FACELESS BURIAL (Australia)

[Harlequin]

Nie słuchałem przez jakiś czas, dzis wróciłem i pozamiatało. Wyśmienity album, a kapitalny feeling.

[Sybir]

Z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że jednak wartość debiutu imo zdewaluowała. Technikalia robią co prawda wrażenie, ducha jednak nie ma w tej muzyce tyle, ile wydawało mi się na początku, że jest. Co prawda mogę się mylić, ale na dzisiaj tak oceniam tę płytę jako przeciętną. Nie jest źle, ale "centralizacji krążenia na obwodzie" w moim przypadku nie stwierdzam ;)

[Harlequin]

Słuchałem sobie tego 3 dni temu i powiem Ci, że nagle miałem podobe odczucia. płyta przeleciała i nie pozostawiła po sobie za wiele w odczuciach. Nie wiem czy to kwestia dnia, czy po prostu przychodzi czas weryfikacji. Niemniej np. do CONTAMINATED podskoku nie ma.

[Sybir]

Wczoraj zrobiłem dwa odsłuchy i nawet podczas powtórki, mimo zachowania większej koncentracji, musiałem uważać, żeby nie "odpłynąć", co zdarza mi się raczej rzadko, jeżeli tylko materiał ma odpowiednio dużo do zaoferowania. Trudno, nie pierwsza taka płyta i na pewno nie ostatnia - najważniejsze, że miałem jakąś satysfakcję z obcowania z nią :>

[est]

:D

[est]

Tak mi wczoraj przyszło do głowy (podczas wczesnoporannego słuchania tej zacnej płyty), że ten zespół, Unravel czy Golgothan Remains to takie zalążki nowej australijskiej sceny, z większą ilością groova niż zazwyczaj przypada na dm/bm kapele z tego regionu. Z tym, że Unravel ma w kurwę daleko do pozostałych dwóch i dlatego trochę d-beata/hc też czuć w ich nucie.

[Harlequin]

Tak mi wczoraj przyszło do głowy (podczas wczesnoporannego słuchania tej zacnej płyty), że ten zespół, Unravel czy Golgothan Remains to takie zalążki nowej australijskiej sceny, z większą ilością groova niż zazwyczaj przypada na dm/bm kapele z tego regionu. Z tym, że Unravel ma w kurwę daleko do pozostałych dwóch i dlatego trochę d-beata/hc też czuć w ich nucie.

A jak tam żelbetowy CONTAMINATED? Moim zdaniem zdecydowany Nr 1 tamtejszej sceny.

[est]

Zapomniałem o nich, ale pewnie przez to, że jeszcze nie posłuchałem całości :D

[Sybir]

To nadrabiaj, Kolego, nadrabiaj - wtedy będziesz wiedział, jak wygląda podium nowej sceny australijskiego death metalu (spoiler: Faceless Burial nie jest na jego najwyższym stopniu ;)).

[REINHARD IRRUMATOR]

a kto jest ?

[Nasum]

Mortification ;-)

[Sybir]

Nie wykluczam żadnej, ale to ŻADNEJ możliwości ;)

[Harlequin]

https://mesacounojo.bandcamp.com/album/ ... l-abattoir

Nowy, takie sobie song, EPka w grudniu

[Nasum]

Kawałek faktycznie takie sobie, ale tragedii nie ma. Okładka świetna moim zdaniem.

[est]

Najfajniejsze w tej okładce jest to, że przywodzi mi na myśl Malevolent Creation, jebnąłbyś tam ich logo na żółto i nikt by się nie połapał ;)

Fajny kawałek.

[Nasum]

Z Malevolent jest coś na rzeczy ;-)

[Pacjent]

Niezły ten numer i pozytywnie malevolentowaty.

[fugazi]

Można już słuchać całości i zamawiać na bandcampie.

[Harlequin]

A gdzie jest jakis stream? I na bandcampie grupy i na blood harvest jest tylko 1 kawałek

[fugazi]

A gdzie jest jakis stream? I na bandcampie grupy i na blood harvest jest tylko 1 kawałek

Faktycznie. Wczoraj wieczorem jak wrzucałem info było w całości na bandcampie Blood Harvest. Zakupiłem i włączyłem dałnlołd we flaku, ale mi nie ściągnęło. Teraz rzeczywiście jest jeden kawałek.