Wartość mojego posta bezcenna.Anthropophagus pisze:Poniekąd na tym polega dyskusja na forume a i wartość merytoryczna posta, z którego taka bezowocna dyskusja się może wykluć nie jest bez znaczenia ;)
Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10371
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Oczywiście, że tak - rzadko ktoś tu wierszem pisze, sam prof. Miodek byłby z Ciebie dumny :D
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Tak, patrzę na was z góry z aroganckim uśmiechem.Lukass pisze: I dlaczego jesteś zaskoczony, że poszliśmy? I na koniec: czy w związku z tym nami gardzisz? :D
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10371
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Podsumowując: nie lubię CoF,
dla mnie zupełnie przeciętny zespół.
Ale akceptuje, że ktoś to lubi.
dla mnie zupełnie przeciętny zespół.
Ale akceptuje, że ktoś to lubi.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10371
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Udanego żartu w tym nie widzę.Anthropophagus pisze:Oczywiście, że tak - rzadko ktoś tu wierszem pisze, sam prof. Miodek byłby z Ciebie dumny :D
Miodek to od gramatyki i ortografii jest,
a nie od poezji.
A swoją drogą to przez takich Miodkow mamy tak pokręcona gramatykę.
To zło naszego narodu.
Czesi sobie wszystko uprościli i dobrze im się z tym żyje. A u nas ortografia pochłania połowę energii podstawøwkowicza,
a maturzysta kiedyś nie mógł przez nią spać.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10087
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Też tak miałem. Ponadto obawiałem się że Nirvana, Korn, Dimmu Borgir, Offspring, Limp Bizkit, Staind i System of a Down zniszczą prawdziwy black metal ale na szczęście to było jak miałem 13 lat. W wieku 30 lat jestem kurwa zaszokowany takimi kryteriami i jeżeli odrzuca się jakś z ww zespołów to wyłącznie wg racjonalnych kryteriów. Kredki są dla mnie niesłuchalne ale tak jak Korna, nauczyłem się szanować po latach bo oba te zespołu w okresie że tak powiem 'twórczym' były ok, btw w 2003 mogłeś śmiać się z CoF i pałować na elitarną, podziemną sztuką 'Casus Luciferi' a gdzie jest teraz taki Watain? Zbiera nagrody MTV i roni łęzkę na rozdaniu komercyjnych nagród.Karkasonne pisze: U mnie zakodowało się, gdy miałem naście lat i black metal był życiem, że prawdę niesie tylko Darkthrone, Mayhem i Immortal, a słuchającymi CoF należy pogardzać.
I jakie to jest ZAKURWISTE kiedy stopią ci się w głowie wszystkie głupie klapki i możesz napierdalać demówki Morbid Angel i Nocturnus na przemian z ORE, Anitą Lane, Biohazard i Wu Tang Clan nie doznając tego CHUJOWEGO dysonansu poznawczego z lat młodości. Incline.
Yare Yare Daze
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Ja tak miałem, gdy ci ostatni byli jeszcze OE, no ale ja jestem romantycznym chłopcem, kochającym romantycznych artystów, prezentowanych w romantycznych audycjach, przez romantycznego pana Beksińskiego. Wracając jednak do CoF. Fakty są takie, czy komuś się to podoba, czy też nie, że ten zespół nagrał płyty klasyczne i nie mówię tego jako wielki zwolennik, czy fan tych dźwięków. Tak po prostu było. Druga sprawa. Zupełnie nie przeszkadza mi to, że ktoś idzie na koncert tej kapeli i komuś się to podoba. Ja mam swoich faworytów i wcale nie wymagam, by byli lubiani wszem i wobec. Mimo wszystko, widząc fragment popisu naszych bohaterów w ramach czeskiej potańcówki do dzisiaj nie mogę otrząsnąć się z tego łajna. Dosłownie wszystko było na nie. Pierzchnąłem stamtąd w popłochu.hcpig pisze:
I jakie to jest ZAKURWISTE kiedy stopią ci się w głowie wszystkie głupie klapki i możesz napierdalać demówki Morbid Angel i Nocturnus na przemian z ORE, ...
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Nie przywiązuję znaczenia do nagród, wciąż grają dobrą muzykę, a te dwa kawałki z zapowiadanej płyty są naprawdę niezłe i nawiązują do słusznych wzorów (Nuclear Alchemy, sam miód). Czekam z niecierpliwością.hcpig pisze:btw w 2003 mogłeś śmiać się z CoF i pałować na elitarną, podziemną sztuką 'Casus Luciferi' a gdzie jest teraz taki Watain? Zbiera nagrody MTV i roni łęzkę na rozdaniu komercyjnych nagród.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Chodzi raczej o to, ze Watain jest dzisiaj reprezentantem mainstreamowego metalu, a za to samo (bo nie o sam muzyczny styl tutaj chodziło) zostało swego czasu wyklęte przez "środowisko" Cradle of Filth.
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Cóż, mainstream z jakiegoś powodu przyjął muzykę bądź co bądź ekstremalną. Bardziej zniesmaczyć mogą świadome działania samej ekipy, to oni przecież dołączali medaliony i świeczki do płyty :D
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
No przyjął, bo i sam zespół uczynił swoją muzykę nieco bardziej przyjazną dla słuchacza (ale to już tak na wysokości trzeciej płyty). Dla mnie są zwykłymi gwiazdami rocka i w tym względzie nie różnią się od COF. Co do samej muzyki, to już kwestia gustu, ja lubię "Casus Luciferi" i niektóre rzeczy ze "Sworn to the Dark", te nowe kawałki nie ruszają mnie w ogóle.
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
W razie jakichkolwiek wątpliwości posłuchaj ponownie coveru Venom w wykonaniu CoF.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Ale ja nie o tym... Lubię pierwsze cztery płyty Cradle, może już nie tak jak kiedyś, ale jakiś sentyment mam. Nie oczekuje od nich ekstremy, doceniam za to wyrazistość - coś, czego nie ma 99% zespołów. Nie podobają mi się te tandetne okładki, patos, kobiece wokale, ale przynajmniej ten zespół jest JAKIŚ.
A co do koweru Venom, to nie wiem o co Ci chodzi. Brzmi jakby grali swój własny numer, tak się powinno robić kowery. Może się nie podobać jeżeli komuś nie leży ich autorska twórczość. Uczciwie rzecz biorąc mogło wyjść bardziej cukierkowo, wiec i tak zachowali odrobinę drapieżności oryginału. Ale jak będę chciał czegoś brutalnego to sobie włączę Bestial Warlust, a nie Watain czy Cradle of Filth.
A co do koweru Venom, to nie wiem o co Ci chodzi. Brzmi jakby grali swój własny numer, tak się powinno robić kowery. Może się nie podobać jeżeli komuś nie leży ich autorska twórczość. Uczciwie rzecz biorąc mogło wyjść bardziej cukierkowo, wiec i tak zachowali odrobinę drapieżności oryginału. Ale jak będę chciał czegoś brutalnego to sobie włączę Bestial Warlust, a nie Watain czy Cradle of Filth.
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4053
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
też nie wiem o co Ci chodzi, bo covery to oni akurat grają dobrze, po swojemu, bez wtórnego odtwarzania. W przypadku tego zespołu są od razu rozpoznawalne... bo tak się gra covery właśnie, po swojemu. A to czy się to wykonanie się komuś podoba czy nie to już jest kwestia gustu o którym się nie dyskutuje :)Karkasonne pisze:W razie jakichkolwiek wątpliwości posłuchaj ponownie coveru Venom w wykonaniu CoF.
Znajdź sobie "Mr Crowley" w ich wykonaniu....
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Przecież na tym świecie jest naprawdę spore grono zespołów z własną tożsamością, grających WŁASNĄ muzykę i mających coś do powiedzenia. Nie trzeba posuwać się do aż tak desperackich kroków, żeby słuchać Brytyjczyków szukając muzyki, która czymś się wyróżnia. "Lulu" też słuchasz? ;)ultravox pisze:doceniam za to wyrazistość - coś, czego nie ma 99% zespołów. Nie podobają mi się te tandetne okładki, patos, kobiece wokale, ale przynajmniej ten zespół jest JAKIŚ.
Co do ich okładek - powiem szczerze, że jestem w stanie docenić większość tego co zdobiło ich płyty w latach 90-tych. Nie powiesiłbym takich obrazków na ścianie w domu, ale dostrzegam wysoką jakość warsztatu autora (autorów), spójność wizji, konsekwencję.
Ale i tak niech spierdalają... Macabre eternal!!!
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Nie czytasz uważnie tego co napisałem. Słucham ich, bo spodobała mi się ich muzyka kiedy miałem lat naście. To, ze doceniam wyrazistość, to osobny temat. Jest wiele zespołów, które za to samo szanuję, choć ich nie lubię i nie słucham. Do Cradle nie wracam często, a na koncert poszedłem raczej z ciekawości niż z jakiejś głębszej potrzeby Nie myśl jednak, że się tłumaczę, po prostu stwierdzam fakt. Nikomu nic do tego, a i tak pewnie "środowisko" z większym trudem strawiłoby fakt, ze lubię Linkin Park, komercyjny hiphop i masę współczesnego radiowego popu. A są też rzeczy, których słucham, mimo ze ich nie lubię.Gore_Obsessed pisze:Przecież na tym świecie jest naprawdę spore grono zespołów z własną tożsamością, grających WŁASNĄ muzykę i mających coś do powiedzenia. Nie trzeba posuwać się do aż tak desperackich kroków, żeby słuchać Brytyjczyków szukając muzyki, która czymś się wyróżnia. "Lulu" też słuchasz? ;)ultravox pisze:doceniam za to wyrazistość - coś, czego nie ma 99% zespołów. Nie podobają mi się te tandetne okładki, patos, kobiece wokale, ale przynajmniej ten zespół jest JAKIŚ.
Wcale nie uważam, że istnieje "spore grono zespołów z własna tożsamością (...) i mających coś do powiedzenia". Może jest wystarczające, żeby zaspokoić własne potrzeby, ale na tak zwanej scenie jest to raczej mniejszość. Dziś króluje raczej opcja "przeżyjmy to jeszcze raz", co dla mnie osobiście nie jest niczym atrakcyjnym. Nawet wspomniane przez Ciebie Autopsy to robi, choć tu przynajmniej trzyma to pewien poziom.
"Lulu" to gówno, zaś samego Lou Reeda nie lubię i z jego twórczości sięgam jedynie po "Metal Machine Music".
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Po przeczytaniu dotychczasowych wypowiedzi zarzucam dyskusję, bo nasze światy muszą diametralnie się różnić. Jeśli cover Black Metal jest normalny i w stylu CoF to potwierdza tylko, że nie powinienem ich słuchać w ogóle. Gdy puściłem to kiedyś znajomym, to jeden spadł z krzesła ze śmiechu. Pozostaję więc przy zespołach, które już wymieniłem, rozumiejąc, że jedni lubią Darkthrone, Mayhem i Immortal, a inni Cradle of Filth, Linkin Park, hiphop i Renatę Przemyk.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Cóż za cudaczny argument. Pewnie spora część moich znajomych umarłaby ze śmiechu, gdybym puścił im Mayhem czy Immortal. Czy w związku z tym mam przestać tej muzyki słuchać? Ważne jest to, co jest wartościowe (lub z drugiej strony śmieszne) DLA MNIE, a nie dla kolegi, wujka, czy kogokolwiek innego.
Oczywiście nie oznacza to, że jestem nieomylny i że nie interesuje mnie opinia innych, ale nie widzę powodu do budowania swojej opinii o czymś na bazie cudzej emocjonalnej reakcji.
Zabawne, że w Twoim świecie lubienie Darkthrone automatycznie wyklucza lubienie Cradle of Filth.
Rozumiem, ze kower Venom w wykonaniu Cradle of Filth powinien brzmieć jak piosenka Venom? :)
Oczywiście nie oznacza to, że jestem nieomylny i że nie interesuje mnie opinia innych, ale nie widzę powodu do budowania swojej opinii o czymś na bazie cudzej emocjonalnej reakcji.
Zabawne, że w Twoim świecie lubienie Darkthrone automatycznie wyklucza lubienie Cradle of Filth.
Rozumiem, ze kower Venom w wykonaniu Cradle of Filth powinien brzmieć jak piosenka Venom? :)
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Karkas, zdeklarowany fan Summoning, deprecjonuje Cradle of Filth.
Osobliwe.
Osobliwe.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Re: Cradle of Filth i Moonspell na koncertach w Polsce.
Mam w pokoju plakat Conana, i zawsze, gdy mam jakiekolwiek wątpliwości w życiu, myślę: Conanie, co byś zrobił na moim miejscu? Conan, zapytany o Summoning i Cradle of Filth, odpowiada: ,,Moc, majestat i skórzane gacie, młody barbarzyńco". A ja wiem, co ma na myśli.Plastek pisze:Karkas, zdeklarowany fan Summoning, deprecjonuje Cradle of Filth.
Osobliwe.
Hailsa!