VOIDHANGER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- REINHARD IRRUMATOR
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 21-11-2011, 17:05
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: VOIDHANGER
Instrumentalnie bardzo fajnie śmiga ten promocyjny numer. Brzmieniowo też super.
Tymczasem przez wzgląd na wokale zupełnie nie rozumiem porównań z Wolfbrigade czy Wolfpack. Trochę psują obraz całości.
Tymczasem przez wzgląd na wokale zupełnie nie rozumiem porównań z Wolfbrigade czy Wolfpack. Trochę psują obraz całości.
-
- w mackach Zła
- Posty: 786
- Rejestracja: 25-10-2010, 21:21
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: VOIDHANGER
Muza jest d-beatowa, wokale nie. Mam znajomego siedzącego mocno w scenie punkowej i dla niego wokale na Voidhanger są nie do zniesienia, a muza mu pasuje ;)mj. pisze:Instrumentalnie bardzo fajnie śmiga ten promocyjny numer. Brzmieniowo też super.
Tymczasem przez wzgląd na wokale zupełnie nie rozumiem porównań z Wolfbrigade czy Wolfpack. Trochę psują obraz całości.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: VOIDHANGER
Mam dokładnie tak samo.
Brakuje mi maniery wokalnej i frezowania charakterystycznej dla kapel d-beatowych.
Ale może właśnie o to chodziło w tym projekcie. Nie żeby otwierać się na publikę punkową, ale żeby publikę metalową otworzyć na punka i pochodne granie. Taki rozkrok - muzycznie na północy Europy lub gdzieś w Portland, wokalowo w zupełnie innej części kuli ziemskiej.
Brakuje mi maniery wokalnej i frezowania charakterystycznej dla kapel d-beatowych.
Ale może właśnie o to chodziło w tym projekcie. Nie żeby otwierać się na publikę punkową, ale żeby publikę metalową otworzyć na punka i pochodne granie. Taki rozkrok - muzycznie na północy Europy lub gdzieś w Portland, wokalowo w zupełnie innej części kuli ziemskiej.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6505
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: VOIDHANGER
Podejrzewam, że w tym projekcie nigdy nie chodziło o nic więcej niż tylko żeby grać to co samemu się lubi i potrafi. Że niby otwierać i edukować jakieś skurwiałe "publiki"? ;DDD I co jeszcze?
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: VOIDHANGER
Jestem o tym przekonany. Skąd te dziwne teorie, że nagrali płytę, by metaluchów zainteresować sceną punkową? :DNerwowy pisze:Podejrzewam, że w tym projekcie nigdy nie chodziło o nic więcej niż tylko żeby grać to co samemu się lubi i potrafi. Że niby otwierać i edukować jakieś skurwiałe "publiki"? ;DDD I co jeszcze?
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: VOIDHANGER
Nie piszę, że tak jest ale mogłoby być.Plagueis pisze:Jestem o tym przekonany. Skąd te dziwne teorie, że nagrali płytę, by metaluchów zainteresować sceną punkową? :DNerwowy pisze:Podejrzewam, że w tym projekcie nigdy nie chodziło o nic więcej niż tylko żeby grać to co samemu się lubi i potrafi. Że niby otwierać i edukować jakieś skurwiałe "publiki"? ;DDD I co jeszcze?
Jeśli natomiast tak uparcie twierdzicie, że d-beat panom z Voidhanger w sercach gra to w porządku. Przyjąłem do wiadomości.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2259
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: VOIDHANGER
Też myślę, że mają to w dupie. Oskarżenia o koniunkturalizm tej kapeli, które chyba gdzieś tu czytałem, to też zabawna sprawa, bo nisza d-beat wydaje się kompletnie niepopularna. Po prostu podjarali się NAILS i blisko im do pochodnych DISCHARGE i całej tej sceny (przynajmniej muzycznie) i sobie grają na co mają ochotę. Szczególnie NAILS jest słyszalne w brzmieniu gitar i tych wszechobecnych sprzężeniach.
Wokal mi leży totalnie i nie czuję jakiegoś dysonansu. Głos ma inny, wiadomo, ale to jak położył ścieżki zazębia się wg mnie z muzyką i sposobem śpiewania w tym gatunku. Zawsze zresztą lubiłem wokale Warcrimera, ze względu na wysokie stężenie nienawiści w wypluwanych frazach.
Aha, i powinni nagrać płytę w całości po polsku. Znacznie lepiej to brzmi i po prostu dziwnie się słucha numeru po angielsku po przeskoczeniu z polskiego. Naturalniej im wychodzi w ojczystym jakoś.
Wokal mi leży totalnie i nie czuję jakiegoś dysonansu. Głos ma inny, wiadomo, ale to jak położył ścieżki zazębia się wg mnie z muzyką i sposobem śpiewania w tym gatunku. Zawsze zresztą lubiłem wokale Warcrimera, ze względu na wysokie stężenie nienawiści w wypluwanych frazach.
Aha, i powinni nagrać płytę w całości po polsku. Znacznie lepiej to brzmi i po prostu dziwnie się słucha numeru po angielsku po przeskoczeniu z polskiego. Naturalniej im wychodzi w ojczystym jakoś.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: VOIDHANGER
w całości może nie, ale trzeba przyznać, że te piosenki z polskimi tekstami to takie "wisienki na torcie". Z każdym razem bardzo dobry strzał w potylicę! cieszę się, że trio Zyklon-Warcrimer-Priest robi swoje i ma w dupie rozkminy na temat tego, czy ktoś oceni ich jako objawienie czy kopię danej kapeli.DST pisze: Aha, i powinni nagrać płytę w całości po polsku. Znacznie lepiej to brzmi i po prostu dziwnie się słucha numeru po angielsku po przeskoczeniu z polskiego. Naturalniej im wychodzi w ojczystym jakoś.
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: VOIDHANGER
Możliwe, że nie ściemniał. Agonia puściła do mnie pakę wczoraj.Mental pisze:WYSYLKA SIE OPOZNI BO JAKIES PROBLEMY W TLOCZNI NAJPRAWDOPODOBNIEJ OKOLO7 MARCA BEDZIE WYSYLKA
takie coś wysrał blackcomp.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9909
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: VOIDHANGER
O czym Ty mówisz, człowieku? Między 6 a 7 marca jest całe i aż 24 godziny! ;)
Piłem też do tego, ale nie chciało mi się kombinować z wrzucaniem drugiego cytatu:
Piłem też do tego, ale nie chciało mi się kombinować z wrzucaniem drugiego cytatu:
Z reguły wytwórnie wysyłają płyty do sklepów przed premierą i wszyscy jednego dnia puszczają je do klientów. Podejrzewam, że byłoby tak i w tym przypadku, ale coś po drodze nie pykło. Może właśnie z winy tłoczni.Mental pisze:ja myślę, że gagatek wali w chuja zamiast napisać wprost, że sam dostanie pakę z agonii gdzieś w połowie tygodnia i nikt nie miałby wtedy do nikogo pretensji. poczekam ten tydzień dłużej, nic się nie dzieje.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
- Nekromantheon
- postuje jak opętany!
- Posty: 393
- Rejestracja: 26-12-2010, 11:59
- Lokalizacja: Silesia
Re: VOIDHANGER
" onclick="window.open(this.href);return false;
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: VOIDHANGER
Wiem, że chwalenie czegokolwiek, a tym bardziej rodzimej twórczości jest na naszym forum zajęciem mocno ryzykownym, bo można oberwać w twarz tortem w lepszym, albo psią kupą w gorszym przypadku. Posłużę się zatem takim oto bardzo zgrabnym cytatem.
„Dark Days of the Soul” jest środkowym palcem wbitym we wszelkie mody, w przeintelektualizowanie metalu i robienie z niego tego, czym tak naprawdę nie jest. Przede wszystkim zaś jest to trzydzieści pięć minut fantastycznie obskurnego, brzydkiego i niedzisiejszego grania. I to jest, proszę państwa, piękne.
http://www.violence-online.pl/recenzje/ ... ul-agonia/" onclick="window.open(this.href);return false;
„Dark Days of the Soul” jest środkowym palcem wbitym we wszelkie mody, w przeintelektualizowanie metalu i robienie z niego tego, czym tak naprawdę nie jest. Przede wszystkim zaś jest to trzydzieści pięć minut fantastycznie obskurnego, brzydkiego i niedzisiejszego grania. I to jest, proszę państwa, piękne.
http://www.violence-online.pl/recenzje/ ... ul-agonia/" onclick="window.open(this.href);return false;
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: VOIDHANGER
Przeintelektualizowanie metalu?
Cóz to za pierdolenie, czyżby samozwańczy smakosz po gimnazjum który siedzi w podziemiu od lat 80tych?
Jeden lubi pić rumianek inny dyktę, w metalu jest sporo wyboru więc każdy coś znajdzie dla siebie nie znaczy to, że jedyne i słuszne jest słuchanie prostego napierdolu bo ktoś tak pierdzi, ja mam to w chuju a frajerzyna piszący tą czerstwą recenzję niech wsadzi palec w anusa i wypierdala tratwą na Madagaskar.
Nie wiem o co chodzi z mocno ryzykownym chwaleniem rodzimej twórczości. Dla przykładu ubiegłoroczna Anima Damnata rozstawiła po kątach prawie całą "zagranicę"
Oczywiście moda na bekę z Behemoth czy Vader trwa lecz równie dobrze można jebać z ostatnich gównien spod znaku choćby Morbid Angel czy Deicide więc?
Sam Voidhanger ani mnie ziębi ani grzeje, jeśli mają ochotę mogą napierdalać dla 3 fanów, powodzenia.
Cóz to za pierdolenie, czyżby samozwańczy smakosz po gimnazjum który siedzi w podziemiu od lat 80tych?
Jeden lubi pić rumianek inny dyktę, w metalu jest sporo wyboru więc każdy coś znajdzie dla siebie nie znaczy to, że jedyne i słuszne jest słuchanie prostego napierdolu bo ktoś tak pierdzi, ja mam to w chuju a frajerzyna piszący tą czerstwą recenzję niech wsadzi palec w anusa i wypierdala tratwą na Madagaskar.
Nie wiem o co chodzi z mocno ryzykownym chwaleniem rodzimej twórczości. Dla przykładu ubiegłoroczna Anima Damnata rozstawiła po kątach prawie całą "zagranicę"
Oczywiście moda na bekę z Behemoth czy Vader trwa lecz równie dobrze można jebać z ostatnich gównien spod znaku choćby Morbid Angel czy Deicide więc?
Sam Voidhanger ani mnie ziębi ani grzeje, jeśli mają ochotę mogą napierdalać dla 3 fanów, powodzenia.
Jebać żuli.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9881
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: VOIDHANGER
Moim zdaniem najlepiej się pogodzić z faktem, że, tak jak pisałem wcześniej, jest to najlepszy metalowy zespół w PL w tym momencie (i w paru wcześniejszych).
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4027
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: VOIDHANGER
est pisze:Moim zdaniem najlepiej się pogodzić z faktem, że, tak jak pisałem wcześniej, jest to najlepszy metalowy zespół w PL w tym momencie (i w paru wcześniejszych).
Bo nie chciało mi się pisać kolejny raz czy sobie zdajesz z tego sprawę.Rattlehead pisze:Zdajesz sobie sprawę z twojej głupiej wypowiedzi?
support music, not rumors
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2259
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: VOIDHANGER
Zgadzam się z wyjątkiem pozycji Anima Damnata (mocno jednak przeciętny jest ten album) i Voidhanger, bo to zajebisty zespół jest i gdzieś ze dwa lata temu nie spodziewałbym się, że będę tak mocno za nimi szedł w ogień. Reszta to czysta prawda i totalnie wkurwia mnie ten metalowy pseudo-sentymentalizm. Zresztą przebąkiwanie o Venom w recenzji i silenie się na jakieś porównania do tej kapeli świadczy o wysoce zaawansowanym muzycznym analfabetyzmie i byciu troglodytą. Jakim trzeba być ignorantem, żeby to się kojarzyło z Venom, ja pierdolę.wolff pisze:Przeintelektualizowanie metalu?
Cóz to za pierdolenie, czyżby samozwańczy smakosz po gimnazjum który siedzi w podziemiu od lat 80tych?
Jeden lubi pić rumianek inny dyktę, w metalu jest sporo wyboru więc każdy coś znajdzie dla siebie nie znaczy to, że jedyne i słuszne jest słuchanie prostego napierdolu bo ktoś tak pierdzi, ja mam to w chuju a frajerzyna piszący tą czerstwą recenzję niech wsadzi palec w anusa i wypierdala tratwą na Madagaskar.
Nie wiem o co chodzi z mocno ryzykownym chwaleniem rodzimej twórczości. Dla przykładu ubiegłoroczna Anima Damnata rozstawiła po kątach prawie całą "zagranicę"
Oczywiście moda na bekę z Behemoth czy Vader trwa lecz równie dobrze można jebać z ostatnich gównien spod znaku choćby Morbid Angel czy Deicide więc?
Sam Voidhanger ani mnie ziębi ani grzeje, jeśli mają ochotę mogą napierdalać dla 3 fanów, powodzenia.
- Wrzesień
- rozkręca się
- Posty: 73
- Rejestracja: 24-02-2018, 12:53
Re: VOIDHANGER
Przesłuchałem ten nowy album i ku własnemu zaskoczeniu muszę powiedzieć, że jest fajnie, że dobrze się bawiłem. Nie mam już w sobie (i może nigdy nie miałem) nic z metalucha, jebią mnie te wszystkie frazesy, które w kontekście takiej muzyki się pojawiają, ale coś tam zaskoczyło, coś w tym jest. Cieszę się, że wyszła ta płyta, powiedziałbym, że może nawet jest potrzebna...