przestrzeni przez zrzuty z Widowmaker (o ile tak można nazwać te kilka brutalnych nutek granych w piwnicy do której ktoś wrzucił granat hukowy i rozpylił gaz łzawiący ;))

[Drone]

Otóż to! Nabyłem przy okazji dwa ostatnie longi, ale nadal uważam, że debiut najlepszy. Tak czy inaczej, koncert dla mnie był totalny.

[SODOMOUSE]

nie słyszałem wcześniej tego zespołu, ale pierwsze odsłuchy Dragged. , przywołują mi dźwięki, tej właśnie brytyjskiej szkoły, takiego
grania...Od razu mam skojarzenia z Reprobate , czy Necrosanct. " onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście teraz muzyka okraszona, lepszymi możliwościami technicznymi, miksami stylów, ale wspólna cecha , nacisku na ciężar,
tempa, wyrażanie przekazu, to nie zmieniło się od tych 25 lat....