BLACK WITCHERY

BadBlood · 06-07-2005, 10:49

hehehehe, no dokładnie, odnoszę takie wrażenie, że jak coś tu i ówdzie uznane zostaje za "kultowe", "prawdziwe", a muzykanty odwołują się do "oldschoolowych" wzorców, to na wszelki wypadek lepiej tego nie krytykować, bo zostanie się wypisanym z grona prawdziwków

Gore_Obsessed · 12-07-2005, 21:57

Wysłane przez Maria Konopnicka
Właśnie dorwałem split z Conqueror i cóż mogę powiedzieć - jest chyba jeszcze bardziej zajebisty niż pierwsza duża płyta.
Brutalny, szaleńczy i intensywny "Unholy Vengence Of War" na rozpoczęcie jest jak mocny kop w mordę.
Następny "Black Witching Metal" - znów szaleńcza młócka, jednostajna perkusja i obleśne wokale. Sam nie wiem co mi się w tym podoba. W tej muzyce nie ma fajnych momentów, porywających riffów przy których chce się zamachać łbem. Jest tylko intensywna, wulgarna muzyka, która sprawia jakąś dziwną i niepojętą przyjemność.
"Summonig Of Infernal Legions" - perkusyjny wstęp i znów szaleńcze tempo (kurwa! cóż za brzmienie, co za wokal!). To nie jest muzyka dla fanów czystego brzmienia, koneserów gitarowych połamańców i perkusyjnej ekwilibrystyki. To jest prawdziwy metal - surowy, odrażający, potężny i jednocześnie przejmujący w swej wymowie. Jak dla mnie najlepszy kawałek Black Witchery na tym splicie. Napisałem, że nie ma fajnych momentów - w tym kawałku od 4:36 - rytm jaki wprowadza perkusja. Totalny obłęd, aż do końca.
"Into Damnation Eternal" - kolejny kapitalny utwór, porywający i ohydnie piękny.
"Demoniac" - wybór utworu z pierwszej płyty Kanadyjczyków jest chyba oczywisty. Doskonałe zwieńczenie autorskich kawałków.

Właściwie wszystko Maria(n) napisał(a). Od siebie dodam, że oba zespoły się świetnie uzupełniają. Dwa odmienne, ale równie ciekawe spojrzenia na muzyczną ekstremę najwyższego stopnia. Nie potrafię wskazać kto nagrał lepszą połowę splitu, ale w sumie jest to nieistotne. To nie zawody sportowe. Wiem tylko, że moim ulubionym kawałkiem z "Hellstorm Of Evil Vengeance" jest otwierający (a właściwie rozpierdalający ordynarnie z buta) wrota piekieł "Unholy Vengeance Of War". Dzięki temu właśnie numerowi zamieszczonemu 5 lat temu na składance w Morbid Noizz (i entuzjastycznej recenzji Jaszaka zniszczonego ogólnym poziomem przysyłanych wówczas płyt) poznałem to wydawnictwo. Składanka całościowo nie wzbudziła mojego zainteresowania, ale ten numer katowałem przez kilka miesięcy bardzo intensywnie. Zanim postawiłem na półce własną kopię "Hellstorm..." "Unholy..." przesłuchałem kilkaset razy.
Co do Black Witchery jeszcze: zabrać się za coverowanie Blasphemy i wyjść z tego obronną ręką - wielka sztuka. Odcisnąć na kompozycji Blasphemy własne piętno nie ruinując efektu końcowego - wielka sztuka.
Co się z nimi stało?

antigod · 13-08-2005, 23:25

no no Borysie, faktycznie. Porownowujac Yngwiego do Black Witchery naraziles sie tutaj na nieprzyjemne scesje z reszta uzytkownikow forum

Swoja droga, watpie aby fani Yngwiego brali sie za Black Witchery (no, chyba ze ja jestem wyjatkiem, ale akurat nie mam zadnych obiekcji ani do pierwszego, ani do drugiego)

nan · 13-08-2005, 23:37

[quote][i]Originally posted by antigod[/i]
ale akurat nie mam zadnych obiekcji ani do pierwszego, ani do drugiego) [/quote]

O, a ja mam obiekcje do obu.

antigod · 13-08-2005, 23:40

[quote] O, a ja mam obiekcje do obu. [/quote]

wolalbym juz nie drazyc, bo obydwa zespoly to zupelnia pokretne gatunki i usilne porownywanie ich byloby idiotycznie zbyteczne.

nan · 13-08-2005, 23:43

[quote][i]Originally posted by antigod[/i]
[quote] O, a ja mam obiekcje do obu. [/quote]

wolalbym juz nie drazyc, bo obydwa zespoly to zupelnia pokretne gatunki i usilne porownywanie ich byloby idiotycznie zbyteczne. [/quote]

No, to chyba oczywiste, ze oba są biegunowo odmienne (bo chyba to miałeś na myśli, pisząc: "zupelnia pokretne"), co nie zmienia faktu, że żaden do mnie nie przemawia. Chyba może, co nie?

antigod · 13-08-2005, 23:46

[quote] Chyba może, co nie? [/quote]

Jak najbardziej. Nie wydaje mi sie, aby wymiana zdan w stylu "Ty chuju, Twoja Stara, Yngwie jest zajebisty, a ten Twoj ***** to chuj, wypierdalaj" miala nawrocic ktoregokolwiek z nas do w/w zespolu. Chyba, ze widzialbys inny sposob okazywania daru przekonywania?

nan · 13-08-2005, 23:50

[quote][i]Originally posted by antigod[/i]
[quote] Chyba może, co nie? [/quote]

Jak najbardziej. Nie wydaje mi sie, aby wymiana zdan w stylu "Ty chuju, Twoja Stara, Yngwie jest zajebisty, a ten Twoj ***** to chuj, wypierdalaj" miala nawrocic ktoregokolwiek z nas do w/w zespolu. Chyba, ze widzialbys inny sposob okazywania daru przekonywania? [/quote]

Nie widziałbym.

A co do Black Witchery, to wyrażałem zdanie o ich ostatnim albumie. Aha, Yngwie to raczej nie zespół, jeno działalność solowa, ale to już tak tylko gwoili ścisłości.

antigod · 13-08-2005, 23:56

[quote] Aha, Yngwie to raczej nie zespół [/quote]

Alez mnie zazyl, kiler!

nan · 14-08-2005, 00:00

[quote][i]Originally posted by antigod[/i]
[quote] Aha, Yngwie to raczej nie zespół [/quote]

kiler!

[/quote]

Killer się pisze!

antigod · 14-08-2005, 00:01

[quote] Killer się pisze!

[/quote]

slowianinem jestem na wskros i spolszczylem

antigod · 14-08-2005, 00:07

[quote] To dlaczego nie stosujesz liter "ł" i "ś", hę?! [/quote]

Slowianie dazyli do wygody. Gdybym mial stawiac "ł", "ś", 'ć" to pisanie wiadomosci by sie dluzylo, a niecierpliwy ze mnie gosc.

nan · 14-08-2005, 00:09

[quote][i]Originally posted by antigod[/i]
[quote] To dlaczego nie stosujesz liter "ł" i "ś", hę?! [/quote]

Slowianie dazyli do wygody. Gdybym mial stawiac "ł", "ś", 'ć" to pisanie wiadomosci by sie dluzylo, a niecierpliwy ze mnie gosc. [/quote]

Jebana demagogia. Gdyby byli wygodni, to nie rzeźbiliby trzech mord Trygławowi, a poprzestali na jednej.

nan · 14-08-2005, 00:22

[quote][i]Originally posted by antigod[/i]
[quote] Jebana demagogia. Gdyby byli wygodni, to nie rzeźbiliby trzech mord Trygławowi, a poprzestali na jednej. [/quote]

z nudow puszczam baka 3 razy dluzej niz normalnie. Wiec nie dziw sie im [/quote]

To objaw zapalenia jelita. Nie będę już odpisywał, więc życzę miłego wieczora, czy też nocy.

antigod · 14-08-2005, 00:24

[quote] więc życzę miłego wieczora, czy też nocy. [/quote]

stracilem rachube czasu juz 2 tygodnie temu. Teraz pokornie alkoholizuje swoje "ja" z najlepszym wirtualnym alkoholikiem - monitorem.

Varg · 14-08-2005, 01:10

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez Morph[/i]
Jeszcze nie słyszałem dobrej amerykańskiej płyty BM... [/quote]
a slyszales BlACK WITCHERY ? [/quote]

A słyszeliście obydwa KULT OV AZAZEL?

Jedna z ciekawszych kapel ostaniego sortu...

agoth · 14-08-2005, 01:58

[quote][i]Wysłane przez Varg[/i]
A słyszeliście obydwa KULT OV AZAZEL?

Jedna z ciekawszych kapel ostaniego sortu... [/quote]

obiektywnie powiedz mi dlaczego tak uwazasz. jakies argumenty prosze.
Słyszalem Kult ov Azazel i nie było w tym nic ciekawego.

Varg · 14-08-2005, 23:45

[quote][i]Wysłane przez agoth[/i]
[quote][i]Wysłane przez Varg[/i]
A słyszeliście obydwa KULT OV AZAZEL?

Jedna z ciekawszych kapel ostaniego sortu... [/quote]

obiektywnie powiedz mi dlaczego tak uwazasz. jakies argumenty prosze.
Słyszalem Kult ov Azazel i nie było w tym nic ciekawego. [/quote]

W przypadku kilku(nastu) kaple nie potrzfię być obiektywny, KOA jest jedną z nich. Może nie są zbyt oryginalni, ale na tle amerykańskiej sceny black wyróżniają się na plus. Jest Szatan, jest bluźnierstwo, jest kop w ryj, są schizofreniczne wokale, to wystarczy

agoth · 15-08-2005, 00:24

czyli nic konkretnego nie potrafisz powiedziec, poza "zajebiscie mi sie podoba". Zdajesz sobie sprawe ze jest to twoja subiektywna ocena i wiekszosc zleje na twoją opinie jesli nie przedstawisz zadnycha rgumentow?

moze tak.
1. w czym sie objawia SZATAN I BLUZNIERSTWO? w pomalowanych ryjach i deklaracji nienawisci do wszystkeigo co swiete, czy moze w czyms wiecej
2. kop w ryj to bzyczące gitary i szybkie tempo? dla niektorych cztms takim jest Cannibal Corpse. Dla mnie nie.
3. scizofreniczne? rozwin

mistrzsardu · 20-10-2005, 16:58

No! Wreszcie zapoznałem się z debiutancką płytą. Split z Conqueror bardziej mi się podobał, ale płyta też jest świetna. W sumie mogli by nie robić przerw między kawałkami he, he. Cała płyta stanowi monument, jest jednolita - dla niektórych może za bardzo, ale dla mnie jest ok! Czas 29 minut jest odpowiedni dla takiego grania; jadowity wokal, bluźniercze teksty...czego chcieć więcej?"Piękne"!