Zespoły metalowe, które najbardziej się zeszmaciły

[COFFIN]

Ten temat nie ma sensu, bo niemal każda kapela miała wzloty i słabsze chwile.

Wiadomix generalnie, ale istnieją wyjątki przecież.

[hcpig]

Bądźmy precyzyjni. Zespół o którym piszesz od trzydziestu lat jest jednym wielkim żartem.

Chyba od piętnastu ponieważ premiera 'Voivod' datowana jest na rok 2003.

[Medard]

Numer 1:
Metallica

Potem kolejność dowolna:

Iron Maiden (za płyty wydane po Fear of the Dark)
Acid Drinkers (bez Litzy)
Anathema (ostatnie dwie płyty)
Behemoth (zachowanie lidera, mniej muzyka, chociaż sam już nie wiem, co bardziej)
Celtic Frost (za Cold lake, potem odzyskuje szacun)
Chris Cornell (solowo, bo Soundgarden pozostał ok)
Dream Theater (płyty wydane po Scenes from a Memory)
Guns n' roses (płyty wydane po Use your Illusion)
Mastodon (płyty wydane po Crack the skye)
Moonspell ( płyty wydane po Sin/Pecado)
Nine Inch nails ( płyty wydane po With teeth)
Paradise Lost (płyty wydane po Draconian Times, a przed Tragic Idol)
Pearl Jam (płyty wydane po Binaural)
Queens of the stone age (płyty wydane po Songs For The Deaf)
Red Hot Chilli Peppers (dla mnie już na stałe zeszmaceni)
Riverside (płyty wydane po Shrine of New Generation Slaves)
Satyricon (płyty wydane po Now, Diabolical)
Sepultura (bez Maxa)
Sentenced (płyty wydane po Down)
SepticFlesh (płyty wydane po The Great Mass)
Solstafir (po Otta)
Therion (płyty wydane po Symphony Masses: Ho Drakon Ho Megas)
Tiamat (płyty wydane po A deeper kind of slumber)

[Karkasonne]

Keep of Kallessin - po "Reclaim" to już zupełnie inny zespół, tylko nazwa została ta sama.

Nawet nie wiedziałem, że oni się zaczęli.

[COFFIN]

To akurat nie dziwi:D

[535]

Bądźmy precyzyjni. Zespół o którym piszesz od trzydziestu lat jest jednym wielkim żartem.

Chyba od piętnastu ponieważ premiera 'Voivod' datowana jest na rok 2003.

Ewidentnie coś mylisz. Kanadyjczycy nie grają pedalskich ballad.

[Oferma]

Ja cichutko dodam Von po "reaktywacji" (jebitny łoch kaszubski!) i niemiecki Ketzer.

[wonsz]

Mastodon (płyty wydane po Crack the skye)
Satyricon (płyty wydane po Now, Diabolical)
Sepultura (bez Maxa)

baardzo tak.

Queens of the stone age (płyty wydane po Songs For The Deaf)

absolutnie nie. co prawda ostatnia jest słabiutka, ale poprzedniczka jest świetna.

[ramonoth]

Numer 1:
Metallica

Potem kolejność dowolna:

Iron Maiden (za płyty wydane po Fear of the Dark)
Acid Drinkers (bez Litzy)
Anathema (ostatnie dwie płyty)
Behemoth (zachowanie lidera, mniej muzyka, chociaż sam już nie wiem, co bardziej)
Celtic Frost (za Cold lake, potem odzyskuje szacun)
Chris Cornell (solowo, bo Soundgarden pozostał ok)
Dream Theater (płyty wydane po Scenes from a Memory)
Guns n' roses (płyty wydane po Use your Illusion)
Mastodon (płyty wydane po Crack the skye)
Moonspell ( płyty wydane po Sin/Pecado)
Nine Inch nails ( płyty wydane po With teeth)
Paradise Lost (płyty wydane po Draconian Times, a przed Tragic Idol)
Pearl Jam (płyty wydane po Binaural)
Queens of the stone age (płyty wydane po Songs For The Deaf)
Red Hot Chilli Peppers (dla mnie już na stałe zeszmaceni)
Riverside (płyty wydane po Shrine of New Generation Slaves)
Satyricon (płyty wydane po Now, Diabolical)
Sepultura (bez Maxa)
Sentenced (płyty wydane po Down)
SepticFlesh (płyty wydane po The Great Mass)
Solstafir (po Otta)
Therion (płyty wydane po Symphony Masses: Ho Drakon Ho Megas)
Tiamat (płyty wydane po A deeper kind of slumber)

Jebnąłeś się już kiedyś porządnie w łeb swoim sofixem?

[Żułek]

zapomnieliście o Kreator :P

[Ubzdur]

Synonimem tematu jest dla mnie kazus machine head. Pierwsze dwie były dla mnie na pewnym etapie życia bardzo ważne i uważam je do dziś za dobre płyty. Co się działo później z tym zespołem przekracza wszelkie granice pojęciowe zeszmacenia.

[pr0metheus]

morbid angel

[HSVV]

Atrocity. Dwie pierwsze to kult i legenda, a później przyszły takie wypusty jak Atlantis. Nie chce być krytyczna zrzęda, bo chęć zmiany estetyki powinna zawsze mieć zielone światło, ale tutaj ewidentnie nie wypaliło.

[Medard]

uzupełniona lista:

Metallica

Potem kolejność dowolna:

Iron Maiden (za płyty wydane po Fear of the Dark)
Acid Drinkers (bez Litzy)
Anathema (ostatnie dwie płyty)
Annihilator (płyty wydane po King of the Kill, chociaż coś by tam znalazł ciekawego)
Behemoth (zachowanie lidera, mniej muzyka, chociaż sam już nie wiem, co bardziej)
Celtic Frost (za Cold lake, potem odzyskuje szacun)
Chris Cornell (solowo, bo Soundgarden pozostał ok)
Dream Theater (płyty wydane po Scenes from a Memory)
Guns n' roses (płyty wydane po Use your Illusion)
Mastodon (płyty wydane po Crack the skye)
Megadeth (płyty wydane po Countdown to Extinction)
Moonspell ( płyty wydane po Sin/Pecado)
Nine Inch nails ( płyty wydane po With teeth)
Paradise Lost (płyty wydane po Draconian Times, a przed Tragic Idol)
Pearl Jam (płyty wydane po Binaural)
Queens of the stone age (płyty wydane po Songs For The Deaf)
Red Hot Chilli Peppers (dla mnie już na stałe zeszmaceni)
Riverside (płyty wydane po Shrine of New Generation Slaves)
Satyricon (płyty wydane po Now, Diabolical)
Sepultura (bez Maxa)
Sentenced (płyty wydane po Down)
SepticFlesh (płyty wydane po The Great Mass)
Solstafir (po Otta)
Therion (płyty wydane po Symphony Masses: Ho Drakon Ho Megas)
Tiamat (płyty wydane po A deeper kind of slumber)

[dzik]

Samael (większość po 'Passage')
Slayer (ostatnia)
Darkthrone (CtW)
Atrocity (po 'Blut')
Voivod (pomiędzy sąsiadującymi 'Phobos' a s/t jest kosmos)
Pyogenesis (chociaż to jest kategoria 'so bad it's good')
Cryptopsy ('The Unspoken King' - chociaż muszę odświeżyć po dekadzie)
Afflicted (z genialnego progdeathu na power metal na dwójce, masakra)

Nie zgadzam się w kwestii Darkthrone, a i Slayer też nie za bardzo.

[dzik]

Numer 1:
Metallica

Potem kolejność dowolna:

Iron Maiden (za płyty wydane po Fear of the Dark)
Acid Drinkers (bez Litzy)
Anathema (ostatnie dwie płyty)
Behemoth (zachowanie lidera, mniej muzyka, chociaż sam już nie wiem, co bardziej)
Celtic Frost (za Cold lake, potem odzyskuje szacun)
Chris Cornell (solowo, bo Soundgarden pozostał ok)
Dream Theater (płyty wydane po Scenes from a Memory)
Guns n' roses (płyty wydane po Use your Illusion)
Mastodon (płyty wydane po Crack the skye)
Moonspell ( płyty wydane po Sin/Pecado)
Nine Inch nails ( płyty wydane po With teeth)
Paradise Lost (płyty wydane po Draconian Times, a przed Tragic Idol)
Pearl Jam (płyty wydane po Binaural)
Queens of the stone age (płyty wydane po Songs For The Deaf)
Red Hot Chilli Peppers (dla mnie już na stałe zeszmaceni)
Riverside (płyty wydane po Shrine of New Generation Slaves)
Satyricon (płyty wydane po Now, Diabolical)
Sepultura (bez Maxa)
Sentenced (płyty wydane po Down)
SepticFlesh (płyty wydane po The Great Mass)
Solstafir (po Otta)
Therion (płyty wydane po Symphony Masses: Ho Drakon Ho Megas)
Tiamat (płyty wydane po A deeper kind of slumber)

Nie znasz się na Satyricon.

[Medard]

Dodaję jeszcze

Maynard James Keenan za Puscifer, wcześniej wiadomo kult
Biohazard (płyty wydane po State of the World Address )

[HSVV]

QOTSA, Jethro Tull, Genesis, Red Hot, Gunsi, Pearl Jam? nie miały to być zespoły metalowe?

[Medard]

QOTSA, Jethro Tull, Genesis? nie miały to być zespoły metalowe?

QOTSA ma jedynkę mocniejszą, GNR i RHCP "One Hot Minute" to też metal, a resztę usuwam
Dodaję
Biohazard po płycie State of the World Address
Rammstein (płyty wydane po Sehnsucht)
Samael (płyty wydane po Passage)

O zeszmaconych od początku swojego istnienia chyba nie ma co pisać (Korn, Bon Jovi), bo tego jest pełno.

[Medard]

Cała lista vol. 2

Numer 1:
Metallica

Potem kolejność dowolna:

Iron Maiden (za płyty wydane po Fear of the Dark)
Acid Drinkers (bez Litzy)
Anathema (ostatnie dwie płyty)
Behemoth (zachowanie lidera, mniej muzyka, chociaż sam już nie wiem, co bardziej)
Biohazard (płyty wydane po State of the World Address )
Celtic Frost (za Cold lake, potem odzyskuje szacun)
Chris Cornell (solowo, bo Soundgarden pozostał ok)
Dream Theater (płyty wydane po Scenes from a Memory)
Guns n' roses (płyty wydane po Use your Illusion)
Mastodon (płyty wydane po Crack the skye)
Maynard James Keenan za Puscifer, wcześniej wiadomo kult
Moonspell ( płyty wydane po Sin/Pecado)
Nine Inch nails ( płyty wydane po With teeth)
Paradise Lost (płyty wydane po Draconian Times, a przed Tragic Idol)
Queens of the stone age (płyty wydane po Songs For The Deaf)
Rammstein (płyty wydane po Sehnsucht)
Red Hot Chilli Peppers (dla mnie już na stałe zeszmaceni)
Riverside (płyty wydane po Shrine of New Generation Slaves)
Samael (płyty wydane po Passage)
Satyricon (płyty wydane po Now, Diabolical)
Sepultura (bez Maxa)
Sentenced (płyty wydane po Down)
SepticFlesh (płyty wydane po The Great Mass)
Solstafir (po Otta)
Therion (płyty wydane po Symphony Masses: Ho Drakon Ho Megas)
Tiamat (płyty wydane po A deeper kind of slumber)