WASP 25.11.2017 Progresja wawa

[Żułek]

Mamy świetną wiadomość dla fanów formacji W.A.S.P. Zespół wystąpi na jedynym koncercie w Polsce. Kapela zagra:

25.11.2017 – Warszawa, Progresja

Podczas trasy formacja będzie świętować 25-lecie wydania albumu The Crimson Idol. Organizatorem trasy jest RTN Touring. Wkrótce więcej informacji.

[trup]

Noooooo! Milusio! Marzy mi się cały "The Headless Children" na żywo, ale to pewnie już... się nie zdarzy...

[Żułek]

25 listopada w Progresji zespół zaprezentuje na żywo wszystkie utwory z wspomnianego albumu. Koncertowy set zostanie uzupełniony dodatkowo o trzy utwory, które w zamyśle Blackiego Lawlessa miały się znaleźć na koncepcyjnym materiale. Drugą część show uzupełnią największe hity zespołu z "Blind In Texas" i "I Wanna Be Somebody" na czele.

Obecnie w skład W.A.S.P. poza Lawlessem wchodzą także Doug Blair (gitara) i Mike Duda (bas), których na koncertach wspiera perkusista Randy Black (eks-Primal Fear i Annihilator).

Bilety: 90 zł (przedsprzedaż) i 100 zł (w dniu koncertu).

kusząca oferta, pomyśli się

[Sgt. Barnes]

Ooo, grają moją ulubioną płytę, będę zatem :-)

[Drone]

Panowie, czy to możliwe, że bilety są wyprzedane? Postanowiłem dziś zakupić, a tu chała.

Edit. Na stronie progresji jest jako wyprzedane, ale normalny bilet można kupić przez stronę KnockOut, jakby ktoś był zainteresowany. Na fb jest frekwencja 500 osób, więc chyba nie będzie tłumów.

[gelO]

Już jutro. Słucham sobie The Crimson Idol i doczekać się nie mogę.

[Stoigniew]

Panowie, czy to możliwe, że bilety są wyprzedane? Postanowiłem dziś zakupić, a tu chała.

Edit. Na stronie progresji jest jako wyprzedane, ale normalny bilet można kupić przez stronę KnockOut, jakby ktoś był zainteresowany. Na fb jest frekwencja 500 osób, więc chyba nie będzie tłumów.

z całym szacunkiem, ale Kolega w fejsbuka wierzy ?? ;-)
jakby szły ku wyprzedaniu to by Knockout trąbił o tym od tygodnia przynajmniej. tak jak było przy Satyricon, Paradajsach, Behemotach czy Testamentach. skoro nie trąbił to wynika z tego że jeszcze bilety są.
a może to "chłyt materkindody" polegający na tym że na stronie progresji już nie kupisz,m ale na bramce owszem, tyle że te 10 czy 20 zeta droższy... nie wiem....

[Drone]

Nie, to jakaś lipa była, po kilku dniach na stronach Progresji normalnie już można było kupić. Ktoś wpada?

[Drone]

W.A.S.P. zagrał bardzo dobrze, był "The Crimson Idol" z filmową oprawą, odegrany w całości, bez żadnych przerw, za co należy się szacunek. Brzmienie dobre, wokal jak dzwon, pan Lawless w formie, choć wygląda jak własna karykatura (co akurat mi się podoba), drugi gitarzysta zajebisty (nie wiem skąd te głosy, że solówki są kaleczone). W drugiej części koncertu poleciały stare hity ("Love Machine", "Wild Child" + tytułowy kawałek z ostatniej + na koniec "I wanna be somebody". Jedyne, co wkurwiało, to tłok i część publiki, która zajęta była filmowaniem na smartfonach, klaskaniem nad głową i nawet niektórzy zapalali zapalniczki w kluczowych momentach :)

Gdyby było o połowę mniej ludzi, to powiedziałbym, że koncert był świetny..

[Stoigniew]

hmmmmm...
oburzenie na filmowanie mogę zrozumieć... ale mówisz że oburzające było że klaskali ??
a co mieli robić na rockowym koncercie ??
to tak samo jakbym napisał że jestem oburzony że podczas takiego dajmy na to Bestial Raids był ostry młyn na środku sali... albo że podczas jakiegoś koncertu melodyjnego heavy ludzie śpiewają razem z wokalistą... :)

[gelO]

Śpiewali trochę też :) Tłoka to ostatnio standard niestety, przypuszczam że jutro na Ulver będzie to samo.
Mnie wkurzało, że większość chórków s taśmy leciało, ale można wybaczyć. Sam koncert bdb+
Nie wiem jak to się stało, że widziałem ich na żywo pierwszy raz.

[Drone]

hmmmmm...
oburzenie na filmowanie mogę zrozumieć... ale mówisz że oburzające było że klaskali ??
a co mieli robić na rockowym koncercie ??
to tak samo jakbym napisał że jestem oburzony że podczas takiego dajmy na to Bestial Raids był ostry młyn na środku sali... albo że podczas jakiegoś koncertu melodyjnego heavy ludzie śpiewają razem z wokalistą... :)

Jakbyś zobaczył, jak klaskali i jak to wyglądało w tym tłumie, to byś chyba wiedział, o co mi chodzi ;)